Oczywiście, że powinien kontynuować pracę w Romie. Wątpliwości powinniśmy mieć przed jego zatrudnieniem, ale skoro już tu jest, niech da z siebie wszystko. Niektórzy są chyba w gorącej wodzie kąpani. Mourinho ma trzyletni kontrakt i gdzieś po dwóch latach można zacząć myśleć, czy projekt rokuje czy nie. Nie teraz.

Gwoli ścisłości, sam nie jestem entuzjastą tego trenera i widziałem latem lepsze opcje na tę posadę, jednak teraz najrozsądniejsze jest zachowanie spójnego planu działania, a nie kreowania nowych "projektów" co pół roku.

Zastanawiałem się w ogóle, czy jest sens publikować tę sondę, ale skoro na żywo po meczach pojawia się tyle komentarzy o Mourinho i teraz pojawiło się zainteresowanie Evertonu, niektórzy mogą to potraktować, jak koło ratunkowe rzucone z ich strony.

Ja nie miałem wygórowanych oczekiwań, ale nie spodziewałem się, że ten sezon może wyglądać tak słabo i nie zanosi się na to by mógł wyglądać lepiej. Liczyłem przede wszystkim na progres z drużynami z topu a ten się nie pojawił. Przynajmniej jeśli chodzi o końcowy rezultat, bo mecze są już bardziej wyrównane i nie da się też ukryć, że z Juve czy w dwóch meczach z Milanem, gdyby nie sędzia, to moglibyśmy przynajmniej te mecze zremisować.

Najgorsza jest ta indolencja w ataku. Dziury w środku pola. Ten ogromny ekran zainstalowany w Trigorii jeszcze istnieje? Co oni tam oglądają? Netflixa? Bo chyba nie schematy gry?

Sezon zero i poligon doświadczalny dla żołnierzy Mourinho. Może w przyszłym sezonie będziemy szturmować ligę!

Ja już nie wierzę w Rome, a co mówić o Mou.

Nie ma innej opcji. Czy wypali czy nie to na pewno przetrzebi kadrę z bezjajecznych i słabych psychicznie grajków

Tak, ale oczekuję kilku sensownych wzmocnień pod Mou w kolejnym mercato i top 4 w drugim sezonie.

TAK

Nasza gra do przodu wygląda najgorzej od wielu lat. I mam tu na myśli samo konstruowanie ataku. Chłopaki dostają jakiegoś wylewu kiedy mają skonstruować szybką, błyskotliwą akcję. Dobra, wykreślny nawet "błyskotliwą". Oni często w ogóle nie są w stanie przeprowadzić szybkiej akcji do przodu i w tym widzę największy problem. Mamy też szczerze mówiąc personalne braki w przedniej formacji. ElSha co chwilę leczy kontuzje, to już nie ten chłopak co kiedyś. Szomurodow, Afena, Perez - to są zdolne chłopaki, czasami im coś wyjdzie, ale nie mam przekonania czy to gracze na miarę Romy jakiej chcemy. Nawet Zaniolo w ataku to jakieś nieporozumienie. Ma przebłyski, ale jakoś mam wrażenie że albo te kontuzje go sponiewierały albo męczy się podwieszony tak wysoko i lepiej by wyglądał ustawiony na tym boisku nieco inaczej. W każdym razie nasz atak jest mocno upośledzony, o czym chyba najlepiej świadczy to, że najgroźniejsi jesteśmy w stałych fragmentach gry, jak rożne czy wolne. Z samej gry niewiele potrafimy zdziałać. Nie wiem, być może potrzeba nam na ataku więcej jakości i doświadczenia. Da się też odczuć że w zeszłym roku dość mocno ratował nas Spina, w obecnym jest krucho.

