Aktualnie na stronie przebywa 29 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Tylko punkt wywieźli z Sycylii Giallorossi. Zespół Rudiego Garcii zremisował z Palermo, nie zasługując na pewno na więcej. Na gola Dybali, po fatalnym błędzie Astoriego, odpowiedział w drugiej połowie Destro. Stały fragment gry, po której Roma zdobyła gola, był zarazem jedyną akcją zaczepną, po której Giallorossi zagrozili w jakikolwiek sposób bramce rywali i raczej wynik bezbramkowy byłby dzisiaj najsprawiedliwszym rozstrzygnięciem. Debiut w wyjściowym składzie zaliczył Paredes, z kolei absolutny debiut w pierwszej drużynie przypadł w udziale Verde.
PALERMO - ROMA 1-1 (1-0)
1-0 Dybala 2'
1-1 Destro 54'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Florenzi, Yanga-Mbiwa, Astori, Holebas - Paredes (Maicon 78'), Strootman, Pjanic - Iturbe (Verde 74'), Destro, Ljajic (Totti 79')
Ławka: Skorupski, Lobont, Manolas, Borriello, Calabresi, Cole, Emanuelson, Pellegrini, Somma, Uçan
PALERMO (3-5-2): Sorrentino - Vitiello, Gonzalez, Andelkovic - Morganella, Rigoni, Maresca, Barreto, Lazaar (Daprelà 82') - Vazquez (Quaison 85'), Dybala (Belotti 74')
Ławka: Ujkani, Munoz, Joao Silva, Emerson, Della Rocca, Bolzoni, Chochev, Terzi, Feddal
Żółte kartki: Yanga-Mbiwa, Strootman, Destro (Roma), Morganella, Lazaar (Palermo)
Komentarze (70)
Lepiej obejrzeć to niż mecz ciekawsze i mniej przewidywalne.
mam nadzieje ze rudi szykuje juz jakis plan na druga czesc sezonu
mielismy ostatnimi laty lepsze druzyny, ktore niczego nie wygraly, a ta obecna naprawde prezentuje sie fatalnie
nie wiem z czego to wynika, bo zeszly sezon byl dobry
ten niby tez nie jest najgorszy, ale z taka gra w koncu musiala przyjsc seria gorszych rezultatow i za chwile juventus nam odskoczy i bedzie to samo co w zeszlym roku, chyba ze nasz porompompero to jakos w koncu wszystko naprawi
W Rzymie dziś będzi e-6, bo Verona, jak w tygodniu, położy się przed Juve.
Nie ma co Idziemy na Mistrza
2 sytuacje z Lazio, jednak sytuacja dziś, niewiele lepiej z Udine i półtora okazji z Milanem....tyle w sumie to powinniśmy tworzyć w jednym meczu.
Z pozytywów to Paredes całkiem dobrze zagrał i to by było na tyle.
@Robson
Sama prawda. Wcześniejsze tłumaczenia, że a to nie przyzwyczajeni do takiej liczby meczów, a to duża liczba kontuzji nie mają pokrycia w rzeczywistości. Nie twierdzę że to było bez znaczenia, ale nie tu leży główny problem.
Nie tylko ze względu na stratę punktową. Ten zespół nie daje żadnych nadziei na przyszłość. Dajcie spokój. Niech Garcia jeszcze tysięczny raz powtórzy słowo "mistrzostwo". Powodzenia.
Florenzi na duży plus? Za co? Za 99% podań do tyłu, brak techniki i głupie straty?
Cała drużyna , z wyjątkiem Paredesa , zagrała fatalnie a Iturbe z Pjaniciem byli dziś "gwiazdami".
Nie mam już siły na Iturbe. Nie można tylko chcieć, bo jak ja wszedłbym na boisko, to efekt byłby taki sam.
Pjanica nawet nie skomentuje, już wystarczająco się rozpisałem. Dodam tylko tyle, że Rudi może w końcu przejrzy na oczy. Chociaż wątpię. Pjanic przecież nie musi nic robić, a i tak będzie grał. Jeden, dwa mecze na ławce i może zrozumialby, że nie jest święta krową. Tylko problem w tym, że to Garcia go beatyfikowal.
