Aktualnie na stronie przebywa 8 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Były trener Romy, Fabio Capello, przeżył wiele meczów derbowych w stolicy Włoch. Najpierw jako piłkarz, a potem jako szkoleniowiec. Zawsze z Romą. Opowiedział o nich w wywiadzie, który dziś pojawił się w "Il Messagero".
Capello tak mówi o derby w roli piłkarza i trenera: - Kiedy grałem, myśleliśmy tylko o pokonaniu rywali. Kiedy trenowałem, stawką było także scudetto. Dziś były trener Giallorossich ma 66 lat i prowadzi drużynę Rosji. Do Romy trafił jako 21-latek w 1967 roku i został w niej krótko, ale pozostawił po sobie ślad. Jako dorosły wrócił do stolicy w wieku 53 lat i zdobył scudetto w drugim z pięciu sezonów spędzonych w Trigorii. To było 3 scudetto w historii Romy. Podobnie jak w młodości, odszedł potem do Juventusu.
Na ławce Romy przeżył derby aż 12 razy – 7 wygrał, 4 zremisował i 1 przegrał. Bardzo przeżywa ten mecz. Ponieważ nigdzie nie widział spotkań rozgrywanych z taką pasją. To środowisko jest wyjątkowe. Wychodząc na ulicę, nie możesz nie słyszeć, jak wielkie są oczekiwania ludzi. Radio, telewizja, kibice, praca, głosy wszystkich wokół. To miasto napędza piłkarzy na boisku. I robi to z wyprzedzeniem, już od początku sezonu.
Capello opowiada: Przed derbami zawsze czuwałem nad tym, żeby nie marnować energii piłkarzy i nie przegrać jeszcze przed rozpoczęciem gry. Czy zmieniłem mentalność w Romie? Prowadziłem drużynę z czołówki. Derby dla mnie nie liczyły się tylko w kontekście dominacji w mieście, ale w kontekście ligi. Tak było przez te 5 lat. Także Lazio było wtedy bardzo mocne.
Pierwsze derby wygrał 4-1. Pamięta je bardzo dobrze: To była wielka satysfakcja, ponieważ oni już grali świetnie, a my dopiero się rozpędzaliśmy. W ubiegłym sezonie oni zdobyli tytuł, a w kolejny my. Byłem zadowolony, ponieważ derby – kiedy siedziałem na ławce – warte były całego sezonu. Trener stawiał na najlepszych piłkarzy i przygotowywał ich taktycznie, rozładowując napięcie także odpowiedni komentarzami na temat rywali. Graliśmy jednak całkowicie na serio. Derby mogą być zabawne tylko po meczu. Przed nim trzeba pocić się i analizować rywali. Ja chciałem zaskoczyć przeciwników.
Capello pamięta także swoją jedyną porażkę, która okazała się decydująca dla zdobycia scudetto przez Lazio: Czasem zdarza się upadek. My nawet prowadziliśmy. Jakie to przykre! Ale Lazio miało wtedy naprawdę mocną ekipę. Nasze scudetta musieliśmy wywalczyć. Przeciw Juve, Interowi i Milanowi. Czy derby z samobójcza bramką Negro pozostają najlepsze? Na pewno. Dla kibiców. Oni o tym marzyli.
Na koniec kilka słów o starciu Petkovica z Andreazzolim: Nie znam ich osobiście, ale trener Lazio spisuje się bardzo dobrze, a trener Romy jest zrównoważony i inteligentny, co widać po wynikach osiągniętych aż do Palermo. Teraz ich kolej!
Komentarze (22)
papież chce iść na derby, bo jest fanem lazie D:
Nie chcę obrażać papieża, bo przecież nie każdy kibic Lazio, jest polskim kibicem (ech....), ale nazwać się Franciszkiem, a nie kibicować Romie??? dafuq???
http://www.youtube.com/watch?v=M6ikrHWq0Po
Do od Osvaldo to podobno został zaoferowany Kogutom. Mówi się o cenie ok 10 mln euro, co tylko pokazuje, że inni doją z nas jak mogą.
Transakcje z ManC w lecie? Taxi w zamian za Aguero?
bo ja pamietam taki bardzo stary artykul z PN, w ktorym przywolywano jego wypowiedz:
"najblzsza jest mi polska, bliska roma" (jakos tak)
wie ktos cos na ten temat??
wiem ze byly tez jakies fotogrfie w szaliku lazio, ale to byl w koncu papiez
Ej no, Roma ma obecnie kilka modnych nazwisk które jeśli nie już, to za chwilę będą łączone z największymi markami. De Rossi raczej się już określił co do klubu w którym chce grać. Tak myślę. Oprócz niego marzeniem innych klubów może być nie tylko Marcos, ale też Lamela czy Pijanik. Do niedawna też Destro, tylko stosunkowo słaby sezon u nas + kontuzja nieco obniżyły wartość jego nazwiska.
Ja, jak chyba każdy kibic Romy chciałbym aby ci chłopcy u nas zostali. Gdyby latem udało się pozbyć zbędnego balastu i zakontraktować tego Francuza, Eriksena + kolejną zdolniachę na obronę, to myślę że bez kompleksów będzie można patrzeć w przyszłość.
ale akurat w tamtym artykule na pewno chodzilo o klub a nie miasto bo potem byla wzmianka o fotografii w szaliku lazio, co mialo niby wprowadzic niezadowolenie w szeregach kibicow romy przekonanych ze opatrznosc jest po ich stronie ;)
w tamtym okresie PN byla jednym z nielicznych zrodel informacji na temat pilki w ogole stad uwazalem ja za wiarygodne zrodlo, ale nigdy potem sie juz na zadna podobna informacje nie natknalem