Kolejny problem jest taki, że choć obrona działa lepiej niż rok temu, to między nią a formacją pomocy powstają dziury. Ile razy kojarzymy taki oto obrazek gdy któryś z naszych obrońców musi nagle panicznie wyskakiwać przed linię obrony do zawodnika drużyny przeciwnej który ma mnóstwo miejsca i może śmiało myśleć o oddaniu strzału na naszą bramkę? Widzę to w każdym meczu. Tam po prostu brakuje takiego De Rossiego który wziąłby to na siebie. Innymi słowy - problem z defensywnym pomocnikiem który wałkujemy tu od miesięcy.

Co do Mou... Póki co nie jest kolorowo, ale też uważam że jest stanowczo zbyt wcześnie aby się żegnać. Jeśli jest tyle wart, ile się o nim mówi, to śmiało możemy liczyć że prędzej czy później jakoś tę naszą zgraję ogarnie. A jeśli nie - cóż, będziemy się wkurzać. Ale to kiedyś. Tak jak ktoś tu wspomniał - umowę ma rozpisaną na 3 lata. Jeśli po 2 będzie bieda to można rozważyć jego odejście. Ale coś mi mówi że po 2 latach nie będziemy mieli aż takich powodów do narzekań Słowem: chcę wierzyć, że będzie dobrze. Forza Roma!

Okres październikowo-listopadowy tłumaczyłem sobie możliwym przemęczeniem zespołu i liczyłem, że po przerwach na reprezentacje sytuacja się trochę zmieni, niestety przeliczyłem się. Atak pozycyjny leży, w drużynie nie widać żadnego progresu, mityczna żelazna defensywa i mental, które miał zbudować Mourinho są tylko mityczne.

Niby skład mamy średni (ale też nie taki słaby jak się niektórym wydaje), ale często mówi się o tym, jak pod skrzydłami dobrego trenera zawodnicy nawet przeciętni potrafią urosnąć. U nas poza Pellegrinim żaden z zawodników nie zaliczył progresu w porównaniu do zeszłego sezonu. Słabo.

Jestem kibicem Romy, to naturalne, że tli się we mnie cząstka wiary w sytuacjach, gdy innym by tej wiary już dawno zabrakło, ale póki co ogromny zawód. Ten sezon jest już spisany na straty, tak naprawdę dopiero przyszły pokaże czy z Mourinho u sterów ten zespół dokądś zmierza, ale obawiam się, że maksymalnie na półmetku przyszłego sezonu będziemy szukać nowego trenera.

Rozliczony zostanie po 38 kolejce

Brakuje odpowiedzi dla mnie. " Nie ufałem w ten projekt jeszcze zanim trener pojawił się w Trigorii".

Z następujących powodów:

1) Analizując karierę Jose dzieląc ją na pół pierwsza część to wielkie sukcesy - sam zwalniał się z klubów które prowadził a druga część to jeden wielki zjazd w dół - to już kluby które prowadził go zwalniały

2) Analizując karierę Jose - z wyjątkiem może Porto - musiał mieć do osiągnięcia sukcesów piłkarzy światowego topu i potężne środki transferowe - w Romie tego nie ma.
Nie jest to trener który potrafi zbudować coś z niczego, rozwinąć piłkarzy, ułożyć optymalną filozofie gry pod zawodników jakich ma, raczej gwałci aby było odwrotnie.

3) Filozofia gry którą uprawia - parkowanie autobusu i kontra ( mówiąc w skrócie)
a) sprawdzała się jakieś 10 lat temu kiedy futbol był inny
b) wymaga posiadania konkretnych zawodników - dobra obrona - żelazna defensywna pomoc - wybitni szybcy szkrzydłowi i kozacki napastnik o dobrych warunkach fizycznych - w Romie tego nie ma ( no może poza Abramsem jak się wyrobi i Smaldinim).

Podsumowując:
W Wielkiej piłce jest skończony - ciągnie na sławie i nazwisku - żaden wielki klub juz go nie zatrudnij - dlatego wybrał Rome - tu nic nie musi a dobry hajs ściąga.

I tyle.

Niestety jak dotąd moje diagnozy się sprawdzają, z podkreśleniem jak dotąd bo naprawdę bardzo chciałbym się mylić i aby się to zmieniło.

