Aktualnie na stronie przebywa 6 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
W ostatnich dniach coraz więcej dyskutuje się w Rzymie o pozycji trenera Giallorossich, Zdenka Zemana. W debatę włączył się też były piłkarz Romy, Zbigniew Boniek, który zdecydowanie bronił czeskiego szkoleniowca.
Oto jak ex-Giallorosso, a dziś prezes PZPN wypowiedział się dla „Il Messaggero”:
- Mijają lata, ale w Rzymie kolej rzeczy jest zawsze taka sama: kiedy coś się nie układa, wina zawsze jest po stronie trenera. Problem polega na tym, że jeśli w lecie zatrudniasz takiego trenera jak Zeman, to wiesz, że będzie kazał pracować piłkarzom i wyciśnie ich do ostatniej kropli. Nie możesz zdać sobie z tego sprawy dopiero w styczniu.
Kadra Romy? Drużyna jest mocna, kompletna i ma w składzie wielkich piłkarzy. W takiej chwili, jak obecna, każdy w jakimś stopniu ponosi odpowiedzialność, więc na pewno Zeman także. Ale zamiast skupiać się na nim, jak wziąłbym się raczej za piłkarzy. Czytałem, że po słowach Sabatiniego, teraz trener podobno stracił posłuch i piłkarze nie traktują go poważnie. Walter mógł sobie oszczędzić tych słów, ale co to ma znaczyć, że nie traktują go poważnie? Jeśli ci płacę, to biegasz. Nie ma żadnego „nie traktują poważnie”! Chciałabym, żeby choć raz zarząd kluby był po stronie trenera do samego końca!
Komentarze (18)
Jeśli coś jest nie tak jak powinno to odpowiedzialny jest po prostu trener, i to on powinien ponosić ewentualne konsekwencje.
Choć z drugiej strony, mimo iż wątpie by słowa jakiegoś Sabatiniego obróciły nagle zawodników przeciwko Zdenkowi, to sam Sabatini czasami mógłby się zamknąć.
Wczoraj skurczybyk odwiedził szatnię Realu przed meczem i nawet go wielki MU witał :P
Może niektózy z Was nie pamiętają, ale ja pamiętam jak dziś - biedna, zadłużona Roma na początku lat '90 i ogromna ambicja piłkarzy, którzy w każdym meczu gryźli trawę, dawali z siebie dosłownie wszystko co mieli najlepszego. A teraz? Mentalność krucha jak ze szkła. Naprawdę jest spora różnica w podejściu do swoich obowiązków między tymi dwoma zespołami. A za ten brak koncentracji powinni biegać po schodach aż się nie nauczą, że innej drogi do sukcesów nie ma.
Za Enrique byli i co? Nawet chcieli aby został na kolejny sezon ale sam Luis odrzucił tą propozycję.
owszem Zdenek popełnia błędy jak taxi ale jak widźcie grek traci zaufanie trenera i gdyby DDR był zdrowy siedział by na lawie.
Amen
Trener odpowiada za gre pilkarzy na boisku, tak bylo, jest i bedzie.
Byl Zeman w mercato? Byl. Mial okres przygotowawczy? Mial. I jeszcze powiedzial ze Roma moze wygrac Scudetto. No to sorry, teraz panie Zdenek jest czas weryfikacji pana pracy. Proste?
A ze pilkarze nie gryza trawy. Moze za duzo zarabiaja w tych czasach...
Zatrudniajac jednak zemana bylo wiadome ze bedziemy sporo goli tracic. Taką taktyką gra on poprostu od zawsze. Chodzilo poprostu o to aby strzelac wiecej niz tracic. No i patrzac na rozegrane mecze to w ogromnej wiekszosc Roma stwarzala sobie takich czystych sytuacji wiecej niz przeciwnicy. A wiec tatyka Zemana sie zprawdza patrzac z takiej perspektywy.Poprostu nasi napastnicy i pomocnicy sa za slabi, czy tam nieskuteczni. I to jest probem. A nie obrona.
Dlatego ta drużyna w większości meczów gra słabo, piłkarze się nie starają, bo po co ? Zeman i tak po słabym meczu postawi na Lamele, Tachtsidisa czy innych. Bo patrzy na to, co prezentują na treningach, to co się dzieje w meczu, już jest nieważne...
Mówisz że nas
za ofensywa jest za słaba i nieskuteczna? To kogo jest skuteczna, skoro to My mamy najlepszą ofensywę w lidze z 47 strzelonymi bramkami?
Problemem jest zupełnie wbrew temu co mówisz obrona, bo po Pescarze mamy ją najgorszą. O ile Marcos i Castan potrafią indywidualnie coś zrobić z tyłu, to krycie, łapanie na ofsajdy czy ustawienia się z tyłu jest dla Zemana i co za tym idzie dla obrońców czarną magią.
I to obrona jest największym problemem, a nie atak, absurd.
Zachciało się grać Zemanowi ofensywną piłkę we Włoszech gdzie obrońcy o pracy defensywy mają takie same pojęcia jak zawodnicy w polskiej ekstraklasy to mamy za swoje, zero organizacji, konkretnych ról i zadań, i to ewidentnie jest wina Zemana, to on jest za to odpowiedzialny.
A tego jak nie było tak nie ma, i z Zemanem nie będzie.
Analiza kadry jak pilkarzy to jedno. Tutaj zapewne mozna sie czepiac i pilkarzy i kierownistwo za to ze takich sprowadzali.
Ale to trener odpowiada za ich ustawienie, motywowanie, dyspozycje i wizje gry.
U Zemana graja tak a nie inaczej w obronie a u innego trenera mogloby to wygladac zupelnie inaczej.
Ja uwazam ze DOBRY trener ale z innym troche podejsciem wycisnalby z tej kadry lepsze rezultaty niz nasze obecne miejsce w tabeli (albo te z poprzedniego sezonu).
W piłce klubowej to samo- dawniej było zaciskanie zębów i walka o miejsce w składzie, teraz jest żelik na włosach i płacz po 2 meczach na lawce, że trener mnie nie lubi więc odchodzę.
Ogólnie piłkarze się zmienili w negatywnym tego słowa znaczeniu. Wystarczy popatrzeć na najlepszy klub naszych czasów- gdzie aktorstwo i płacz jest na porządku dziennym.
Zeman to inna kwestia. Ktoś powinien zmienić nastawienie piłkarzy. Mou w każdym klubie w którym trenował roztaczał taką atmosferę, że piłkarze by za nim w ogień wskoczyli (pomijając Real, ale tam nic nie jest normalne).
Może trzeba kogoś kto byłby dla tych piłkarzy jak ojciec, a nie jarający szlugi wujek bez głosu...
A to co napisał Luke to niestety święta prawda. Jak gracze w A-klasie czy okręgówce przychodzą do prezesa z tekstem: panie prezesie, kupiłem nowe korki, pasuje mi zwrócić za nie. To ja dziękuję. Niech każdy będzie wymagał od siebie jak najwięcej to będzie dobrze. A jak się każdy będzie usprawiedliwiał innymi to nic z tego nie wyjdzie.
Jedynie jeden trener moze lepiej na nich wplywac lub gorzej.