Aktualnie na stronie przebywa 13 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Już się zaczęło...w grudniu. Nowo pozyskani, jednak, nie przybędą z Ameryki Południowej czy innych miejsc, a bezpośrednio z Trigorii. Nie tylko dlatego, że kadra zbudowana latem została uznana przez całe kierownictwo Giallorossich jako mocno konkurencyjna, ale przez mecz z Milanem, który pokazał, że Zeman może liczyć na grupę, w której wszyscy są uznawani za piłkarzy wyjściowego składu.
Pierwszym wzmocnieniem jest ten, który może doprowadzić do skoku jakościowego drużyny i nazywa się Daniele De Rossi. Po tym, jak ostatecznie pochował wszystkie plotki o ewentualnym odejściu w wywiadzie udzielonym w ostatnich dniach dla "New York Times" i w związku ze swoim występem z Milanem (najlepszy w tym sezonie), pomocnik z Ostii może być uznawany pod każdym względem jako nowy nabytek.
Ustawiony przez Zemana na pozycji, którą woli, reżysera przed linią defensywy, pokazał, że jest wielkim mistrzem, o którym wszyscy w Rzymie wiedzą i którego angielski "Guardian" umieścił na liście 100 najlepszych piłkarzy na świecie. Ten sam Zeman powiedział, że "jeśli będzie grał w ten sposób, trudnym będzie, aby opuścił wyjściowy skład". Kolejnym "nabytkiem" jest Urugwajczyk i nazywa się Mauro Goicoechea. Bramkarz, będący na wypożyczeniu z Danubio Montevideo (ale będzie wykupiony), jest kolejnym zwycięstwem czeskiego trenera. W meczu z Milanem przekonał sceptyków i wypchnął definitywnie Stekelenburga z bramki Romy. Trzecim pozyskanym jest Nicolas Burdisso.
Jego radość po strzeleniu gola Amelii była wyznaniem miłości w kierunku barw klubu (i kibiców). Tymczasowo wyrzucił z głowy "złe myśli" na temat swojego przedwczesnego odejścia. Słaby początek sezonu i eksplozja Marquinhosa (jak i Castana) zepchnęły go z roli trzeciego kapitana w drużynie do trzeciego środkowego obrońcy. Był to dla niego ciężki cios po strasznej kontuzji. Przez całą karierę grał futbol inny niż ten u Zemana. W meczu z Milanem pokazał, że Roma może nadal na niego liczyć. Biorąc pod uwagę zawieszenie Marquinhosa, może to zrobić już w meczu z Napoli, 6 stycznia.
Komentarze (8)
zapominasz o Balzarettim.
Jeżeli sprowadzimy kolejnego lewego obrońcę, to jak będzie wygladać rywalizacja?
Dodo który musi dopiero nabrać ogrania i pokazać co potrafi nie dostanie swojej szansy nigdy.
A skoro został sprowadzony, to zasługuje na szansę aby sie pokazac niż zostanie wysłany na banicję....
A Tadek jak i Simone co jakiś czas swoja szansę na przypomnienie o sobie dostaną. Tak, by kibice o nich nie zapomnieli.
Jest młody, a prezentuje się coraz lepiej. Kupując kolejnych zawodników sami sprawiamy, iż nasze transfery są uważane za słabe.
Natomiast uważam że mamy zbyt mało uniwersalnych graczy, jak był Panucci, prawa, środek, lewa? Żaden problem. Na siłę to można i z Tottiego prawego obrońcę zrobić, tylko nie o to chodzi. Chodzi o to żeby naturalnie gracz potrafił się w krótkim czasie dostosować do nowej pozycji. A u nas? De Rossi jako środkowy pomocnik nie umię grać w piłkę, a jako defensywny wymiata aż miło. O co chodzi?