UFOm

Mecz z jude pokazał, że jak najbardziej musi zostać. Musi wpoić mentalność zwycięzcy której brakuje od 21lat. Tylko na to potrzebuje czasu.

Mou to mój ulubiony trenerów wszechczasów:D Droga którą ten klub obrał jest właściwa, niech się klub buduje, wygrywa i przegrywa tak jest po prostu ciekawiej. Wiem że piłka to biznes ale nie podoba mi się droga jaką obrał Juventus pozbyli się historii i legend żeby stworzyć jakiś dizajnerski klub. Ostatnio czołówka nam trochę odjeżdża i możliwe że po zwolnieniu Jose projekt klubu zostanie na prawdę zamrożony i czeka nas wiele przeciętnych sezonów. Punktowo to wygląda mocno średnio by nie powiedzieć słabo ALE potencjał na rozwój jest jeden z lepszych. Jestem optymistycznie nastawiony

A ja tylko dopowiem. Róbcie częściej sondy

Dla mnie ten sezon jest coraz lepszy. Nie chodzi o wynik, bo się nie spodziewałem "czwórki" ale o przebudowę mentalną zespołu i pozbycie się piłkarzy memów. Idzie w dobrym kierunku. Po letnim okienku będę oceniał robotę zespołu Mourinho.

Ja jakiekolwiek wnioski będę chciał wyciągać po 2. sezonie.

W Romie ciągle operujemy wymówkami. Potrzebujemy doświadczonego trenera - mało energii. Potrzebujemy młodego trenera z wizją - za mało doświadczenia. Potrzebujemy zagranicznego trenera - nie zna ligi. Graczy młodych, średnich, starych, mistrzów, głodnych, młodych diamentów, weteranów i tak można w nieskończoność.

Mourinho to najlepsze na co nas stać. Nie byłem wielkim optymistą zanim przyszedł, głównie pisałem o tym że jego zatrudnieniu w kontekście grania serio Friedkinów. I podtrzymuje to wszystko. Ale jak już jest to musi dostać tyle czasu ile zapragnie. Bo on wie lepiej od jakiejkolwiek osoby w tym klubie obecnie, jak wygrywać. Dosyć zwalania winy, dosyć bycia mądrzejszym od każdego. Wszechwiedzące media, kibice. Decyzje tego klubu to pasmo niekończących się niepowodzeń, czas to zmienić, a można to zacząć od osoby Jose.

I kolejna kwestia jaką poruszałem przy jego zatrudnieniu - nawet jak odejdzie nie zdobywając nic, to na pewno zrobi to co właśnie robi, czyli zaszczepia im chociaż jakąkolwiek mentalność, a nie ciepłe kluchy oglądane od Bóg wie kiedy. I to o czym mówi Canis - wypieprzenie piłkarzy z mentalnością dziewczynek.

Zwolnienie osoby jaką jest Jose Mourinho po mniej niż roku przez taki klub jak Roma, z taką kadrą jak Roma to byłoby pośmiewisko dla nas.

Ja widzę tylko opcje żeby wejść z Jose all in, niech on rozdaje karty i zobaczymy.

Forza!

Ja nie ufam, ale powinien zostać, bo i tak nikogo sensownego na rynku nie ma -.-

Takie mecze jak z juve pokazują ze są przebłyski ale nie ma jeszcze przełożenia na wyniki. Boje się tylko ze kolejny zbawiciel( jak wcześniej monchi) tak pozamiata ze nie będzie już ostatecznie co zbierać.
Oddajemy piłkarzy za bezcen bo Mou mówi ze są słabi, kupujemy szomurodowow za kupę hajsu. Jak tak dalej pójdzie to może być ciężko.
Jeśli to zatrybi przynajmniej w przyszłym sezonie to jakoś się to wszystko uratuje ale jeśli nie zatrybi to mogą nas czekać naprawdę ciemne lata…