Aktualnie na stronie przebywa 32 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Edin Dzeko udzielił wywiadu dla bośniackiej telewizji N1, w którym odpowiadał na pytania dotyczące Romy, ale również reprezentacji narodowej.
Edin, jak żyje się w Rzymie, jak ci się gra od początku sezonu?
- Życie jest piękne, jak to mówią... Z pewnością z piłkarskiego punktu widzenia mój pierwszy rok był trudniejszy nić się spodziewałem, jednak również w Niemczech i Anglii w pierwszym sezonach miałem... nie powiem, że problemy, powiedzmy, że potrzeba było mi nieco czasu, aby zaadoptować się w nowych rozgrywkach. Tutaj jest tak samo. Mamy mecze do zakończenia sezonu i musimy zakończyć go jak najlepiej. Jestem pewien, że w przyszłym sezonie spiszę się lepiej. Jeśli chodzi o życie, Rzym jest numerem jeden.
Jak idzie ci z językiem? Nauczyłeś się włoskiego?
- Tak, nauczyłem się. Jestem tutaj od ośmiu miesięcy i myślę, że idzie mi dobrze.
Rozumiesz się z kolegami?
- Tak, bez problemów.
Oczywiście są tu z tobą Ervin Zukanovic i Miralem Pjanic. Jak ważnym jest dla ciebie fakt, że są tutaj?
- Z pewnością jest to zaletą, gdy tu przybyłem Mire już tu był, to jego piaty sezon, jeśli się nie mylę. Było dla mnie z pewnością łatwiej, że był już graczem Romy. Pomógł mi. Potem usłyszeliśmy, że jest również szansa, że Zuka tu przyjdzie i przyszedł. Teraz jest łatwiej nam wszystkim, dopóki jesteśmy razem. Spędzamy wspólnie dużo czasu.
Zatem spędzacie razem dużo czasu?
- Naturalnie.
Wychodzicie z rodzinami? Gdzie chodzicie? Jak wygląda jedne z takich spotkań?
- Wszyscy mieszkamy blisko siebie. Zuka być może trochę dalej ode mnie i Pjanica. Ja i Pjanic mieszkamy niemal na tej samej ulicy, Zuka dziesięć minut od nas. Widzimy się codziennie.
Nowy klub, ale też nowy członek rodziny. Przystosowujesz się do bycia ojcem?
- Przystosowałem się jakiś czas temu.
Porozmawiajmy też trochę o reprezentacji Bośni. Ostatnie dwa mecze z Luksemburgiem i Szwajcarią. Wygraliśmy obydwa z dobrą grą. Teraz czas na Hiszpanię. Czego możemy się spodziewać po tym meczu? Spotkanie nie jest blisko, ale czego możemy się spodziewać?
- Powiedzmy, że wolałbym więcej niż wyników. W ostatnich dwóch ważnych meczach przeciwko Irlandii nie zagraliśmy dobrze. To była jedyna okazja na dostanie się na Euro i z łatwością ją straciliśmy. Poddaliśmy się... ale nie oglądamy się za siebie. Z pewnością ostatnie dwa mecze towarzyskie, które rozegraliśmy, były pozytywne, zwłaszcza ostatni. Szwajcaria jest mocną reprezentacją, która zagra na Euro i w każdym meczu z nimi udowodniliśmy naszą siłę. Myślę jednak, że w każdym meczu kolejnego cyklu eliminacyjnego musimy dać z siebie więcej.
Możesz odpowiedzieć na część pytania dotyczącą Hiszpanii? Czego możemy się spodziewać?
- To mecz towarzyski, jednak dla nich ostatnia próba przed Euro i będzie ważna. Jeśli chodzi o nas, jest to ostatni sparing przygotowawczy, jeden z tych, który powie jak wyglądamy przez rozpoczęciem eliminacji i pierwszym meczem z Estonią. Musimy zagrać bardzo na poważnie i sądzę, że również nasz trener wystawi najmocniejszy zespół, który rozpocznie nowy cykl.
Komentarze (3)
Won pajacu, tyle co on namarnował sytuacji w tym sezonie, a w dodatku jakie to były sytuacje, no łatwiejszych to już się nie dało mieć, dramat po prostu...
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie widać w nim sportowej złości. Jak pieprzy taką sytuację to automatycznie powinien się zdenerwować i teraz zapierda*ać od zawodnika do zawodnika za piłką. A Edin co? Odwraca się i truchcikiem albo marszem wraca na swoją pozycję :).