Aktualnie na stronie przebywa 25 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Uwaga w mercato Giallorossich skupia się teraz na Leandro Castanie. Jak podaje Corriere dello Sport Sabatini ma zaplanowane spotkanie z agentem gracza, Gabriele Giuffridą.
Pomysł z odejściem Brazylijczyka obejmuje transfer tymczasowym, wypożyczenie na sześć miesięcy, być może do Brazylii, aby odzyskał pewność siebie i regularną grę. Castan nie jest jednak nadal przekonany co do rozwiązań, któremu przedstawiono. I dlatego stawi się w pierwszej osobie na spotkaniu z Sabatinim, aby wyjść na przeciw potrzeb klubu.
Jeśli Castan zostanie w Trigorii Roma nie będzie mogła zarejestrować kolejnego obrońcy. Nie tyle z powodu listy Serie A, do której można dodać graczy ukształtowanych we Włoszech, ale z powodu restrykcji finansowych narzuconych przez UEFA. Nazwisk potencjalnych zmienników nie brakuje: Tonelli, Acerbi, a ostatnio wrócił też Juan Jesus z Interu. Podoba się też Caceres, jako opcja rezerwowa. Jeśli chodzi o wzmocnienia na bokach obrony, trzeba będzie poczekać do czerwca.
Komentarze (14)
Dlatego łapiemy się tylko jakichś wypożyczeń, tudzież wypożyczeń z przymusem wykupu, żeby rozłożyć kasę na różne okresy, podczas gdy w pierwszym mercato Stek, Jose Angel, Pjanic, Lamela, Osvaldo przyszli definitywnie, w dodatku za 60 mln euro. Teraz się bawimy w jakiś 3+12, 5+15 i wypożyczenia. Same się to nie zrobiło tylko ktoś do tego doprowadził.
Za rok zapowiada się kolejna rewolucja, oby tym razem bez laziala.
I teraz pytanie do kierownictwa, jak w ogóle można mówić o jakimkolwiek projekcie, gdzie dyrektorem sportowym jest zakupoholik? Praktycznie za każdym razem na starcie sezonu zaczynamy od zera, bez żadnego punktu zaczepienia, bo kręgosłup drużyny jest łamany z premedytacją. Nieważne jaki jest Twój status w drużynie. Czy grasz dobrze, źle, czy przeciętnie. To nie ma znaczenia. Najważniejsze by wymienić co sezon 10 piłkarzy. Najlepiej tuż przed startem sezonu...
Co do Castana. Obawiam się, że jak wróci do Brazylii to już nie wróci. Przepadnie na dobre. Może się poddać i nie czuć takiej mobilizacji. Powrót do domu może go zniechęcić, skłonić do pozostania w ojczyźnie.
Chyba nie da się go nie lubić, ale genów nie da się oszukać...
Najlepszą opcją byłoby wypożyczenie do innego zespołu Serie A.
Topił kasę w jakiś Poncach, Diazach, Sanabriach, czy innych talentach z Bałkanów a trzeba było pomyśleć o bokach obrony, która kuleje od dawna. Trzeba było posprzątać te trupy z szafy jakimi są Maicon, Toro, był by luz dla budżetu płacowego.
A najgorsze jest to że Sabat jest bezkarny, kompletnie nie ponosi odpowiedzialności. Jedno mercato zimowe kompletna porażka, drugie póki co wygląda tak samo z tym że nie wydaje ani Euro póki co a on nadal siedzi na swoim stołku.
To samo wolę powolnego i nie ogarniającego Castana niż jakiś wynalazek, bo Tonellego albo Acerbiego na pewno nie ściągniemy.
Z Pączka i Sanabrii jeszcze będą ludzie, ale najbardziej rozp*erdala fakt, ile kasy zostało wtopione na siusiu majtków z Bałkanów, a raczej dla agentów. Dla Sabata, Roma to Eldorado w ustawianiu na całe życie swoich znajomków (czyt. agentów).
Z Faraonem też podobno ********* transakcja. 2 mln za wypożyczonko + 13mln przy def. transferze. Sęk w tym, że umowa mówi o wykupie już po 5!!! oficjalnych spotkaniach. Monaco wiedziało jak negocjować i dali poprzeczkę 25 meczów. Poznali się na nim i po rozegraniu 24 meczów siadł na trybunach.
Po sezonie będzie prawdziwy exodus w razie braku LM. Poleci Manolas, Pjanic, może Radja, a padlina w postaci Maicona, Torosidisa, Dzeko, Rudigera, ew. Perottiego, El Sharaawego zostanie.
Na Osvaldo to my nic nie zarobiliśmy, minimalnie straciliśmy. Wielkiej kasy Amerykanie w transfery także nie władowali, około 120 mln w przeciągu 5 lat co daje srednio 24mln/rok więc bez szału. Na pewno to większa inwestycja niż regularne 0 które było przed ich przyjściem ale na kolana nie powala. Do tego mamy trzech zawodników, których chcemy się pozbyć (Doumbia, Ljajic, Iturbe) więc jeżeli uda się ich sprzedać to bilans jeszcze zmaleje. Mamy też oczywiście braki, które trzeba uzupełnić. Sabatiniego ce****e chaos i nierównomierne wzmacnianie formacji jednakże przez te 5 lat na różnych, dziwnych i mniej dziwnych transakcjach zarobił dla klubu na czysto około 100 mln. Myślę że to całkiem dobry wynik.
W pierwszym sezonie mogliśmy sobie pozwolić na większe zakupy, teraz mamy LM i musimy pilnować budżetu rocznego. Nie tylko nas to dotyka. Brak sponsora także niekorzystnie wpływa na nasze finanse. Przez te parę lat to całkiem pokaźna kwota i o to można mieć główne pretensje do zarządzających. Juventus za tamten sezon zanotował o 140 mln większy przychód od Romy i to jest przepaść, której nie da się tak łatwo nadrobić. Juventus 323,9 mln Roma 180,4 i jak mamy z nimi walczyć?
Dokładnie. Sęk tylko w tym, że przy takich przychodach, Juventus wydaje 130 mln brutto na płace, a my 128 ...