Aktualnie na stronie przebywa 15 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
(Il Romanista - D.Galli) - "Luis Enrique zasługuje na kolejny sezon tutaj. Kibicom na trybunach powiedziałem, że zamiast odesłać trenera, odejdę ja. Po trzech porażkach z rzędu nie wszyscy są do obrony? Robimy to co robimy, ponieważ w to wierzymy" - Franco Baldini nie ma wątpliwości, Roma nadal skupia się wokół swojego trenera.
Protest kibiców nie jest dobry, co pokazuje, że Baldini nie cierpi w tym czasie tak jak kibice. Zamiary są jednak jasne, idziemy do przodu z Luisem Enrique: "Z tym co graliśmy w pierwszej połowie, zespół dał dowód, że Luis Enrique dobrze prowadzi zespół, nawet bez wszystkich elementów do dyspozycji. Mieliśmy nadzieję, że będzie lepiej, jednak jest trenerem, który zasługuje na ten zespół i zasługuje na kolejny sezon w Romie. Będziemy go bronić, gdyż naprawdę wierzymy." Niektórzy zastanawiają się czy również Luis Enrique ma chęć do pozostania. Baldini jest przekonany, że tak: "Chce tego. Wiedział, że zmierzy się z trudnościami. Analizę problemów przełożyliśmy na czas po zakończeniu sezonu". To prawda, bo wczoraj także trener potwierdził, że po zakończeniu sezonu skonfrontuje się z kierownictwem. Luis Enrique nie mówi o odejściu, ale o "rozwiązaniach". Co jest rzeczą zupełnie inną.
"Pierwsza połowa pokazała co dobrego zrobił Luis, druga połowa to nie problem gry, ale psychologiczny. Tak jak w ubiegłym tygodniu, gdy pod uwagę brany był jedynie wynik. Są gracze, którzy zostali wystawieni na bardzo poważną presję. Czego brakuje drużynie? Zawodników, którzy posłużą grze Luis Enrique, gdyż jego propozycja jest dobra."
Totti udał się pod Curva Sud: "Poprowadził zespół pod trybunę - wyjaśnia Baldini - ponieważ gracze musieli się z tym zmierzyć." Dla Dyrektora Generalnego, miejsce gdzie kibicuje się Romie: "nie jest tak ciężkie, nawet bardziej gotowe od innych na nowe propozycje". Dalej dla Baldiniego kibice: "Wspomagają zespół do końca. W obliczu tych mieszanych wyników nie można oczekiwać, żeby byli zadowoleni".
Roma znajduje się wciąż blisko pozostania bez europejskich pucharów: "Puchary nie były planowane od samego początku i nie zmienia to planowanych inwestycji. Jest oczywistym, że gdybyśmy dostali się do Ligi Mistrzów, inwestycje byłyby łatwiejsze".
Komentarze (27)
Jak to może być problem psychologiczny, skoro prowadzą do przerwy 1-0. Głupie argumenty na obronę trenera. Problem psychologiczny to może być w takich meczach jak z Lecce, gdy do przerwy jest pozamiatane, ale nie przy prowadzeniu.
To problem przygotowania fizycznego jak również braku umiejętności rozłożenia sił na cały mecz. Zbiegali się w pierwszej połowie i w drugiej była gra na stojaka. Jeden strzał Marquinho i jedna akcja Tallo-Simplicio, która była dosyć oczywista i Napoli nie powinno dać sobie czegoś takiego strzelić.
Problem psychologiczny, dobre...
"Czego brakuje drużynie? Zawodników, którzy posłużą grze Luis Enrique, gdyż jego propozycja jest dobra." "
wow
jaka "propozycja" ? jak ten matoł nie ma zielonego pojęcia o taktyce i o lidze włoskiej
Czerwone kartki to nie efekt pecha, tylko bezmyślności, frustracji i braku pomysłu na grę. Beznadziejny styl w jakim doznajemy kolejnych blamaży to nie dlatego że mamy pecha, tylko nie mamy stylu gry, pomysłu na nią i sposobu realizacji celów. Baa, my nie mamy nawet celu, w myśl tego co "założyło" kierownictwo z tym kretynem na czele.
