Aktualnie na stronie przebywa 6 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Luis Enrique podał nazwiska graczy na niedzielny mecz z Fiorentiną. Obok kontuzjowanych Pizarro, Burdisso, Rosiego, Kjaera i Boriniego oraz zawieszonego Osvaldo, w kadrze nie ma również Borriello. Do gry wraca za to Totti. Swoistą niespodzianką jest pojawienie się wśród powołanych Cicinho.
BRAMKARZE: Stekelenburg, Curci, Lobont
OBROŃCY: Cassetti, Heinze, Juan, Jose Angel, Cicinho
POMOCNICY: Pjanić, De Rossi, Perrotta, Gago, Lamela, Simplicio, Taddei, Greco
NAPASTNICY: Totti, Bojan, Caprari
Kontuzjowani: Burdisso, Kjaer, Rosi, Pizarro, Borini
Poza składem: Borriello, Okaka, Antunes, Barusso
Zawieszeni: Osvaldo
Komentarze (22)
Burdisso też nie mógł zagrać w derbach od pierwszych minut bo przecież taki szmat drogi przeleciał z Argentyny
Enrique stając przed wyborem czy wziąć Rasiaka sprawnego w 100%-ach czy Messiego sprawnego w 99, zawsze wybrałby tego pierwszego. Ma w tym względzie coś z głową.
Ale wiadomo, trzeba rotować i oszczędzać. Gramy w CL, FA Cup i Pucharze Ligi, do tego niedługo te cholerne cholerne klubowe mistrzostwa świata
W tym sezonie i tak nic ponad środek tabeli nie osiągniemy. To źle życzyć swojej drużynie porażki. Dlatego napiszę, że mam nadzieję, po kilku kolejnych porażkach - które już wkrótce, wreszcie ktoś przejrzy na oczy i zwolni tego dyletanta... Przynajmniej przed kolejnym sezonem zatrudnią kogoś z poważnym podejściem do trenerki. Pewnie będzie to Carleto.
Forza Viola !
cieszy powrót Tottiego
może Bojan się odblokuje przydałoby się...
mimo, że jestem zawiedziony LE i początkiem sezonu i nie wiem jakbym był zły po kolejnym kiepskim meczu, to przed kolejnym liczę na dobrą grę i zwycięstwo (ew. remis po b.dobrej grze)
tak jak już pisałem wcześniej dałbym mu czas do pierwszego meczu rundy rewanżowej, a jak nie...to dawać jakiegoś Włocha - CA byłby spełnieniem marzeń
Wiem ze podpadnę wam ale mam nadzieje ze Fiorentina i Juventus zwolnią LE. Trzymam Kciuki
Jak Caprari jutro nie dostanie szansy stawiam kreskę na tym trenerze...
Borriello? Na ataku zjadają go Lamela, Bojan i... a co ja mówię! Sam Luis Enrike lepiej by zagrał! Co nam jakiś Borriello, kto to w ogóle jest!? Grał kiedyś w Barcelonie że się tak do pierwszej jedenastki pcha, czy co!?
Cicinho - to ten facet jeszcze nie jest gwiazdą pierwszego zespołu? Przecież nasz wielki trener klęczał na amerykańskim dywaniku zanosząc się łzami i błagając nowych właścicieli by ci raczyli łaskawie zostawić w Romie Brazylijczyka. Na nim mieliśmy budować nową Romę, on miał być naszym zbawieniem. No chyba, że wieczorami koło Koloseum Cicinho spotyka się z naszym Enrike i w blasku świecących latarnii, czule się obejmując wyznają sobie dozgonną miłość.
Być może w końcu zobaczymy na boisku Simplicio, który pauzował karnie za strzelonego gola w swoim ostatnim występie z wilkiem na piersi. Takie zachowanie nie przystoi piłkarzowi Romy - tu się podaje a nie strzela, PODAJE DO CIĘŻKIEJ CHOLERY!
