Aktualnie na stronie przebywa 19 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Chociaż Zdenek Zeman nie jest jeszcze oficjalnie trenerem Romy, zapadła pierwsza decyzja odnośnie przyszłości wypożyczonego w ubiegłym roku gracza.
Fernando Gago, po rocznej przygodzie z Romą, wraca do Realu Madryt. Rzymianie mieli zagwarantowane prawo pierwokupu piłkarza za 7 milionów euro do dnia 31 maja 2012 roku. Kwoty tej włodarze Romy jednak nie przelali na konto Królewskich i tym samym Gago z powrotem stał się piłkarzem Realu.
Nieoficjalnie wiadomo było, że dyrektor sportowy Giallorossich, Walter Sabatini, negocjował z madryckim klubem obniżenie kwoty wykupu, jednak jego działania nie przyniosły rezultatu.
Jaka przyszłość czeka argentyńskiego pomocnika? Mało prawdopodobne jest by argentyński pomocnik pozostał na kolejny sezon w Madrycie, jednak konkretnych wiadomości na ten temat na dzień dzisiejszy nie ma.
Komentarze (18)
Naprawdę nic na siłę, Sabatini dobrze zrobił że nie ugiął się by płacić za Gago pełnej kwoty.
Hasta la vista, pokrako
Prawdopodobnie zaliczył więcej ostatnich podań do rywali niż Pjanić do naszych.
Za te zaoszczędzone 7 mln kupiłbym Marco Fabiana. Ostatnio (dokładnie wczoraj) zakończył się turniej młodych talentów w Tulonie, który wygrał Meksyk. Ich najjaśniejszą postacią był właśnie Fabian, jak oglądałem finał to aż marzyłem, żeby zakładał koszulkę Giallorossich. Według mnie moznaby dostać go za mniej więcej 4-5 mln i mógłby wystrzelić patrząc na jego bramki i styl gry. Tak tylko moja refleksja kogo by tu dać w miejsce Gago :)
A tutaj mała laurka jak Marco upokorzył Barcelone:
http://www.youtube.com/watch?v=e7UEcdXVs44&feature=fvwrel
Pozdrwiam :)
Gago to zawodnik którego rozwój przystopował głównie przez Real.
W Romie odnalazł rytm meczowy, wracał do swojej formy i trzeba przyznać że początek miał naprawdę wybuchowy, podobnie jak Pianić.
Drugą połowę sezonu miał już słabszą, podobnie jak Pianić :)ale tak naprawdę kto z zawodników Romy nie miał jej słabszej. Zapewne to zasługa Luśka.
W moje ocenie grał podobnie albo trochę lepiej niż cały zespół.
Roma to klub elitarny, który nawet jak jest w gorszej formie to i tak ma walczyć o czołówkę, tak sami mawiacie. A jeśli tak, to taki klub musi mieć mocną 11 oraz mocną ławkę. Gago idelanie pasował by do tego układu. Powiedzcie sami, gdzie obecnie można kupić gracza jego kalibru za 6 czy 7mln euro ? Przy dzisiejszych cenach, to za taką kasę można kupić najwyżej ligowego średniaka, a nie reprezentanta Argentyny i Realu.
Pozostał cień nadzieji że Gago do Romy wróci, mianowicie w rozliczeniu za Osvaldo lub Sabatini wzmowi negocjace już po jego powrocie.
Potem grał jedynie gorzej, zjazd po równi pochyłej, do tego ciągłe kontuzje, a i tak mógłby być jedynie rezerwowym. Bardzo drogim rezerwowym.
Lepiej dawać szansę Florenziemu czy Bertolacciemu.
Trochę mały ten jego kaliber. Nigdy wybitny nie był. A to że grał w Realu. No cóż, Cicinho też tam próbował kopać.
"Przy dzisiejszych cenach, to za taką kasę można kupić najwyżej ligowego średniaka"
No bo on właśnie ligowym średniakiem jest.
Uważam że ma spore umiejętności, ale niewiele tego pokazywał jakieś pojedyncze zagrania. To już inny piłkarz niż z początków gry w Realu, mniej wybiegany, żywiołowy, kontuzje i ławka go trochę podniszczyły.
W sumie chyba dobra decyzja zarządu, Gago ma chyba spore zadatki na taką wypaloną gwiazdę ''ławkowicza'', co to dużo kasy ciągnie, i niby ma umiejętności tylko pokazuje je raz na 10 meczy.
Poza tym irytowały mnie te jego ''panienkowe'' upadki:), przesadzał z tym.
Teraz Sabatini pewnie wylozy 10 mln za jakiegos no-name z Brazylii ktory będzie się kopał po czole.
Chyba żyjecie w czasach prehistorycznych jeżeli Gago nie jest wart takiej sumy.
W czasach gdy robi się transfery za 30-50 mln euro, Mierzejewski z Polski kosztował 5 mln, 7 mln za Gago to jak promocja.
Chociaż co ja piszę, nawet mln za niego to byloby dla niektorych za dużo bo lepiej wstawić Greco który nie wie co to piłka...
Moim zdaniem nie wywiązał się z pokładanych w nim nadziei i tyle. Spodziewaliśmy się czegoś więcej. Myślę, że prawdą jest też to, że ze względów taktycznych itd. nie jest Romie potrzebny. A że nie błysną, to też nie koniecznie tylko jego wina. Kto miał w Romie dobry i równy sezon? Właściwie wszyscy zagrali przeciętnie, chociaż raz czy drugi udało się błysnąć. Przy takiej grze Romy chyba nie mogło być inaczej. Ale fakt, nadzieje zawiódł, bo spodziewaliśmy się cudów, a było jak to w życiu bywa. Ja za nim płakać nie będę, nie dlatego że jest obiektywnie słaby, ale dlatego że nie zdobył mojej sympatii. Tak subiektywnie.