Aktualnie na stronie przebywa 20 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Federico Barba to jeden z kilku graczy młodzieżówki Romy, którzy zadomowili się na stałe w Serie A. 22-letni środkowy obrońca wróci za dwa tygodnie do Rzymu ze swoim Empoli. Giallorossi sprzedali latem drugą połowę karty gracza, choć mówi się o klauzuli zapewniającej prawo do wykupienia piłkarza w przyszłości. W międzyczasie gracz udzielił wywiadu dla laroma24.it.
Przyszłość w Romie?
- Myślę tylko o Empoli, czuję się dobrze tu, gdzie teraz jestem. Rozgrywki ligowe są ciężkie, wszystkie moje siły są skierowane ku walce o utrzymanie, nie myślę o niczym innym.
Empoli będzie najbliższym rywalem Romy po przerwie reprezentacyjnej. Jakiego meczu się spodziewasz i jakim odczuciem będzie powrót na Olimpico?
- Z pewnością mecz będzie trudny. Roma jest wielkim zespołem i nigdy nie jest łatwo grać z nimi, mimo że w poprzednim sezonie na Olimpico ugraliśmy remis. Udamy się na Olimpico, aby grać tak jak umiemy, bez obawy przed rywalem.
Jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo, jak ocenisz początek Romy i innych rywali, wśród których jest Napoli, twojego byłego trenera, Sarriego?
- Sądzę, że te dwa zespoły, Roma i Napoli, są największymi kandydatami. Patrząc na kadrę i grę, myślę, że mogą dążyć do zdobycia tytułu do samego końca.
Komentarze (9)
Brzmi zupełnie jak Roma od wielu lat ;)
U nas z góry wiadomo, że będzie albo oklep, albo murowanie bramki z niewielką szansą na sukces. Vide ubiegłoroczny mecz na wyjeździe w Monachium, gdzie jedynym celem było niezrobienie sobie wstydu. Przez sekundę nawet nie myśleli o czymś innym.
Napoli brak regularności..ale może kiedyś się ogarną. My za to mamy regularność, ale nie wiele polotu, zacięcia i charakteru by rywalizować z silnymi ekipami.
Quattro życzyłbym nam żebysmy z taką łatwością ogrywali milan czy lazio
Sezon długi, zobaczymy czy Napoli będzie umiało grać z ogórami, czy znowu się okaże że ciężko u nich z mobilizacją.
Tu wygrają z Juve, tam z Milanem 4-0, rozniosą Lazio 5-0 by potem tracić pkt z Carpi czy Frosinone. Dla mnie najbardziej frajerski zespół ever. Potrafiłby wygrać z Bayernem na wyjeździe, by za 3 dni przegrać u siebie 4-0 z jakimś śmiesznym kandydatem do spadku.
Jaki mają potencjał widać w Lidze mistrzów, gdzie najpierw niepokonany Manchester City u siebie poległ, a potem Sevilla nie wyszla ze swojej połowy w Turynie, a parę dni później pokonała Barcelonę.
Juventus stracił punkty w paru meczach oddając po 20-30 strzałów na bramkę, tam to jest tylko kwestia przełamania i znowu zaczną seriami wygrywać, mają raptem 3-4 mecze do odrobienia, to jest nic. Jak dla mnie walka o tytuł rozegra się pomiędzy Juventusem, Romą, Napoli i Interem. We Fiorentinę i Milan nie wierzę.