Aktualnie na stronie przebywa 38 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po miesiącu przerwy i czterech ligowych remisach z rzędu, zespół Giallorossich wreszcie zwyciężył. Podopieczni Garcii pokonali na wyjeździe Cagliari, dzięki trafieniom Ljajica i Paredesa. Dwie asysty zaliczył najlepszy na murawie, młodziutki Verde. Wpływ na wynik miały też parady De Sanctisa i nieskuteczność napastnika rywali, Copa.
CAGLIARI - ROMA 1-2 (0-1)
0-1 Ljajic 38'
0-2 Paredes 85'
1-2 M'Poku 90'
ROMA (4-3-3): De Sanctis - Torosidis, Yanga-Mbiwa, Astori, Holebas - Pjanic, Keita, Nainggolan - Verde, Totti (Sanabria 62'), Ljajic (Paredes 74')
Ławka: Skorupski, Marchegiani, Maicon, Calabresi, Spolli, Cole, Pellegrini, Uçan, Vestenicky
CAGLIARI (4-3-2-1): Brkic - Gonzalez (Mpoku 61'), Capuano, Rossettini, Avelar - Dessena, Conti, Donsah - Ekdal, Joao Pedro (Sau 79') - Cop (Longo 84')
Ławka: Colombi, Cragno, Balzano, Ceppitelli, Gonzalez, Murru, Barella, Crisetig, Husbauer, Farias
Żółte kartki: Rossettini, M'Poku (Cagliari), Ljajic, Holebas, Paredes (Roma)
Komentarze (63)
Oby mecz o 20.00 był lepszy.
Przy okazji chłopak obnażył trochę Florka, który jak dla mnie pasuje teraz bardziej na tę lewą obronę aniżeli na atak.
Patrz Sabat, ten młodziak nie przyszedł z Ameryki Południowej!
Cieszy bramka Paredesa, troche fartowna ale do strzału też trzeba umiec sie złożyć. Moze to da Rudiemu do myslenia, ale na co ja licze...
Siła młodych, oby tak dalej i wiecej szans. Sanabria za to dla mnie nic ciekawego. Kondycyjnie dalej dno, po sezonie chyba wiadome co sie stanie z tym żałosnym sztabem.
i nie kosztował 10 baniek! :)
Wyobrażacie sobie atak z Predatorem i Verde na bokach oraz bramkostrzelnym szatanem Dumbią na środku?
Do tego ciągle mamy Iturbe, Tottiego, Ljajica, Ibarbo i Sanabrię. Bogactwo! Byle tylko to bogactwo było w końcu dostępne do gry dla Romy.
cieszą 3 pkt na trudnym (dla nas) terenie
Przeciwnik z nieco wyższej półki pojechałby nas dzisiaj równo. Mam nadzieję, że się chłopaki ogarną i wrócą na właściwe tory. Zwycięstwo było bardzo potrzebne.
Reszta tragedia. Garcia dostanie w łeb za tego Pjanicia . Żałosne jest to stawianie na niego.
1 ogólnie meczy dość wyrównany ale jak by minimalnie to lepiej wyglądało czy tylko mi się zdawało ?
2 Morgan ładna interwencja trzeba to przyznać
3 czy Panicz to dzisiaj grał ? coraz bardziej mnie irytuje jego olewanie inni zapierdzielają a on...
4 Radja jak by powoli wracał na swój wyższy poziom
5 Peredes hehe ale brameczka dawać mu częściej szansę
6 VERDE jest na prawdę dobry chłopak ma potencjał po Tottim DDR Florku i Alessio jak wróci mamy kolejnego wychowanka z przyszłością jak dla mnie tylko niech Rudi to widzi
7 Sanabria jakoś bez bez barwnie jak dla mnie może za mało dostał czasu ale jak by mniej się starał
8 W końcu wygrana FORZA ROMA
Jak to jest z tym Verde? On nie urodził się w Rzymie, tylko w Neapolu. Jego rodzina mieszka w Rzymie / on się jakoś poczuwa do tego środowiska? Czy Roma to dla niego po prostu okazja, a on utożsamia się z Napoli etc? Ktoś coś wie?
