Aktualnie na stronie przebywa 46 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po pozytywnych rekordach z poprzedniego sezonu Giallorossi zaliczają negatywne serie, które zdarzyły się dosyć dawno temu. Po słabym występie zespół Garcii zaledwie zremisował u siebie z Empoli, zaliczając czwarty taki wynik z rzędu w Serie A. Zespół Romy zremisował też czwarte ligowe spotkanie z kolei na Stadio Olimpico, a taka seria bez wygranych zdarzyła się ostatnio w fatalnym sezonie 2004/2005. Na gola Maccarone odpowiedział po przerwie Maicon. Zespoły grały całą drugą połowę 10 na 10 po czerwonych kartkach dla Manolasa i Saponary.
ROMA - EMPOLI 1-1 (0-1)
0-1 Maccarone 39' - kar.
1-1 Maicon 57'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Maicon (Verde 83'), Manolas, Yanga-Mbiwa, Holebas - Pjanic, Keita, Nainggolan - Ljajic, Totti (Astori 40'), Iturbe (Florenzi 25')
Ławka: Skorupski, Lobont, Somma, Cole, Paredes, Uçan, Pellegrini, Vestenicky
EMPOLI (4-3-1-2): Sepe - Hysaj, Rugani, Barba, Mario Rui - Croce, Valdifiori (Signorelli 84'), Vecino - Saponara - Pucciarelli (Mchelidze 74'), Maccarone (Zieliński 58')
Ławka: Pugliesi, Bassi, Laurini, Borghini, Signorelli, Diousse, Brillante, Zielinski, Verdi, Tavano
Żółte kartki: Valdifiori, Croce (Empoli), Florenzi, Nainggolan (Roma)
Czerwone kartki: Manolas 38' (Roma), Saponara 45' (Empoli)
Widzów: 33.621
Komentarze (58)
A tak na serio, trzeba się przygotować na walkę z Napoli.
Jest za to szansa, że przez następne 3-4 mecze nie zobaczymy Pjaniczłapa i to jedyny pozytyw z tej miernej namiastki meczu.
Brakuje nam napastnika i to nie jest nowość nie oczekujcie wiec że nagle nastrzelamy 5 bramek. A to co Florek robił to kryminał. Wielbicie go za walke, pochodzenie ale prawda jest taka że powinien strzelić dziś bramkę co najmniej jedną a partolił wszystko.
mamy piłkę, próbujemy ale ewidentnie nie ma formy i nie ma kogoś do wykańczania akcji.
Oczywiście od początku Roma nie zachwycała, ale po meczu z Bayernem gramy dramat i komedię w jednym. Najgorsze są niektóre fragmenty w meczu gdzie widać bezradność, albo w końcówce że oddychają rękawami.
Nie rozumiem, jak można było zmienić sztab medyczny z poprzedniego, dobrego sezonu ?
No nic, walczymy o obronę 2 miejsca, Ibarbo przyjdzie na miejsce Iturbe pewnie i może świeża krew pozwoli nam do meczu z Juve choć trochę przywrócić nadzieję.
Następny mecz to będzie jakiś cyrk na kółkach. Manolas i Florenzi zawieszeni, Maicon już ma bilety na koncert pewnie... Pjanica pewnie dorwą za pomocą powtórki.
Żenada, żenujący zespół, bez ambicji, jaj, woli walki, umiejętności, chęci, poszanowania dla kibiców, szacunku dla barw, miłości do piłki kopanej. Rudi w ogóle kontroluje to co się dzieje?
Krótko, prostacko i wulgarnie: WYP******
To nie pierwszy raz gdy **** przeszkadza w pracy.
Dzisiejszy mecz to totalny brak pomysłu, a ja już widzę Cholevasa, który każdą piłkę cofa, facet nie potrafi podać piłki w przód, a te strzały z prawej nogi .. pożal się.
Gramy u siebie z cieniasem ale kto ma strzelać bramki?
Podobają mi się argumenty zeby Rudiego wywalić :) żałosne to jest. Rozumiem frustracje, nerwy i też chciałbym widzieć zwycięstwa zamiast remisów ale rozumiem że "ilość zła" która nas dotyka w tym sezonie starczyłaby na pół ligi
Ewidentnie brakuje nam Gervinho. Zawsze stworzył jakąś sytuację, nawinął 2-3 obrońców, stworzył miejsce. Brak Człpaka cieszy, ale nie wiemy jak zaprezentuje się Doumbia - mma nadzieję że dobrze. Dzisiaj zagraliśmy słabo, a to dlatego że grając 10 na 10 było więcej miejsca i nawet jakiś tam autobus Empoli nie ma prawa nam przeszkadzać w zdobywaniu goli. Strzały z daleka były, ale daleko poza bramką. Chyba żadnego celnego strzału...Ninja najabrdziej się starał ale był ostamotniony. Pjanć nawet się zerwał i wziął na siebie ciężar, ale to i tak nic nie dało bo tracił piłki. Ale kto dzisiaj nie tracił. Totti, Maicon, nawet Keita...
