Aktualnie na stronie przebywa 16 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po wczorajszym remisie z Bayerem nie zabrakło komentarzy w radiu i prasie. Oto co mówili dziennikarze sympatyzujący z Romą.
"Garcia dał wczoraj do zrozumienia, że problemem jest środek obrony z Castanem, który nie grał rok i Ruedigerem, który wraca po kontuzji. Główny problem jest jednak ciągle ten sam: czyja to drużyna? Garcii? Sabatiniego? Czy to wynik mediacji między nimi? To jest prawdziwy problem, zrozumienie czyj jest ten zespół? - Giancarlo Dotto.
"Odkrywa się katastrofa na rynku transferowym, jeśli chodzi o obronę, jednak nie jesteśmy naiwni: zbyt wiele błędów indywidualnych jest wynikiem dezorganizacji gry, która nie ma tożsamości. Napoli z Koulibaly i Albiolem, a jednak z organizacją gry, jest w stanie przezwyciężyć problemy techniczne. W pierwszym sezonie Garcia miał w obronie kawior i szło dobrze, dziś z mortadelą nie jest w stanie zamknąć pewnych rzeczy. Dalej, jeśli wydaje się 6 mln na dziecko Ponce, a zero na bocznego obrońcę" - Francesco Balzani.
"Roma ma nierozwiązane problemy w defensywie, spowodowane również faktem, że za każdym razem obok Manolasa gra inny partner: De Rossi, Castan i Ruediger w ostatnich trzech meczach. Dalej, jeśli decyduje się na stawianie na Florenziego na prawej obronie, kontynuuje się ta drogę, co nie? Torosidis dał do zrozumienia, że ma problemy z grą na przyzwoitym poziomie w dwóch meczach z kolei" - Peppino Tirri.
"Alibi nie ma Garcia, który zaakceptował tego lata zespół, w którym brakuje równowagi. Jeśli Digne musi grać we wszystkich meczach w Serie A i Lidze Mistrzów, normalne, że będzie popełniał błędy. Garcia ma tylko jednego prawego obrońcę, jednego lewego, dwóch środkowych z trzech wciąż nie czuje się dobrze. Defensywa Romy to obrona bez piłkarzy. To zespół z nieskończonym potencjałem, ale który został źle zbudowany. Być może jest to maksymalny poziom, który może osiągnąć Garcia, jeśli nie jest w stanie dokonać skoku jakościowego drużyny. Winy trenera są ewidentne dla wszystkich, jednak moim zdaniem, wewnątrz Trigorii są osoby, które mają więcej win od niego" - Luca Valdiserri.
"Wczorajszy Ruediger to Simone Loria" - Patrick von Bruck.
Komentarze (14)
Tej drużynie potrzeba świeżości, kogoś, kto da jej pewność siebie i zwycięską mentalność, ktoś kto w szatni walnie pięścią w stół i powie: jak nie umiesz to pakuj się i nie wracaj. A nie socjal z Maiconem, z Colem czy z Gervinho.
Bezcenne. To co chyba każdy tutaj powtarza od 2-3 lat.
""Wczorajszy Ruediger to Simone Loria" - Patrick von Bruck."
Trafione w 100%.
Ostatnio cały czas krytykowany jest Garcia, sonda pokazała, co myślę o nim ludzie odwiedzający ten portal. Większym złem w tym tandemie jest jednak Sabatini, którego tak wiele osób broniło i dalej stara się bronić. Tylko jak obrona się ośmiesza, to uciekają do konta, a kiedy emocje opadną to wracają. Najlepiej jest krytykować trenera i piłkarzy, tylko ktoś ich tutaj wcześniej musiał sprowadzić.
Kiedy rozmawiano o relacjach na linii Sabatini - Garcia, ktoś wspomnial, że nie chce, by transfery były w większej mierze zależne od Garcii, bo potem, kiedy go wywalą, zostaniemy z jego szrotem. No to zbieramy teraz tego owoce. Nasz trener nie pójdzie do Sabatiniego, nie powie, kup mi tego gracza, bo go potrzebuje itp. bo to wafel jest. Teraz ma głównie siedzieć cicho jak mysz pod miotłą, po wybrykach z ostatniego sezonu, tym samym nasz dyrektor sportowy stworzył sobie idealne warunki do pracy. Ładowanie kasy w atak i ściąganie dzieciaków. A Rudi dostają taką obronę i ma coś z tego biedak skleić.
Błąd jest naprawiany błędem. Tak to u nas wygląda. I nie wydaje mi się by prędko coś się zmieniło, dopóki dopóty "prezydent" będzie na uchodztwie, a na miejscu będą go zastępować ludzie niekompetentni i niegodni pracy w takim klubie jak Roma.
Zaczyna mnie to powoli wku*rwiać. Wcześniej byliśmy małą-wielką Romą. Biedną, zadłużoną, bez większych nazwisk, ale potrafiącą grać pięknie i z polotem, a teraz? Jesteśmy wielką-małą Romą, z pieniędzmi, aspiracjami, piłkarzami, których chciałby niejeden uznany klub (nawet Szczekowianka Jaworzno :)) tylko wyniki jakieś słabe. No i te kompromitacje, pomimo tylu wydatków... Nie w takiej Romie się zakochałem. Zabierają, kradną nam tożsamość, obiecają gruszki na wierzbie. Mam.dość.
