Aktualnie na stronie przebywa 30 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Corriere dello Sport – R.Maida) Leandro Paredes wydaje się przestraszony, w koszulce Romy, ponownie na sobie, gdy ląduje w Dubaju. Być może dlatego, że ponownie jest przejazdem. Zapraszają go do Bologni i Sabatini, który może właśnie tam pójść, może go umieścić w transakcji sprowadzenia Amadou Diawary.
To kwestia zysków, które przyniosą obydwaj dla bilansów: Diawara, którego dyrektor sportowy Corvino pozyskał praktycznie za darmo, będzie wyceniany na około 12 mln euro. Również Paredes kosztuje tyle, z podobną satysfakcją: pozyskany za 4,5 mln euro, przyniósł potrojenie tej kwoty. Jeśli Romie uda się umieścić Paredesa w Liverpoolu, zarobki jeszcze więcej. Zresztą, celem sprzedaży, jest zdobycie pieniędzy. Wczoraj Sabatini, bez zdradzenia tajemnicy dotyczącej swojej przyszłości, przyznał, że Diawara „jest dobrym graczem: integrujemy kadrę, ale najpierw musimy się zająć piłkarzami już w niej obecnymi”. Sens jest taki, że Diawara został zablokowany po dwóch spotkaniach w Mediolanie z byłym dyrektorem Romy, Fenuccim. Jest już pewien rodzaj porozumienia. Roma jednak nie podpisze transakcji, dopóki nie pozna dokładnie budżetu do dyspozycji. W międzyczasie Juventus, wobec ewentualny wahań, jest gotowy interweniować. Pojedynek w mercato przed nami? W Trigorii czują się pewni, dzięki dobrym relacjom z Bologną i pierwszeństwo po gracza. Jeśli Sabatini ma stać się dyrektorem sportowym Bologni, transakcja nie powinna być obarczona ryzykiem. Uwaga jednak na niespodziewane zwroty akcji.
Diawara, rocznik 1997, Afrykańczyk z Gwinei, zdobył Bolognę swoich charakterem: w wieku zaledwie 18 lat jest kompletnym pomocnikiem i niczego się nie boi. Jest małym Yayą Torue: „to mój idol”. Zaczął grać w Serie A u Delio Rossiego, potem eksplodował pod okiem Roberto Donadoniego, osiągając 34 występy w pierwszym sezonie w Serie A. Żaden gracz w jego wieku tyle nie grał. Poznał Włochy w San Marino, w Lega Pro, gdzie Corvino umieścił go w sezonie 2014/2015, aby się rozwijał: w środku pola grał z Sensim, który po fantastycznym sezonie w Cesenie, w Serie B, został dopiero co pozyskany przez Sassuolo. Jednak się nie zaaklimatyzował, zamknął się w sobie, mieszkał sam i na boisku nie pokazywał swojego potencjału. Talent jednak miał, tak że trener San Marino, Tazzioli, polecił go do Interu swojemu przyjacielowi, Manciniemu. Nie doszło do niczego, bo Inter zdecydował się pozyskać Kondogbię, gracza o podobnych cechach. Potem Corvino ściągnął Diawarę do Bologni.
Komentarze (14)
Co do Paredesa..Gra całkiem dobrze w tym sezonie, jednak jakoś nie widzę w nim przyszłej gwiazdy. Coś mi się wydaje, że to konkret gracz dla klubów typu Empoli, w zespole klasy obecnej Romy, raczej ławkowicz.
Może przyjść na rezerwę, może iść na sprzedaż..Bardziej interesuje mnie Ricci.
Pytanie skąd my mamy mieć kasę na tego Diawarę skoro już teraz nie mamy jej na powstałe dotychczas długi.
Zaraz się okaże że nie Pjanić LUB Nainggolan wylecą, ale i jeden i drugi i będziemy mieć na nowo kolejną rewolucję.
Niepokoją mnie te doniesienia. Diawara nie jest za darmo i nie potrzebujemy go na gwałt. Nadzieja w tym, że Sabatini aby go pozyskać sprzeda Vankera i wypożyczy Paredesa (żal sprzedawać, gdy dopiero się rozkręca) i tymi ruchami zapewni jego spłatę. Tylko tak ma to jakikolwiek sens.
Za to Paredes na DM to mocno średnia opcja..
No ale u nas oczywiście wszystko na odwrot, najpierw nasciagaja mlodych talentow a na koniec okienka sobie przypomną, ze trzeba jeszcze sklad wzmocnić.
I to jest tez powod dlaczego zamiast byc coraz blizej mistrza jak np. Napoli oddalamy sie od niego. Zobaczcie jak dzialaja Smieciarze, juz podobno maja dogadanego Tonellego, Lapadulę i nie wiadomo czy nie kogoś jeszcze. A my co? Gerson, Diawara, Alisson, miał być Caceres, ale sprawa ucichla. Co do Digne'a wciąż sprawa niedogadana, a o zamienniku na LO ani widu ani slychu, mimo ze podobno obie strony sa dalekie od porozumienia.
Dlatego pan od transferów powinien do 30 czerwca posprzątać po sobie swoje zabawki i burdel (załatać dziurę budżetową, ale nie kosztem sprzedaży najlepszych graczy) i od 1 lipca oddać stery innemu dyrektorowi sportowemu, który może zacznie pracę od budowy składu, a swoimi zachciankami zajmie się na koniec.
"... i czwarte miejsce w tabeli to wina przygotowań, wina trenera, wina piłkarzy czy po trosze wszystkiego..."
Przychodzi trener w środku sezonu i robi 46 pkt w rundzie rewanżowej, bez czasu na przygotowania, wdrażanie własnych pomysłów a wy dalej nie wiecie gdzie był problem. Skład ten sam prawie, jedynie w ataku zmiany ale przecież naszym problemem była dziurawa obrona. Może poproście Gmocha żeby to jakoś wam rozrysował, może wtedy dotrze.
:D No to chyba śledzisz popisy tego partacza od transferów od niedawna i rzeczywiście nie widzisz o co chodzi. Gdyby nie popisy Ruedigera i Digne w pierwszej części sezonu, to by było dziś wystarczająco więcej punktów do drugiego miejsca. Z nowym trenerem wygraliśmy kilka meczów więcej, bo zaczęliśmy strzelać bramki. Obrona została taka jaka została, zrobiona z łapanki, w ostatnich dniach okna transferowego. Zespół buduje się od tyłu.
Ogólnie w ataku mamy wyprzedaż.
W pomocy może być drobna korekta, bo przecież Kevin wrócił.
W obronie potrzebujemy solidności.
I Spal musi to wszystko poukładać. Jego rola będzie najważniejsza. Mimo fajnych wyników w obronie u niego nie widziałem szczególnej poprawy. Tylko Wojtek wrócił do wysokiej formy.
http://transfery.info/88439,oferta-za-gameiro
Ja się śmieję :D