Astori zbabolił po raz drugi (jezeli dobrze pamietam) i dziś oddał bramkę za darmo.
Destro strzelił ale te jego przyjęcia na 3-4 metry szczypały w oczy przy oglądaniu. Co to za technik który nie potrafi piłki zgasić? Pjanic cienki, Turbo po za wolą znowu niewiele. Paredes nawet nawet ale bez euforii. Adem też dziś zbyt dobrego dnia nie zaliczył. Generalnie nie było rezysera, kreatora i wszystko było szarpane, na silę.
Wszyscy po poprzednim udanym sezonie z dużymi nadziejami patrzyli w przyszłość, cieszyliśmy z poworotu do Ligi Mistrzów.
A teraz cóż, wszystko wyszło jak wyszło. Każdy ważny mecz w tym sezonie przegrany, bądź zremisowany. Styl bardzo słaby, ale to każdy widzi aż za dobrze.
Ta sytuacja jest wogóle dla mnie lekko chora. W walce o scudetto trzyma nas tylko ciułanie punktów w fatalnym stylu, i słabość tej ligi. Natomiast zdobycz punktowa rodzi pewnie złudzenie, że jesteśmy praktycznie mistrzowską drużyną, tylko trochę nam chwilowo nie idzie. I wszyscy zawodnicy, trener, zarząd wypowiadają się w takim tonie, robiąc dobrą minę do złej gry. To jest wielki kit zawiedliśmy we wszystkich ważnych, trudnych meczach w tym sezonie, parę razy kompromitując się.
Mam wrażenie, że albo nastąpi cudowna odmiana i powrót prawdziwej Romy, albo ten domek z kart posypie się.
Mocno boli mnie też to, że skończyły się romantyczne tłumaczenia przed paru lat o nierównej walce, braku pieniędzy, granie z musu starą wypaloną kadrą. Teraz sytuacja jest zupełnie inna, inwestuje się dużo pieniądzy w klub, są wielkie słowa, a drużyna jest słaba.
Było, nie było, z tak grającym Palermo, chcąc o coś walczyć, powinniśmy wygrać takim składem z palcem w czterech literach. Nie sądzę, że gracze, których wymieniłeś, cokolwiek by tu zmienili, bo przypomnę, że gramy taką kupę od dłuższego czasu (z nimi też), tylko więcej szczęścia i wygrane 1-0, 2-1, były po naszej stronie. Dziś też, jakimś cudem wykorzystaliśmy stały fragment, bo by była porażka. Z drugiej strony nawet byśmy mogli znowu te 1-0 wygrać, gdyby nie prezent Astoriego.
Tylko że niestety, z taką właśnie grą i liczeniem na jednego farta, będziemy zaliczać takie wyniki, jakie zaliczamy, a ostatnio są to:
remis-wygrana-remis-porażka-wygrana-remis-wygrana-remis-remis.
Od 22 listopada nie możemy wygrać dwóch meczów z rzędu. Czy to przypadek?
Obecną sytuację (3 punkty straty przed ta kolejką do Juve) zawdzięczamy temu, że Bianconeri też zaczęli lubować się w remisach, nie naszej formie.
Pierwsza połowa sezonu to plaga kontuzji w wyniku czego gra nie była na miarę Romy. A kontuzje to wynik złego przygotowania kondycyjnego do sezonu. Co z tym zrobiono ? Nic.
Dalej idąc należy zwrócić uwagę na bardzo nie udane transfery z wyjątkiem Manolasa, Jose Holebasa i może Mapou. Reszta to póki co pomyłki.
Obecnie Roma gra chaotycznie, bez polotu, wiecznie tym samym system i tym samym stylem. Przez co jest czytelna dla przeciwników i ma coraz mniej asów w rękawie by czymś zaskoczyć. Jednak Pan Garcia jest tak uparty że nie widzi powodów do roszad w składzie lub w systemie.