Mieliśmy fure szczęścia, że tego meczu nie przegraliśmy i możemy być za to wdzięczni wyłącznie Cagliari, które nie wykorzystało dwóch dogodnych sytuacji. Ta sama beznadziejna gra, idiotyczne klepanie piłki na własnej połowie! Jak tylko można było pójść z akcją do przodu, to włączalismy tylni bieg, jakby to przeciwnik szedł z akcją, a nie my. Dramat.
Nie mam już cierpliwości do Garcii. Znowu 4-3-3. Znowu Keita gra cały mecz. ZNOWU gra Pjaniczłap. Garcia NIC nie zmienia, więc trudno by gra uległa zmianie. Jedyny Verde, 18 latek!!! ciągnął całą grę. Pokazal się ze świetnej strony i tylko dzięki temu udało się wygrać. Paredes również ładnie, Pjanic pewnie przyjąłby tą piłkę i wycofał do tylu.
Ale co tam. Wygraliśmy mecz! Nie narzekajmy. Gra jest nieistotna. Mamy trzy punkty! Brawo Garcia!
Z całym szacunkiem, ale co to za pytanie? :) skąd ktoś ma wiedzieć co temu chłopakowi siedzi w głowie?
Dla mnie wystarczy, że jest z Neapolu i nie zdziwie się jak pewnego razu wypnie się na Romę.
Ile to już wychowanków było, gdzie grali w innym klubie niż kibicowali, ba! często reprezentujac barwy śmiertelnego rywala.
Garcia niestety choruje na pjanicyzm i smudyzm. Keita kolejny mecz od pierwszej do ostatniej minuty, jak mamy zachować świeżość, skoro grają ciągle Ci sami piłkarze? Nainggolan dzisiaj miał sentymentalny występ, poczuł się znowu piłkarzem Cagliari, przez co prosił się o zmianę, ale co tam. Garcia jest trenerem i widzi wszystko najlepiej...
Następca Ibarbo w Cagliari strzelił nam gola, ciekawe jak długo my będziemy czekać na gola Ibarbo.
Młodzi fajnie się zaprezentowali, szczególnie Verde.
Ostatnio w wywiadzie Sabatini, mówił że Garcia nie może za bardzo stawiać na młodych piłkarzy, ponieważ oczekuje się od drużyny wyników od zaraz. Tylko, że to jest jakieś nieco wypaczone, dziwne podejście. Przecież to nie musi się wykluczać.
Paru młodych grających, częściej piłkarzy (nikt nie wymaga przecież żeby od zaraz kilku młodziaków do składu wystawiał) może właśnie podnieść poziom drużyny. Co dzisiaj właśnie pokazali. Nie wiem skąd ta teza, że młodzi gracze= równa się brak walki o cele teraz. Rozsądnie wprowadzane talenty mogą podnieść poziom gry, a także wywrzeć presję na starszych piłkarzach.
Tym bardziej jeśli kilku ważnych graczy jest pod formą od dłuższego czasu ( Pjanic, De Rossi, Maicon, Torosidis, Cole, Florenzi, Totti, wcześniej Iturbe).
Niestety od trenerów i od samego gracza zależy co dalej z tym zrobi. Przypomnę tylko zachwyty nad D'Alessandro, Okaką, Caprarim, Piscitellą czy "farbowanymi wychowankami" Lopezem i Tallo. Też ich początki były świetne (dające nadzieję), ale i tak później przychodził ktokolwiek kto z miejsca zyskiwał 10 x więcej zaufania niż swój walczący chłopak.
To tak jakbyś zapytał, czy ktoś wie, co dziś jadłes na śniadanie :) Tylko Ty możesz to wiedzieć. Tak samo tylko Verde wie, co czuje do Romy. Skąd my to mmy wiedzieć? Z resztą, w dzisiejszych czasach jak napisano wyżej, liczy się przede wszystkim kasa i... poziom sportowy. Roma chcąc zachować utalentowanych piłkarzy u siebie, musi być ciągle w czołówce, grać o coś, by nie płacić też zbyt wiele, tylko za grę dla Romy. Musimy być po prostu atrakcyjni. Wtedy może częściej będzie ktoś żywił do nas jakieś uczucie.
