Aktualnie na stronie przebywa 29 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po obiecującym początku sezonu Iago Falque obniżył loty, również z powodu urazu kolana, który dręczy go praktycznie od początku rozgrywek. Hiszpan udzielił wywiadu dla somosdelaroma.com przez zbliżającym się meczem z Realem.
Przez kilka miesięcy zaaklimatyzowałeś się świetnie w zespole i mieście. Jak się żyje w Rzymie?
- Jestem bardzo szczęśliwy w Rzymie, tak jak i cała moja rodzina. To naprawdę niesamowite miasto.
Na jakiej pozycji na boisku czujesz się najlepiej?
- Zarówno na skrzydle, jak i jako cofnięty napastnik.
Pomówmy o Dzeko. Jak się czuł w trakcie okresu bez goli?
- Dzeko jest wielkim graczem, strzeli wiele bramek, tak jak zdobył ich dużo w trakcie całej swojej kariery.
Jak to jest grać z Tottim?
- Możliwość dzielenia szatni z takim mistrzem jak Totti jest wielką przyjemnością.
Z którymi z kolegów czujesz się najlepiej?
- Mam dobre relacje ze wszystkimi moimi kolegami, zwłaszcza z Perottim i Digne.
Najtrudniejszy rywal, z którym spotkaliście się z w tym sezonie?
- Bez wątpienia Barcelona.
W kolejnej rundzie Ligi Mistrzów Roma zagra z Realem. Czego Roma powinna obawiać się najbardziej w podwójnej potyczce z nowym zespołem Zidane'ea?
- Real jest wielkim zespołem, ale spróbujemy wykorzystać ich słabe punkty, aby móc awansować do kolejnej rundy.
Gra w jakościowym zespołem jakim jest Roma może otworzyć drzwi do reprezentacji Hiszpanii. Co oznaczałoby dla ciebie wejście do zespołu Del Bosque?
- Byłoby spełnieniem marzeń.
Możemy nadal wierzyć w mistrzostwo?
- To trudne, biorąc pod uwagę formę drużyn z czoła tabeli. Jednak dopóki nie będzie to matematycznie niemożliwe, będziemy próbować.
Komentarze (5)
Oczywiście, że trzeba wykorzystać ich słabe punkty, tylko dla Romy będzie to prawie niemożliwe do wychwycenia...
Też smutne jest to, że my nie mamy za bardzo teraz mocnych punktów... ; (
Ile ja bym dał, żeby Dżewo grał znowu tak, jak w meczu przedsezonowym z Sevillą...
Ile ja bym dał, żeby Torosidis tak samo wchodził z głębi pola jak w meczu przedsezonowym z Sevillą...
Ile ja bym dał, żeby obrońcy... yyy.... a zresztą, nieważne... :P