Pecha to mógł mieć Vucinić, kiedy nie potrafił strzelić w ubiegłym sezonie w 10 meczach z rzędu. Wcześniej jednak coś pokazał i sam wygrywał mecze... Ta drużyna nie pokazała jeszcze niczego dlatego o jakim pechu możemy tutaj mówić?! Raczej o szczęściu, że w kilku meczach wygraliśmy, a raczej rywal nie był na tyle zdeterminowany żeby pozwolić nam nie wygrać.
Nie odmłodziliśmy drużyny, jej średnia wieku nie różni się wiele od innych zespołów.
To co mówi Baldini to odwracanie kota ogonem i po serii blamaży która zakończyła się wczoraj, żenująca jest ta wypowiedź. Czemu ja się tego spodziewałem?
I proszę niech mi nikt nie opowiada o presji wywieranej na piłkarzy bo mnie najzwyczajniej szlag trafia... Ludzie chodzący do pracy z której jest realna, praktyczna korzyść nie widzą przez caly rok pieniędzy które zarabia rezerwowy gnijący na ławce przez cały sezon. Według mnie to zero stresów i presji. Jeśli się jednak jest nieudacznym piłkarzykiem-pajacykiem, to opowiada się głodne kawałki o presji. Do roboty się k**** weźcie!!!
jesli baldini sam sie zwolni jak mowi, to kazdy jego nastepca zacznie od zwolnienia tego pajaca trenera i bedzie wszystko ok
I ta sama presja zablokował Pjanicia przy tym samym rożnym :D
Zgroza, to dyrektor sportowy ma odpowiadac za "styl w jednej polowe" czy aby druyzna wygrywala mecze ?
Czym LuE sobie zasluzyl na kolejny sezon? Dobrymi checiami ?
Brak juz k.... slow na tego cepa.
"Puchary nie były planowane od samego początku i nie zmienia to planowanych inwestycji. Jest oczywistym, że gdybyśmy dostali się do Ligi Mistrzów, inwestycje byłyby łatwiejsze". "
Taa ale przed przegrana z Atalanta gadal ze walczymy o LM :D
Puchary nie były planowane od samego początku? Czyli po co gramy, dla jaj, gramy dla samego faktu grania?
Wogóle tego nie rozumiem, zawsze myślałem że jeśli się o coś gra to jest to sukces, zwycięstwa, jak najwyższa pozycja w lidze, a tymczasem cały mój światpogląd upadł. Okazuje się że można grać tylko by budować projekt.
Kółko wzajemnej adoracji przebija to co się działo za Roselli już kilkakrotnie..
Puchary nie był planowane? Może zaraz przeczytamy że celem było utrzymanie się w lidze?
Mniejsza presja na Romę i Enrique? A co było i właściwie jest do teraz całkowite wsparcie ze strony zarządu 0 presji, 0 oczekiwań, ma wolną rękę.
Ze strony mediów i kibiców dopiero bodajże od meczu z Juventusem się zaczęło, miał przeszło 30 kolejek spokojnej pracy.
Im w to graj, takie wyniki są dla nich w porządku i nie interesuje ich co robią kibice. Także presji żadnej nie ma.
Baldini przyznaje się, że jest jedynym winnym tej sytuacji. Tylko właśnie do czego się przyznaje? Między wierszami można odczytać, że przyznaje się do ściągnięcia tak beznadziejnego trenera. Tylko on właśnie mówi, że wszystko to jego wina, ale jaka i co, to już na to nie wskazuje, nie wskazuje na trenera, na graczy, na nikogo, ale mówi że to jego wina. Ale co się pytam, konkretnie.
Niech ma godność i wreszcie powie, że jego winą jest zatrudnienie pseudotrenera i pośrednio zatrudnienie kilku nie nadających się do Romy graczy, a nie.....To moja wina i tyle, ale dlaczego to nie wiem.
A tak serio... ehhh, nie mam sił tego komentować.
Szkodników jest 2, wiec jak bedziesz odchodził, to koniecznie zabierz ze sobą trenerska łajzę.