Aktualnie na stronie przebywa 38 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Di Marzio: Juventus wyprzedza Romę
Zwrot akcji w sprawie transferu Tomasa Ricona? Wenezuelczyk, którego od wielu dni łączy się z Romą i w przypadku którego w tle pojawiał się też Juventus, może przejść do klubu z Turynu.
Większość włoskich dzienników była dziś rano pewna, że gracz Genoi zasili w styczniowym mercato Romę, jednak, jak donosi Gianluca Di Marzio, piłkarz jest bardzo bliski transferu do Juventusu. Według dziennikarza i telewizji Sky Sport, transfer może się zamknąć przed zakończeniem roku, na zasadzie wypożyczenia za 2 mln euro z wykupem za 7-8 mln.
Karma: +0
27.12.2016; 16:18
źródło: vocegiallorossa.it
Podobne newsy
-
Torreira: Rozmawiałem z Mourinho (0)
10.07.2022; 22:11 -
Valencia ponownie oceni zainteresowanie Romy (4)
10.07.2022; 16:37 -
Frattesi: never ending story (7)
10.07.2022; 11:23
Inne wersje
| Klub | M | P | |
|---|---|---|---|
 |
1. AC Milan | 38 | 86 |
 |
2. FC Internazionale | 38 | 84 |
 |
3. SSC Napoli | 38 | 79 |
 |
4. Juventus FC | 38 | 70 |
 |
5. SS Lazio | 38 | 64 |
 |
6. AS Roma | 38 | 63 |
Komentarze (24)
Fakty jednak są takie, że my jesteśmy przede wszystkim powolni w tym, co robimy. Sabat zawsze mówił, że mercato trwa dla niego 12 miesięcy. Tylko potem dopinał większość transferów na ostatnie dni sesji transferowych, jakby nie było czasu dogadać tego wcześniej. To jeden z głównych zarzutów, które miałem do tego gościa. Zimą to tylko Nainggolana pozyskaliśmy szybko. A tak Doumbia, Ibarbo, Toloi, Zukanovic, Perotti, Szary, Spolli, wszystko na ostatnią chwilę, na ostatnie dni mercato. Kto wie czy, gdybyśmy mieli rok temu Perottiego i Szarego już na pierwszy styczniowy mecz czy nie byłoby te dwa brakujące punkty więcej?
Dlatego, znając życie, myślę, że do Rincona też się teraz podobnie zabieramy, żeby go ściągnąć 31 stycznia, gdy Juventus chce go już teraz.
Loris Karius (Liverpool)
Thomas Vermaelen (Roma), Chris Smalling (Manchester United), Javier Mascherano (Barcelona)
Andre Gomes (Barcelona), Renato Sanches (Bayern), Wayne Rooney (Manchester United), Geoffrey Kondogbia (Inter Mediolan)
Gabigol (Inter Mediolan), Paco Alcacer (Barcelona), Jese (Paris-Saint Germain)
Jak widać załapał się nasz klasa koń. Chociaż z niektórymi wyborami bym się nie zgodził.
Chodzi raczej o to, że Juve ma już ponoć zaklepanego Witsela, krążą plotki o Kroosie, a u nas od jakiegoś miesiąca mówi się ciągle tylko o tym Rinconie. Skupiamy się na jednym i to nie wcale jakimś wielkim (choć ważnym) transferze tyle czasu, a nawet w takiej sytuacji Juve potrafi splatać nam figla.
Załóżmy, że rzeczywiście Rincon przechodzi do Juve i co wtedy? Ricky w myśl swojego idola Waltera do ostatnich dni okienka szuka nam zawodnika do środka pola (zapewne jakiegoś odrzuta, bo żaden szanujący się zespół nie pozbywa się w ostatnie dni mercato ważnego zawodnika).
Juventus po słowie z Atalantą, w temacie Kessie i jeszcze Rincon na dokładkę? Nie bardzo w to wierzę.
Junkhead.
