Aktualnie na stronie przebywa 19 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Gazzetta dello Sport - A.Pugliese) - Między negocjacjami transferowymi, telefonami i bardziej lub mniej realnymi celami, jest Roma, która pracuje ciężko w pocie czoła. Ta, która znajduje się po drugiej stronie oceanu, w Ameryce Południowej, gdzie Nicolas Burdisso i Juan nie udali się tylko na wakacje, ale wciąż trenują. Aby starać się być gotowym na spotkanie z Zemanem. Obydwaj wracają po ciężkich kontuzjach (ta Burdisso była oczywiście poważniejsza).
Gdy Burdisso jest pewny swojej przyszłości w zespole Giallorossich, Juan wciąż nie. Brazylijski obrońca chce zostać i powiedział to wyraźnie ("Pracuję, aby być gotowym dla Zemana"), jednak ma oferty i na koniec może również odejść. Jego agent oraz kierownictwo spotkają się niebawem, aby podsumować sytuację. Roma ceni gracza, technicznie jego jakość jest niepodważalna. Ma jednak zastrzeżenia co do jego fizycznej niezawodności, a jego ewentualna sprzedaż uwolniłaby także w budżecie wysokie wynagrodzenie. Nicolas z kolei po przepracowaniu dodatkowych godzin w Trigorii z Primaverą, kontynuuje w Argentynie plan pracy ustalony z Romą. W Buenos Aires Burdisso trenował również z reprezentacją Argentyny, zaangażowaną w ostatnich dniach w mecze kwalifikacji do Mundialu 2014. Program powrotu do zdrowia po ciężkiej kontuzji z 16 listopada 2011 przechodzi dobrze, bardzo dobrze, na tyle aby myśleć, że Nicolas będzie gotowy pod każdym względem na 5 lipca, gdy Giallorossi udadzą się na obóz do Riscone.
W międzyczasie wysłannicy Giallorossich angażują się w Europie. Potwierdza się zainteresowanie skrzydłowym Francji Mathieu Debuchym (26 lat, Lille). Giallorossi, w obronie podglądają również dwóch piłkarzy z Czech, wskazanych przez Zemana: Michaela Kadleca (27 lat, Bayer Leverkusen), który może grać tak na lewej stronie jak i na środku oraz prawoskrzydłowego Theodora Gebre Selassie (25 lat, Slovan Liberec), którym interesuje się Werder Brema.
Komentarze (4)
Niby zarabia 4,5 miliona euro rocznie, ale na jego sprzedaży i tak dużo nie wyciągniemy, a musimy do tego poszukać następcy.
No właśnie, następca. Byle jaki 'Castan' to wydatek rzędu 5 baniek, powariowali.
Niestety, jak my mamy dobre stosunki z Parmą czy Sieną, tak Juve świetnie dogaduje się z... Udinese. Zapewne Isla wyląduje w Turynie, więc jeden z kandydatów na prawą obronę/środek pomocy odpada.
Koncern Fiata, nowy stadion, mistrzostwo, gra w LM, Juventus zaczyna wyglądać potężnie przy skąpym Milanie i do nie dawna szukającym oszczędności Interze.
Ciekawe co pokaże Roma. Na razie nic się nie dzieje.
W zimie już się słyszało to nazwisko.