Aktualnie na stronie przebywa 3 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Wczoraj Leandro Castan był bohaterem videochatu organizowanego przez AS Roma Membership, w czasie którego odpowiadał na pytania.
Jakie są twoje wrażenia związane z miastem?
- Rzym jest miastem do poznania, wszyscy o niej mówią: jest najpiękniejszy na świecie. Niesamowite i noszę je ze sobą. Czuję się tutaj dobrze i jest to bardzo ważne: również moja rodzina czuje się tutaj dobrze i jest szczęśliwa.
Twoje cele?
- Chcę zostać historią tej drużyny, jak wielu Brazylijczyków, którzy tu byli. W tym sezonie chcemy dostać się do strefy Ligi Mistrzów i znajdujemy się na właściwej drodze.
Twój model piłkarza?
- Aldaira nie oglądałem za bardzo, ponieważ byłem zbyt młody, gdy grał. Z tych, których oglądałem więcej i których spotkałem również w reprezentacji, gdzie obserwowałem go bardzo, jest Juan. Jeden z najmocniejszych obrońców, jakich kiedykolwiek widziałem.
Jakie są twoje przedmeczowe rytuały?
- Nie mam szczególnych. Przed każdym meczem proszę Boga o zwycięstwo i żebym nie odniósł kontuzji. Zrobię wszystko i dam co najlepsze mojej drużynie.
Mundial?
- Będzie bardzo ciężko uczestniczyć w mistrzostwach Brazylia 2014, jednak jeśli na liście będzie 6-7 obrońców, mogę wziąć udział. Zobaczymy, co się wydarzy. Jestem spokojny: pragnę tu zostać i wygrać z Romą. Czuję się dobrze i jestem szczęśliwy.
Rywal, który zrobił na tobie wrażenie?
- Byłem pod wrażeniem Pirlo, gdy grałem przeciwko niemu.
Twoja opinia o Mehdim Benatii?
- Mehdi jest bardzo mocny. Jako człowiek jest świetną osobą, zawsze rozmawiamy i spisujemy się dobrze jako para. Mam nadzieję pracować z nim zawsze, aby nasz zespół był spokojny.
Obrona?
- Trener rozmawia z nami dużo i przekazuje mentalność, której cały zespół musi bronić. To nie tylko nasza zasługa, jeśli gramy dobrze w tyłach, ale wszystkich: nasi koledzy bardzo pomagają. Jesteśmy najrzadziej pokonywani w Europie? To dla mnie ważne, wróciła normalność.
Atmosfera w szatni?
- Dorośliśmy mentalnie, jesteśmy spokojni. Zawsze przychodzę wcześniej i jestem ostatnim, który wychodzi, lubię przebywać w Trigorii, gdyż jest jak w rodzinie, przebywam więcej z nimi niż z moja żoną i dziećmi.
Przyszłość?
- Trzy remisy pokazały, co zrobiliśmy źle. Sądzę, że jesteśmy na właściwej drodze i zrozumiemy, co poszło nie tak. Jesteśmy na drugim miejscu i jest do dobra rzecz. Zawsze jest coś do poprawy i jesteśmy pewni, że wciąż możemy zajść najwyżej.
Ile znaczy obrona?
- To ważna rzecz, aby pozostawić naszych napastników spokojnymi: jeśli wiedza, że jesteśmy mocni w tyłach, pracują lepiej. Jednak, jak już powiedziałem, wszystko jest owocem pracy drużyny: tak jak pomocnicy i napastnicy pomagają nam, my pomagamy im w zdobywaniu goli. Ważnym jest nie tracić goli, aby pozostać bliższymi zwycięstwa. Jeśli jest tego typu mentalność, jesteśmy bardzo mocni.
Emocje po wygranej w Libertadores? To była niesamowita rzecz.
- Wielkie emocje. Corinthians, jeden z najmocniejszych zespołów w Brazylii, nigdy nie wygrał i dlatego wiem, że moi byli kibice nigdy mnie nie zapomną.
Lepiej zdobyć mistrzostwo z Romą czy wygrać Mundial z Brazylią?
- Dla mnie Liga Mistrzów jest ważniejsza, gdyż jestem tutaj, w Romie i jestem spokojny. Mogę z pewnością powiedzieć, że jeśli wygrałbym Ligę Misrtzów, byłaby to najpiękniejsza rzecz w mojej karierze.
Komentarze (1)
FORZA CASTAN !