"Jak widać załapał się nasz klasa koń. Chociaż z niektórymi wyborami bym się nie zgodził."
Z którymi? Bo ja się zgadzam z wszystkimi
Nie, ale chciałbym, żeby w tak dużym klubie jak AS Roma chociaż część transferów załatwiało się jeszcze przed rozpoczęciem okienka, aby jak najszybciej wzmocnić zespół i dać jak najwięcej czasu na aklimatyzację samemu zawodnikowi.
Otóż ma największy procent sprawdzalności we Włoszech i jego portal wyczaja każdy najmniejszy transfer, od Anociców, przez Golubowice po Strootmany. Tam działa ponad 20 osób. Nie znam nigdzie lepszego portalu niż Di Marzio, jeśli chodzi o sprawdzalność plotek transferowych, a bardzo długo już w tym siedzę. Także nie wiem skąd stwierdzenie, że nie sprawdziła się żadna przepowiednia. Tam, jak już jest transfer zaklepany, to potrafią podać dwa dni przed oficjalką dokładne liczby.
Oczywiście procent jest mały, ale i tak większy niż w innych corriere dello sportach czy tego typu mediach. My natomiast możemy weryfikować transfery tylko przez pryzmat oficjalnych ich potwierdzeń czy też późniejszych wypowiedzi ludzi związanych z transferami. Plotka, jeśli nie dojdzie do transferu, pozostaje plotką.
Natomiast nie oznacza to, że rzeczywiście jest coś na rzeczy z Juventusem, ale to na pewno bardziej sprawdzone info nić tuttomercatoweby, calciomerato i różne gazety.
Kompletnie niesprawdzalny to jest Alfredo Pedulla współpracujący ze Sportmediaset.
Co do "wyrywania" przez Sabatiniego. My po prostu przepłacaliśmy za tych zawodników, natomiast według doniesienia Juve miałby pozyskać Rincona na takich samych warunkach jak było to w przypadku Romy. Co więcej dają. Dają możliwość zdobycia trofeów co Rincona bez wątpienia bardzo bardzo interesuje w tym wieku. I być może jednak troszkę większe pobory, co dla zawodnika w jego wieku też ma znaczenie.
Jeśli więc Juve naprawdę go zechce, to będą go mieli. Nie mamy szans. Chyba że byłby to facet pokroju Tadeia, który jak dał słowo Romie, to tego się trzymał i koniec kropka. Ale mało dziś takich ludzi na świecie.
A co do Rincona, to szkoda byłoby go stracić. Jak dla mnie gracz o idealnym profilu dla Romy. Walczak, do tego za niezbyt wygórowane pieniądze. Problemem pozostaje to, że nie mamy ds'a z prawdziwego zdarzenia, a Sabatini i jego "kontakty" włącznie z "dobrymi relacjami" poszły sobie w siną dal. Dobrze, że tego człowieka już nie ma z nami, szkoda, że nie odszedł wcześniej. Teraz ciężko będzie zabrać się za transfery i niewykluczone, że ktoś nas uprzedzi, bo będzie bardziej konkretny, choć i tak uważam, że w przypadku Rincoca, jeśli bardziej niż na tytułach, zależeć będzie mu na grze, to wybierze Romę.
"Z którymi? Bo ja się zgadzam z wszystkimi
No np. Rooney albo Mascherano, owszem jak na takie nazwiska to zjazd formy był ogromny, ale nie wierzę, że nie można byłoby tam wstawić kogoś innego. Chociażby Krychowiaka za Rooneya, który kosztował dużo, zarabia dużo, a nic nie daje. Rooney jednak wygrał parę meczów swoimi asystami. A z jakichś regularnie grających stoperów w wielkich klubach na pewno są gorsi od Mascherano.
Zgoda. Benatia za Mascherano. Krychowiak za Rooneya
Jak grał to nie rozczarowywał. Wręcz przeciwnie, szybko przekonał do siebie kibiców.