Widać to nawet po tych dzieciakach sprowadzanych do Primavery, gdzie przewinęło się już z 15 napastników, a z obrońców przyszli Anocic, Marquinhos i Jedvaj. Choć ci dwaj ostatni byli od razu dokooptowani do pierwszej drużyny. Zatem przyszedł tylko Chorwat. A i sorry, Nurę ostatnio ściągnęli.
Oczywiście, Garcia nasciagalby sam szrot z Ligue 1. Jesteś jasnowidzem? Przy tych funduszach, co mamy, jakim dysponujemy, głupotą jest pisanie takich rzeczy, ale wiesz, już do tego przywykłem.
"Trzeba zmienić system gry, a nie piłkarzy". Buehehe. Akurat jeśli chodzi o defensywę, to jest to bzdura. Jakoś w pierwszym sezonie potrafiliśmy grać dobrze w obronie, w drugim też nie wyglądało to źle (gdzie głównym problemem był atak zdany na samego siebie, bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony obrony, zgadnij dlaczego), chociaż co raz częściej dawały znać o sobie błędy indywidualne (Cole, Holebas, Astori, Torosidis). Z całej tej obrony, jedynymi piłkarzami godnymi obecnie gry w drużynie walczącej o mistrzostwo, wyjście z grupy LM, są Manolas i Digne, a Ty tu piszesz, że system zawodzi. Gdzie tu logika? Weź się nie ośmieszaj. Do tej pary dołączyć może jeszcze Castan, ale jego głównym przeciwnikiem jest czas, którego wciąż potrzebuje na powrót do formy.
Gdyby Garcia miał dobrych obrońców i wtedy tracilibyśmy tyle bramek, to co innego. Tymczasem musi zadowolić się tym co ma i coś z tego skleić. Do tego te rotacje, bo ten połamany, bo ten nie grał rok w piłkę, jakby była to jakaś niewiadoma przed startem sezonu. Ale ok, to Garcia jest winien, za całe zło tego świata też.
Następnym razem, jak będziesz chciał "zabłysnąć", to posyp się brokatem.
A można. Bo jak graliśmy pressingiem, to Bayer nie istniał. Na 2-0 dostali dwa darmowe prezenty. Taka jest prawda. Natomiast jak pomocnicy z napadziorami odpuścili środek pola, to się posrało. Z Barceloną udało się bronić, ale tam było: 1. inne ustawienie całego zespołu, 2. szczęście po naszej stronie, 3. Barcelona bez motywacji.
We wszystkich innych przypadkach odpuszczenie środka kończy się u nas tragicznie. Jeden z lepszych przykładów to mecz z Juve (wygrana w kieszeni i Wojtek cudem ratujący wygraną).
Z tym co mamy można grać. Nikt mnie nie przekona że jest inaczej. I z Bayerem to pokazali. Byliśmy znacznie lepsi. Nie wygraliśmy, bo... trudno to pojąć.
Bledy indywidualne będą zawsze, to nie jest najwiekszy problem ze Rudiger zlamal spalonego tylko ze pięciu zawodnikow stalo i patrzylo zamiast biec do pilki bo moze Szczesny wybroni tak jak wlasnie się zdarzylo. 4 bramka blad Torosidisa a od czego się zaczelo? Naingollan biegnie 3 metry z boku, reszta obserwuje. To wszystko siedzi w głowach bo nikt mi nie wmowi ze Ninja nagle zapomniał jak sie gra albo mial tajemne moce w zeszlym sezonie. Brakuje pilkarzom pewnosci siebie. Tym co jest da sie grać.
@majkel
Jezeli twierdzisz ze gramy jak w pierwszym sezonie tylko wykonawcy sa gorsi to polecam zaczac ogladac mecze. Jak nie strzelalismy bramek w zeszlym sezonie to dlatego ze ciagle nowi zawodnicy i nie moga sie zgrac jak teraz strzelamy to juz nowi zawodnicy nie przeszkadzaja. To samo dzialanie dajace inny efekt jest raz dobre raz zle w zaleznosci od wyniku. Jak zagramy kilka meczow na zero z tylu a w koncu zaczniemy tak grac to co wtedy powiesz? Ja nie twierdzę ze mamy super wymiataczy ale to ze zachowalismy czyste konto tylko z Frosinone to nie dlatego ze mamy slabych wykonawcow.
To zabawne jak emocjonujesz się tym ze ktos ma inne zdanie ale nie spinaj sie tak.
Odechciało mi się dalej czytać.
nie popadajmy ze skrajności, nie wmówi mi nikt, że błąd jaki popełnił Torosidis przy 4. bramce to wina systemu, albo że to jak Ruudiger łamał linię i stał jak kołek przy 2. bramce to też wina systemu. Ewidentnie spieprzyli w tym przypadku indywidualni zawodnicy. Nie bronię Garcii, broń Boże, tylko mówie, że nie można wszystkiego zwalać na system obronny. A to że Garcia przykładowo jest beton w ustawieniach gry, to już inna sprawa, ale w tym meczu przegraliśmy raczej przez błędy indywidualne.
A co do samej formacji obronnej, która jest dziurawa jak polskie drogi, to nadal nie potrafie zrozumieć po co my sprzedaliśmy za 2mln Holebasa...