Scudetto nie dla nas a to dlatego, że potrzebne są już 2 czynniki. Po pierwsze Roma musi wrócić do wygrywania co jest możliwe gdy wroci Czarny i jego nowy kolega z WKSu. Mam nadzieję że Roma znowu wróci na zwycięski szlak. Tylko co z tego skoro do mistrzostwa potrzebny jest drugi czynnik a mianowicie słabsza forma Juve, które poczuło już krew i nie odpuści. Nawet jak się zerwiemy to nadal będziemy mieć jakieś 8 pkt straty co przy wyrównanym poziomie z Juve jest już nie do odrobienia. Szkoda, ale nie ma Castana, Strootman znowu wyleciał i wszystko się sypie. Mam też pewne obawy, że Rudi się powoli wypala, ale obym tylko głupio pieprzył. Wszka powinniśmy się cieszyć z tego feralnego 2. miejsca. Jeszcze niedawno byliśmy tam gdzie teraz jest Milan bez dobrych prognoz na przyszłość. Roma musi się ogarnąć i zacząć grać ostro od początku, może to da rezultaty, bo gonienie nam nie idzie. Remis jest jak porażka.
FORZA ROMA!
Co do meczu, jak gra się u siebie trzeba wejść na przeciwnika od razu, od pierwszej minuty. Niech poczują, że mają przewalone. Szczególnie takie drużyny jak Empoli. A przez 45 minut Roma NIE POKAZAŁA NICZEGO.
Juve na swoim stadionie, co prawda za Conte, bo to lepiej pamiętam, od początku ostro wchodziło w mecz.
A tak z każdą minutą większe nerwy, kopciuszek czuje krew zaczyny rzucać długie piłki, wierzyć że coś ugra.
wiadomo ze zmaga sie z wieloma trudnosciami, ale i tak ma calkiem niezle warunki pracy
mysle, ze pierwszej sprawiedliwej oceny bedzie mozna dokonac po meczu z juventusem, drugiej na koniec sezonu, caly czas moga jeszcze zlapac wiatr w zagle i hurtowo gromadzic punkty, ale na duzy minus dla trenera to, ze nie reaguje
Nie gramy pressingiem, nie odzyskujemy piłek, co było naszym znakiem firmowym w poprzednim sezonie i co graliśmy jeszcze przez pierwszy miesiąc obecnych rozgrywek. Popatrzcie na wygrane mecze z początku sezonu. Może kokosów nie było, jednak dominowaliśmy rywali z własnego założenia. Dziś, jeśli dominujemy przeciwnika to tylko dlatego, że sam cofa się do defensywy. Co za tym idzie, brak pressingu i przechwytów to brak kontr, które w poprzednim sezonie też były naszym znakiem firmowym. Jedyne na co możemy liczyć to to, że rywal sam zgubi piłkę.
Ruszamy się w ataku jak muchy w smole. Gramy przewidywalnie, bo nie biegamy. Wszystko wynika ze złego przygotowania i złej formy fizycznej. Przez to nie ma wyników, a przez brak wyników zespół czuje się coraz gorzej mentalnie.
W zeszłym sezonie i w pierwszych meczach tego, byliśmy w meczu przez 70-80 minut, oddając nieco pola rywalowi żeby odsapnąć. Dziś jesteśmy w aktywnej grze 20-30 minut, a poza tym jak nawet mamy piłkę to klepiemy bez sensu, albo jeden piłkarz sam sobie z nią biega, a reszta patrzy co zrobi.
Co do meczu z Bayernem, to już mam serdecznie dosyć, by do tego wracać i o tym wspominać, czy doszukiwać się głównego powodu obecnego stanu rzeczy, tłumacząc wszystko porażką z Bawarczykami. Minęło tyle czasu, po drodze było wiele spotkań i nie zmieniło się od tej pory nic, absolutnie NIC.
Napewno swoje zrobiły kontuzje, przygotowanie fizyczne, być może, a może napewno, nie jest to wina Garcii, tylko wyłącznie sztabu medycznego. Ktoś nam podłożył zgniłe jajo, a Roma bez zastanowienia je przyjęła. W głowie mi się to nie mieści, jak można było zwolnić sztab medyczny i zatrudnić tak niekompetentnych ludzi? Przecież to absurd!
