Aktualnie na stronie przebywa 5 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Nie w Catanii, o której mówiło się sporo w ostatnich tygodniach, a w Pescarze grał będzie w nowym sezonie Alessandro Crescenzi. Jak podał wcześniej portal tuttomercatoweb.com, gracz dołączył na zgrupowaniu do zespołu beniaminka Serie A.
Doniesienia mediów zostały potwierdzone wieczorem na oficjalnej stronie klubu z Abruzji, choć gracz nie został jeszcze w pełni oficjalnie piłkarzem Pescary: "Po południu, w oczekiwaniu na transfer, do grupy dołączył również Crescenzi".
Jak podają media, zawodnik, który występował w ostatnim sezonie na wypożyczeniu z Bari, przeszedł do Pescary na zasadzie właśnie takiej formuły z prawem do wykupu karty.
Komentarze (9)
Crescenzi, Verre, Piscitella, Caprari, Bertolacci znaleźli zatrudnienie w klubach Serie A. Mówimy o młodych zawodnikach, którzy nie odeszli na zawsze. Mogą wywalczyć sobie miejsce w Romie jak Florenzi podczas wypożyczenia do Crotone.
Po prostu muszą pokazać, że się nadają, by kibice wywierali presję na zarządzie. Inne drogi nie ma, no chyba, że jest się z Ameryki Południowej jak Nico Lopez, to wtedy dostaje się od zarządu przydział do 1 drużyny w ciemno.
nie wiem co dla Ciebie oznacza przydział w 1 drużynie w ciemno, ale chyba nie widziałeś jak gra Lopez i jakie miał osiągnięcia indywidualne w Primaverze...on zasługuje na 1 drużynę, a to że nasi wychowankowie są za słabi to nie wina zarządu tylko szkolenia...
U nas: słowa Zemana: na boku zostawiamy chłopców z rocznika 93. Jakim prawem? Nikt nawet na nich nie spojrzał co potrafią. Od tak, bo ... tak. Takim zachowaniem my w życiu nie wychowamy dobrych grajków.
Akurat z tych co wymieniłeś to Verre, Piscitella, Bertolacci poszli jako worek ziemniaków w rozliczeniu za wyśmienitych graczy... Caprari poszedł do serie B i awansował z tym klubem do serie A.
Weż pod uwagę że Caprari i Piscitella byli podstawowymi skrzydłowymi Primavery. Jak Caprari odszedł byli nimi Piscitella i Politano. Lopez był tylko i wyłącznie rezerwowym. Mimo że ładował bramek dużo, to zawsze podstawowymi byli Ci którzy nie dostali szansy, Lopez dostał. Oby ją wykorzystał należycie.
Jednak, przed Lopezem były starsze roczniki, które osiągały świetne wyniki w Primaverze, a o szansę w pierwszym składzie Romy mogły tylko pomarzyć.
Mamy jedną z najlepszych szkółek we Włoszech, stąd trochę szkoda, że przyjeżdża jakiś no name z Litwy czy inny Jonathan Lucca i zabiera miejsce wychowankom. Mimo, że nic dla tych barw, nawet w piłce juniorskiej nie osiągnęli.
Teraz czystki w primawerze bez sprawdzenia, czy ci najlepiej rokujacy zawodnicy faktycznie sa nieprzydatni do zespołu, a za rok/dwa kupowanie wynalazków po kilka milionów od głowy.
Problemu by nie było, jak Roma na wzór Hiszpańskich drużyn miała tzw. Romę B - która by grała w serie B i ogrywaliby się młodzi. Nigdy byśmy ich nie pożyczali, zawsze byliby nasi. Jak któryś się sprawdzi to awans do Romy A, jak nie to sprzedać. Mieć taką drużynę rezerw to serio skarb, bo np. po długiej kontuzji rekonwalescenci mogliby również tam trochę grać zanim dojdą do pełni sił (patrz Burdisso).