Aktualnie na stronie przebywa 5 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Największą pozytywną niespodzianką tego sezonu jest bez wątpienia postawa Emersona Palmieriego. Brazylijczyk, który wszedł przebojem do pierwszego składu, po słabym początku sezonu, zdobył też włoski paszport i będzie mógł występować w reprezentacji Azzurrich. Na ten temat wypowiadał się w wywiadzie dla brazylijskiego Globoesporte.
Wybór włoskiej reprezentacji?
- W sercu jestem Brazylijczykiem. Nigdy temu nie zaprzeczę. Jednak mam też w moim sercu Włochy, które otworzyły przede mną drzwi, abym pokazał moją piłkę. Przeżywam we Włoszech najlepsze momenty mojej kariery i jest to sposób na podziękowanie. Miałem już pewnego dnia w głowie, że mogę grać dla Włoch i stało się to teraz, to wielka okazja. Naturalnie, moje serce jest rozdarte, jednak wiem, że dokonałem właściwego wyboru. Włochy są miejscem, które dało mi tą szansę.
Rozwój personalny?
- Rozwinąłem się zarówno jako osoba jak i na boisku. W części taktycznej, w grze defensywnej, w grze w ataku. Rzecz jasna jestem bardziej kompletny jako piłkarza.
Żadnej przestrzeni w Brazylii?
- Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy, ale nie mogę lamentować. Również wybory Tite wywarły wpływ na moją decyzję, choć ciężko było zostać powołanym w tym momencie. Nie byłem powoływany do Brazylii i po trzech lub czterech dniach musiałem dać odpowiedź Włochom, wybór był łatwy.
Jak będziesz mierzył się z Brazylią?
- Nie miałem okazji o tym pomyśleć, to skomplikowane. Gdy tylko zaczyna się mecz, zapominamy o wszystkim. Oczywiście gra przeciwko Brazylii nie będzie łatwa. Czuję się Brazylijczykiem. To był profesjonalny wybór.
Komentarze (1)