Aktualnie na stronie przebywa 5 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Obrońca Romy, Federico Fazio, który spełnia jak na razie rolę rezerwowego, udzielił wywiadu dla AS Roma Match Program, przed spotkaniem z Cagliari.
Zacznijmy od końca, co powiedział wam Spalletti po meczu z Porto?
- Od razu powiedział, że musimy dać z siebie co najlepsze w Lidze Europy, również dlatego, że zwycięzca awansuje bezpośrednio do Ligi Mistrzów. Rozgrywki ligowe dopiero się zaczęły i musimy dać z siebie wszystko. Mecz po meczu będziemy się mierzyć z każdym rywalem, jakby to był finał.
Znasz dobrze Ligę Europy, jak podejść do niej w odpowiedni sposób?
- Wygrałem trzy razy, mam nadzieję, że w tym sezonie będę mógł triumfować po raz czwarty.
Przy swoim przybyciu do Rzymu powiedziałeś, że wybrałeś najlepszy klub. Myślisz tak nadal?
- Absolutnie tak, mamy świetny zespół i ciężko pracujemy.
Dlaczego wybrałeś Romę?
- Miałem 12 lat, gdy w Romie grali Batistuta i Samuel. Tamten zespół zdobył mistrzostwo, oglądałem mecze w telewizji i marzyłem o przybyciu tutaj i grze pewnego dnia. W piłce przychodzi tutaj jeden z wielu i nigdy sobie tego nie wyobrażałem. To marzenie, które się spełnia. W ostatnim okresie pomogła mi moja przyjaźń z Diego Perottim. Jesteśmy mocno związani, graliśmy razem przez siedem lat, to się nieczęsto zdarza w futbolu. Uwierzyłem mu, powiedział mi wspaniałe rzeczy o klubie.
W zeszłym sezonie przyjeżdżałeś odwiedzić go w Rzymie?
- Tak, mój związek z Rzymem wiąże się zawsze z Diego. Po raz pierwszy przyjechałem odwiedzić Rzym w 2009 roku, z Perottim i innym naszym kolegą z Sevilli, który gra teraz z Argentynie. Wciąż mam w komórce zdjęcie z naszych wakacji we Włoszech, nasza trójka z koloseum za plecami. W tamtym czasie idea o grze tutaj była jedynie snem.
Masz mocny charakter, jak myślisz, co możesz dać drużynie z tak wieloma mistrzami?
- Musimy walczyć i rywalizować na wszystkich frontach, nie można odpuścić żadnych z rozgrywek. Jesteśmy dopiero na starcie. Ambicje muszą rozwijać w nas pragnienie wygranej.
W jaki sposób wygrać?
- Będąc mocnym i regularnym.
Jakie są twoje osobiste cele?
- Chcę się ciągle poprawiać, grać dobrze w lidze włoskiej i klubie kalibru Romy. Jestem pewien, że w Romie będę miał szansę na dalszy rozwój.
Kolega z zespołu, który zrobił na tobie największe wrażenie?
- Totti. Był moim bohaterem, gdy oglądałem Romę w telewizji. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę z nim grał.
Federico Fazio, twoje imię i nazwisko wskazują jasno na włoskie korzenie...
- Mój dziadek był z Erice, małej i uroczej miejscowości w prowincji Trapani. Wyjechał dawno temu do Argentyny i nigdy nie mógł wrócić do Włoch. Ja i mój ojciec udaliśmy się kilka lat temu na Sycylię i poznaliśmy siostrę mojego dziadka, która nadal tam mieszka. W moim ciele płynie włoska krew.
Komentarze (4)
Jak pogra tyle co Pizarro to może mu uwierzę...