Gra Romy to jakiś sabotaż. Co się porobiło. Nie chce powtarzać, pisać tego samego co inni, ale wszystko w drużynie się sypie. Brak formy liderów z poprzedniego sezonu, kontuzje, przygotowanie fizyczne, nietrafione transfery, no i Garcia, który jak się okazuje, wcale nie jest takim dobrym psychologiem. Do tego te jego dziwne wybory. Stawianie cały czas na Pjanica, wystawienie wczoraj Keity, który pomimo kilku przejęć i fajnych momentów, gubił się trochę i widać było brak koncentracji.
Kiedyś Garcia stał przy linii, darł się jak szalony, teraz tego nie widać. Siedzi sobie spokojnie, pisze coś w tym notesiku i patrzy ze smutną minką na mecz. Spojrzenie ma psychopaty, a mieka faja z niego. Jeszcze mówi, że kibice mogą być zadowoleni z drugiej połowy. No, ludzie!
Wygląda to tak jakby robił wszystko, by go zwolnić, bo PSG czeka. Takie moje chore skojarzenie. Wczoraj ok. 70 min. tłumaczył coś przy linii Paredesowi, mówię do siebie: w końcu! No i co? Nie zagrał nawet sekundy!
Wpuścił za to młodego Verde. No, pogratulować! Młody, fajny chłopak, ale sorry, on miał nam wygrać mecz? Garcia nie wpuszcza Paredesa, nie daje szans Ucanowi, ale wpuszcza za to kompletnego żółtodzioba. To zupełnie nie pasuje do Garcii. Wyglądało to tak, że robi to świadomie, by nie wygrać meczu...
Oglądanie obecnej Romy to samobiczowanie się. Jak sobie przypomnę, to pierd. o mistrzostwie, zawodników, naszego treneiro, który nam to mistrzostwo OBIECAŁ, to aż słabo mi się robi.
Wczoraj oglądałem też dwa zaprzeczające sobie obrazki. Za jednym razem milion podań, było tyle momentów żeby oddać strzał, szczególnie w pierwszej połowie i zamiast to zrobić, oddawali dalej piłkę.
Za drugim zaś razem jakby każdy sobie rzepkę skrobał. Zamiast poczekać, rozegrać, głupie wymuszone strzały na siłę. Szczególnie dotyczy to Nainggolana.Kurcze, uwielbiam gościa, ale te jego strzały są beznadziejne.
W tygodniu znów pewnie zobaczymy ucieszone mordki na treningach, a klub w totalnym kryzysie, który się pogłębia. Mam wrażenie, patrząc na galerię z treningu, że paru kumpli spotkało się, by sobie pokopać i pożartować.
Zaskoczony jestem brakiem reakcji Pallotty. Powinien jak najprędzej przyjechać do Rzymu i zrobić porządek. Porozumawiać z piłkarzami i trenerem, czy mu się w Rzymie przestało podobać. No, jakaś reakcja jest chyba wskazana? Przecież mieliśmy walczyć o mistrzostwo? Drużyna Jamesowi się sypie, a on nic.
Za Sensich już dawno byłaby cisza medialna. Napisze to poraz kolejny, zakazalbym ponadto używania socialmediów, wprowadził surowe zasady, bo zrobiła nam się swoista sielanka.
P.S. Panowie, zwracam się tutaj do obsługi technicznej. Kolejny raz serwis zmaga się z kłopotami technicznymi, obok krótkich przerw zdarzają się też i większe problemy, jak wczoraj/dzisiaj. Ten problem powraca ponownie po kilku w miarę spokojnych miesiącach.
Nie dało by się z tym czegoś zrobić? To nie chodzi tylko o odwiedzających, ale też min. albo zwłaszcza o ludzi pracujących dla serwisu, jak np. @abruzzi, który jest autorem znacznej większości newsów. Nie da się pracować w takich warunkach. Przecież my, jako użytkownicy, moglibyśmy też wspomóc finansowo serwis. Jest nas na tyle dużo, że nie powinno być to problemem, a stronka działałaby sprawniej.
tak czy siak ludzie odpowiedzialni za przygotowanie fiyczne druzyny powinni beknac, przypadku w tym wszystkim byc nie moze
Niestety na dzień dzisiejszy tak się porobiło, że przy kontuzjach i kartkach nie mamy ławki.
Kryzys jest, strata punktowa dramatyczna, ale wciąż jestem spokojny.