Niestety prawdą jest to co paru z Was i ja powtarzam od pewnego czasu, nasza słaba forma pozwalała nam wygrywać z zespołami słabszymi i nie umotywowanymi. Jednak już na zespoły porównywalnej klasy lub lepiej zmotywowane jest ona nie wystarczająca. Tym sposobem możemy już porzucić temat walki o mistrza i koncentrować się na tym by zachować przewagę nad trzecim i czwartym miejscem.
Kolejna sprawa to póki co przespane zimowe mercato. Braki są widoczne gołym okiem. Walka o tytuł ogłoszona. Rywale się wzmacniają. Główny pretendent do tytułu ucieka i planuje wzmocnienia a Roma co ? A Roma śpi, zapatrzona w swą rzekomo mocną i konkurencyjną kadrę.
Teraz krótki podsumowanie paru graczy z dzisiejszego meczu. Zacznę od Destro, ten gość mimo że wepchnął tego gola jest absolutnie bezproduktywny dla Romy i musimy się z nim rozstać. Dalej Pianic, bardzo lubię faceta ale niestety nic nie gra, wychodzi na boisko jako koszulka z nazwiskiem i spodenki i tyle. Iturbe to jest transferowy nie wypał, zawodnik który miał dodać Romie extra błysku nie wnosi do gry absolutnie nic, chyba najgorzej wydana znaczna kwota w przeciągu ostatnich lat. Astori, cóż to tylko Astori i jak na niego dopiero jedne tak poważny błąd więc nie ma co na nim psów wieszać. Florenzi jak zwykle wielkie serce i wola do gry, nie zależnie gdzie na boisku jest ustawiany. Holebas miło się na niego patrzy i widać że może być lepiej. Ljajić jak dla mnie nie ma z kim grać w ataku i tu leży problem, bo chłopak jest ponad przeciętny.
I teraz najważniejsze, Paredes, że on dopiero dziś zagrał w pierwszym składzie tego to ja nie pojmuję. Przecież on jest spokojniejszy i bardziej dokładny w grze od naszego Panicza ! Gdyby Garcia był przytomny a nie zaślepiony wdziękami tej uroczej Włoszki to może by to wcześniej dostrzegł. I na koniec Verde, wiem wiem, nie pokazał może za wiele ale... pokazał tyle samo lub ciut więcej co Juana "25 mln Euro" Iturbe :D I tu jest ból pały.
Ktoś chyba powinien się zastanowić nad tym faktem.
Powiem jedno - kiedy widziałem zabawowego Maicona na ławce z uśmiechem od ucha do ucha, to poczułem się, jakbym dostał po mordzie.
Drużyna może i ma umiejętności na scudetto, ale mentalnie jest to najwyżej średniak Serie A. I Garcia nie potrafi tego opanować.
Dla mnie Destro i Pjanica już nie powinno w Romie być, jeżeli mamy ambicje walczyć o coś więcej.
Myślę że Rudi, pomimo całej sympatii i tego co zrobił, teraz będzie już tylko balastem dla tej drużyny. Kto z zawodników mu uwierzy w cokolwiek, jeśli jego mądrości wygłaszane przed meczem z Bayernem doprowadziły do takiej klęski.. Cały autorytet w pizdu. To od tego meczu nie oglądamy już grającej dobrze Romy.
Niestety, ale Sabat równolegle z wzmocnieniami powinien szukać też nowego trenera na cito.
A jak pisałem długie komentarze na kilka akapitow, to byłem besztany przez innych :)
@Mancol,
Jak Ty po jednym z nielicznych naprawdę dobrych meczów Tottiego w tym sezonie masz czelnosc mnie głupio pozdrawiać, to teraz ja po kolejnym genialnym meczu Pjanica gorąco Cię pozdrawiam i odsyłam do dyskusji, która prowadziliśmy latem, przed podpisaniem kontraktu ciamciaramci.
A więc to Twoja sprawka... :)