Aktualnie na stronie przebywa 20 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Alessandro Florenzi znalazł się na liście powołanych do drużyny narodowej na mecze z Azerbejdżanem i Norwegią, które zakończą fazę grupową eliminacji do Euro 2016. Na liście zabrakło De Rossiego, który został zawieszony na dwa spotkania za czerwoną kartkę z pojedynku z Bułgarią.
BRAMKARZE: Gianluigi Buffon (Juventus), Daniele Padelli (Torino), Salvatore Sirigu (Paris Saint Germain)
OBROŃCY: Davide Astori (Fiorentina), Andrea Barzagli (Juventus), Leonardo Bonucci (Juventus), Giorgio Chiellini (Juventus), Matteo Darmian (Manchester United), Mattia De Sciglio (Milan), Andrea Ranocchia (Inter), Davide Santon (Inter)
POMOCNICY Alessandro Florenzi (Roma), Andrea Bertolacci (Milan), Riccardo Montolivo (Milan), Marco Parolo (Lazio), Andrea Pirlo (New York City), Roberto Soriano (Sampdoria), Marco Verratti (Paris Saint Germain)
NAPASTNICY: Domenico Berardi (Sassuolo), Antonio Candreva (Lazio), Eder (Sampdoria),Stephan El Shaarawy (Monaco), Sebastian Giovinco (Toronto), Lorenzo Insigne (Napoli), Graziano Pellé (Southampton), Fabio Quagliarella (Torino), Simone Zaza (Juventus).
Komentarze (8)
Dla przykładu Włochy 1998:
Francesco Toldo, Giuseppe Bergomi, Paolo Maldini, Fabio Cannavaro, Alessandro Costacurta, Alessandro Nesta, Gianluca Pessotto, Moreno Torricelli, Demetrio Albertini, Alessandro Del Piero, Dino Baggio, Gianluca Pagliuca, Sandro Cois, Luigi Di Biagio, Angelo Di Livio, Roberto Di Matteo, Francesco Moriero, Roberto Baggio, Filippo Inzaghi, Enrico Chiesa, Christian Vieri, Gianluigi Buffon
Dziś mamy dobrych obrońców z Juventusu, reszta to przeciętniaki, albo słabiaki. W pomocy jest niewesoło, De Rossi i Pirlo mają już zdecydowanie bliżej niż dalej do końca. Atak to w ogóle jakiś śmiech w porównaniu do tego jakich graczy miała kadra w latach 1980-2006.
Niektóre nazwiska wśród powołanych są prześmieszne, ale z drugiej strony, kogo ma Conte powołać? Bierze wszystko to, co jest pod ręką, choć zastanawiam się czy od takich Montolivo czy Ranocchi nie byłby lepszy jakiś stary Vives z Torino czy inny kopacz.
My sprowadziliśmy: dwóch Francuzów, Bośniaka, Niemca, Polaka, Brazylijczyka, Egipcjanina, Hiszpana, Słowaka, itd... Włochów null... nawet Primaverę wzmacniamy Urugwajczykiem, Argentyńczykiem, Kameruńczykiem, dwoma Nigeryjczykami, Maltańczykiem, Chorwatem...Nie, nie sprowadziliśmy latem do młodzieżówki żadnego Włocha, bo oni są przecież bee...
Juventus ściągnął Chorwata, Kolumbijczyka, Argentyńczyka, trzech Brazylijczyków, Niemca, Francuza i dwóch Włochów, z których jeden nie gra, a drugi spełnia dawną rolę Giovinco czyli też prawie nie gra...
Napoli już dawno zapomniało, że na piłkarskiej mapie są Włochy, zresztą podobnie jak my. A ci lepsi, grający w słabszych klubach, nie zaliczą tam skoku jakościowego. Zappacosta i Baselli zamienili Atalantę na Torino, miodzio... Darmian poszedł do Anglii, gdzie czterech liter nie urywa i tylko czekać, aż skończy jak Santon i wróci jako średniak do Serie A.
I mamy w kadrze rarytasy typu: Andrea "babol" Ranocchia, Davide "kuzyn babola" Astori, Mattia "nie umiem dośrodkować, w ogóle niewiele umiem" De Sciglio, Andrea "coś tam grałem rok temu" Bertolacci, Riccardo "rugbysta" Montolivo, Marco "średniak" Parolo, kolejny średniak Soriano i całą plejadę napastników, którzy czasami coś strzelą, ale z regularną formą każdy ma pod górkę.
To nie ma takiej tragedii, oczywiscie brakuje dobrego lewego obroncy i srodkowego napastnika a za rok dwa jak odejdą Pirlo i De Rossi kto wie moze Bertolacci i Soriano wskoczą na wyższy poziom oczywiscie jeżeli zmienią kluby...
Ale to jest problem bo fakt jest taki, że w wiekszości druzyn o czołówce juz nie mowie to tylko Torino i Milan graja większą liczba włochów wiadomo, że dotyczy to również beniaminków ale ogolnie gra po 2-3, no ale na pewno poziomu SerieA nie zwiekszy sztuczne przymuszanie klubów do wystawiana włochów, to niestety musi byc lepsze szkolenie i praca z młodzieżą...
Jak patrze na obecny skład a sobie przypomnę ten z lat 1998, 2000, 2002 czy 2006 to aż mi się płakać chce...