Nasza obrona była dziś po prostu śmieszna. Morgan dobrze bronił, ale jego wykopy 5 metrów przed własne pole karne, a nawet w aut się zdarzyło, to już było żenujące. Mbiwa praktycznie gola dał Cagliari, ale na szczęście ich drewniak nie potrafił trafić.
Pochwalić można dziś Verdiego, ale też się opamiętajmy, chłopak zagrał dobrze jeden mecz, nie róbmy z niego już Tottiego II. Niech dalej dostaję trochę szans to pokaże czy to był przypadek, czy ma faktycznie to coś.
Reszta grała kiepsko, a Pjanic to jest dla mnie sabotażysta. Wielka gwiazda, rozumiem że można formy nie mieć, ale on nawet nie jest łaskaw się postarać. Co to za ofensywny pomocnik co praktycznie w ogóle strzałów nawet nie oddaje? Niech Rudi nie traktuje go jak pupila, bo dziś dostał ostateczny dowód że ma go kim zastąpić na murawie.
Teraz miejmy nadzieję będzie z górki, wracają chłopaki z Wybrzeża i mamy mecz z największym ogórem na Olimpico - idealny żeby przełamać się nie tylko wynikiem, ale i grą.
p.s jakby nie było nasza obrona to dramat, liczę że ten ziomek z Catanii będzie prezentował solidny poziom i Manolas wróci do formy z początku sezonu, bo jak z kimś lepszym zagramy to będzie naprawdę niewesoło.
Zawsze mocno byłeś za dawaniem wychowankom. Jednak we wszystkim potrzebny jest rozsądek. Umiejętne prowadzenie młodych piłkarzy jest niezwykle ważne i pomaga im się rozwijać, ale cudów nie ma. Jak ktoś nie ma talentu, to można stawać na głowie i to nie pomoże.
Jak ktoś w Serie B, albo niżej siedzi na ławce albo kopie się po czole, to jak ma być z niego pożytek w pierwszej drużynie. Najlepszy przykład Florenzi, świetny gracz w Serie B, lider drużyny. A u nas owszem gracz ciekawy, zasługujący na grę, ale jednak bardziej walczak i wyrobnik, czas, niż jakiś talent o wielkich umiejętnościach. To sporo mówi o przeskoku między niższymi ligami, nie mówiąc już o Primaverze.
Dostał dowód i? Garcia będzie na niego stawiał do końca swoich dni w Romie i o jeden dzień dłużej. A później nie zdziwie się jak spakuje go ze sobą do walizki.
W każdym NORMALNYM klubie z NORMALNYM trenerem, po tym co sobą prezentuje, już dawno siedzial by na lawce, a niewykluczone, że na trybunach.
Pjanic o tym wie i będzie chciał zostac w Romie, bo ją "kocha", za to, że dając dupy ciągle jest Il Księciunio i gra w pierwszym składzie.
Może teraz Garcia przekonał się, że taki Pjanić bez formy wcale nie jest lepszym rozwiązaniem od młodego Paredesa? Że taki Florenzi bez formy wcale nie jest lepszy od Verde?
Ale chwila... to po co nam teraz dwóch nowych napastników, jak mamy Verde i Paredesa :D
Mam nadzieję, że od tego meczu szczęście wróci do Romy. Bo dziś to mieliśmy cholerne szczęście.
Paredes strzał... szczerze powiedziawszy szczęśliwy, ale złożył się ładnie. Brkić sfarfoclił trochę, piłka nie była najłatwiejsza bo kozłowała wielokrotnie, ale wolna.
Keita dobrze, Ljajić z golem, Torosidis mi się nawet podobał, w końcówce strzelił frajersko, a szkoda bo potrafi. Yanga-Mbiwa... no komiczna parada, dobrze że suma szczęścia w tym wypadku była równa zero.
No, tyle. Normalnie mecz uznałbym za negatywny, ale w związku z tym że z taką samą grą traciliśmy punkty... teraz chociaż w tabeli zachowaliśmy odległość od napoli. Trzeba się pilnować. Słonie dzisiaj wracają, lepiej żeby wygrali i wrócili w dobrych nastrojach bo będzie trzeba zapierdzielać od początku. Teraz to spokojnie można spróbować 4-2-3-1.
Daje Roma!