News z ostatniej chwili - uwaga uwaga, do kadry meczowej został powołany zawodnik primavery! Caprari - bo o nim mowa, ma podobno wystąpić na lewej obronie, choć trener rzymskiej drużyny ciągle zastanawia się, czy perspektywicznego gracza nie ustawić na środku obrony, z uwagi na wielki apetyt gry i ciąg na bramkę młodego Włocha. Caprari nie był jedynym graczem próbowanym na obronie, na ostatnim treningu po drugiej strony formacji defensywnej wystąpił Stefano Okaka.
VIVA LA ROMA! VIVA ENRIQUE!
Wszyscy jeszcze kilka kolejek temu mieliśmy nadzieję, że starczy nam cierpliwości na dłużej. Niestety chyba jednak nie! Novarę i Lecce ogralibyśmy połową poprzedniego składu.
Jak dla mnie to z kliki którą charakteryzowała bezradność stworzyła się jeszcze gorsza klika która robi tylko te transfery które trzeba i promouje tylko"odpowiednich" graczy... Swoi ludzie zarabiają... Dlatego jutro Borriello gola nie strzeli.
Pozdrowienia dla Wszystkich Romanistów!!!
a zdjecie borriello w newsie mowi samo za siebie
Właśnie cały jego post napisany jest w przenośni, utrzymany w tym samym klimacie, także to pytanie o Borriello jest pytaniem retorycznym, skierowanym w zasadzie do trenera. Tylko o to mi tu chodziło, a nie od razu pojechałeś po nim wczoraj bez cenzury.
Enrique powiedział wczoraj, że chce, aby Roma imitowała obecny Juventus. No cóż. W Juve też była wymiana zawodników, też jest nowy trener, jednak Conte jakoś nie potrzebował pół roku, żeby grać skutecznie, ładnie i zdobywać punkty. Jak widać jest "
nie udalo sie zimitowac barcy, to teraz bedziemy probowac imitowac juve
o tym nie slyszalem jeszcze
na poczatku polityka LE wydawala mi sie smieszna, potem zalosna, ale teraz znowu jest smieszna
a ten tadek przesuniety na prawa obrone po dobrym meczu na lewej to kolejny swietny przyklad wspanialych posuniec naszego trenera
a zaczelo sie od zmiany tottiego na okake w meczu ze slovanem...
Kilka osób od dawna kreciło nosem i dawało do zrozumienia, że to nie bardzo wygląda, ale byli zakrzykiwani przez turbo-optymistów frazesami o potrzebie czasu, rozkęceniu, ograniu, ambitnym projekcie, zaufaniu do amatora i jego pupili,
A Lusiek od początku w Romie uprawiał swój kołchoz, mając full zaufanie zarządu podejmował decyzje z dupy wyjęte, piłkarzy ustawiał i przestawiał jak mu fantazji starczało, faworyzował lalusia Bojka, tłamsił Tottiegi i Boriello, uczył ich nowego futbolu, który o kant dupy można rozbić
Bede sie powtarzal, ale uwazam, ze mam racje. Mozna dac czlowiekowi czas, aby poukladac druzyne. Ale nikt mi nie wmowi, ze Iglesias nie jest uparty. Nikt mi wmowi, ze kieruje sie wylacznie dyspozycja pilkarza, a nie kolesiostwem. Mozna, kogos nie lubic (patrz po raz kolejny Mou: w Interze Stankovic - mial byc wytransferowany do Juve, a byl jednym z kluczowych graczy Interu; w Realu Benzema. A wiadmo, w jaki sposob wypowiadal sie o nich Portugalczyk. No i poczatek trenerki w Interze, kiedy juz w pierwszym meczu zmienil kompletnie ustawienie druzyny, bo widzial, ze to jednak nie to), ale to nie oznacza, by nie dawac mu szans (patrz: rzymscy Brazylijczycy dyskryminowani kosztem drewnianych Hiszpanow oraz Borriello). No i przede wszystkim, Iglesias nie uczy sie na swoich bledach...co ja mowie, ten czlowiek w ogole sie nie uczy tylko brnie w wykreowany przez samego siebie wizerunek wizjonera i trenera nieomylnego, ktory jest madrzejszy od wszystkich innych...i to jest glowny argument do tego, ze w dluzszym okresie czasu skazany jest na porazke... moze w Hiszpanii sobie poradzi, ale napewno nie w Italii!