Aktualnie na stronie przebywa 26 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Tempo - M. De Santis) - Oto wersja śpiewana przynajmniej przez chór Giallorossich. "Milan nie zasłużył na wygraną...", zaczyna Pjanic.
"...Ibra był niesamowity i niestety dla nas, zdaliśmy sobie sprawę, zrobił różnicę. Roma nie zasłużyła na porażkę i pokazała coś więcej w porównaniu do pierwszego meczu. Teraz zdobycie trzeciego miejsca będzie o wiele trudniejsze. My jednakże musimy zacząć od tego, co udało nam się zaoferować na tym boisku przeciwko liderowi tabeli. Zrobiliśmy dużo, być może zabrakło trochę koncentracji po przerwie. Początkowy wybór Luisa Enrique odnośnie wysłania mnie na ławkę? Żaden problem, to decyzja, którą zakomunikował mi trener przed rozpoczęciem spotkania. Wróciłem po kontuzji i pracowałem tylko kilka dni z grupą."
Także Bojan śpiewa ta samą piosenkę co Pjanic: "Zasłużyliśmy na więcej. Ibrahimovic to klasa światowa, ktoś kto sam decyduje o wynikach jak Messi. Zabrakło trochę szczęścia, zwłaszcza przy wyniku 1-1, gdy byliśmy bliscy zdobycia gola. Liga Mistrzów? Nadal wierzę, jesteśmy na dobrej drodze i musimy polepszać swoją grę. Walczymy aż do końca." Tekst nie zmienia się także w przypadku Osvaldo: "Niczego nie zabrakło, po przerwie zagraliśmy lepiej niż Milan. Ibra jednak był decydujący i karał nas przy każdej naszej nieuwadze".
Komentarze (10)
90% obrońców by o tą gałę przynajmniej powalczyło, a ten stanął jak wryty. Mógł próbować nawet faulować, obrońca powinien w tej sytuacji zrobić wszystko, no ale wiadomo, "mighty Ibra" skacze do piłki, więc pokornie się odsuwam.
Czym on się kieruje w dokonywaniu boiskowych wyborów? Z Lazio ciągnie rywala za koszulkę na początku połowy, gdy wie czym to grozi dla całej drużyny. Tu, gdy jest 80 minuta i już lepiej sfaulować, może jakimś cudem Ibra tego karnego nie strzeli i wynik się dowiezie, stoi jak nie napiszę kto...Ehhh....
Mogę się zgodzić że Milan zagrał słabo (w sensie nic specjalnego nie pokazał) tylko my byliśmy jeszcze gorsi...
Ale nie w tym, że oni zagrali dobrze, tylko w tym, że Milan nie był od nas lepszy. Powinno być 0-0, bo obie drużyny zagrały jak zera, ale był ibra, sędzia i niezdecydowanie kjaera. Te kilka szczególików zadecydowało. Ale mają rację - nie zasłużyli na porażkę, bo Milan też grał nędznie i na jego tle wcale nie byliśmy gorsi.
"Wracamy do Rzymu z podniesioną głową. Zagraliśmy jak pi**y ale Milan wcale nie grał lepiej od nas. Nie mamy się więc czego wstydzić" ;]
Zachowanie Kjaera przy drugim golu Ibry, to dla mnie wciąż nieodkryta tajemnica...
Powiedzieć nic krytycznego nie można, bo pewnie zaraz poleci trzymeczowy ban ze strony trenera albo kierownictwa. De Rossi mówił coś raz o potrzebie zakupu mistrzów i na szczęście zakończyło się na niczym.
Po przedmeczowych wypowiedziach Tottiego też mniemam, że zaczyna się jemu udzielać styl Enrique.
Cóż zostajemy z tym panem dalej, może w następnym sezonie będzie lepiej i nie będzie blamaży typu Atalanta czy Cagliari.
A Kjaer? Już Mariusz Jop lepiej by to ogarnął.