CdS: Manolas na prawej stronie

(Corriere dello Sport - G.D’Ubaldo) Reguły taktyczne Di Francesco są rygorystyczne i taki gracz jak Nainggolan ma problemy ze wpasowaniem się w schematy. Jednak na postępy Belga jest gotowy postawić trener z Abruzji. Belg będzie kluczowy dla nowej Romy, mimo że nie strzeli wszystkich tych goli z poprzedniego sezonu. 

Wielkie walory Nainggolana pomogą Di Francesco znaleźć rozwiązanie na sobotę, kiedy będzie musiał się mierzyć z Interem bez typowego prawego obrońcy. Za wcześnie jest, aby zobaczyć ruchy Di Francesco, co jest wstępną taktyką, aby nie dać korzyści Spallettiemu. Nie będzie jednak łatwo znaleźć rozwiązanie. Na wczorajszym treningu trener przeprowadził prace taktyczno-taktyczne, mieszając karty, dziś lub jutro będzie można zobaczyć kto będzie zastępcą Bruno Peresa, który będzie musiał zmierzyć się na skrzydle z Perisicem. Di Francesco oceni wszystkie możliwości, zaczynając od dwóch założeń: jedyni gracze na tą pozycję, do dyspozycji, nie są gotowi. Florenzi trenuje cały czas z zespołem, nie unika zderzeń, prawdopodobnie zostanie powołany na mecz z Interem, ale tylko, aby odzyskać smak prawdziwych meczów. Nura znajduje się w ten samej kondycji co Florenzi, ma za sobą operację kolana, do tej pory nie grał jeszcze w prawdziwych meczach, nie może zadebiutować w tak ważnym spotkaniu. Nigeryjski obrońca rozgrzewał się też w Bergamo, aby wejść w finale meczu. Czuje się gotowy do gry, problemy fizyczne praktycznie ma za sobą. Problemem jest to, że potrzebuje trochę ogrania. 

Rozwiązanie przewiduje zatem adaptacyjną zmianę systemu na obronę w trójce (którego Di Francesco nie lubi) lub też zaadaptowanie gracza do roli prawego obrońcy. To wydaje się być najbardziej prawdopodobną hipotezą. Do obrony w trójce wszedłby Fazio pomiędzy Manolasa i Juana Jesusa, a na bokach znaleźliby się Kolarov i Nainggolan na prawej. Utrzymanie linii defensywnej w czwórce oznaczałoby przeniesienie Manolasa (jak na koniec meczu w Bergamo) lub Kolarova na prawą stronę, wówczas z wystawieniem Moreno na lewej.