Aktualnie na stronie przebywa 9 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po Rio Mavubie, który zdaniem mediów był swego czasu o krok od przejścia po sezonie do Romy, oddalają się kolejne potencjalne transfery. O ile nazwisko Daniego Alvesa pojawiało się dopiero w tym tygodniu, o tyle Andre Ayew wydawał się pierwszy w kolejce spośród wymienianych w pogłoskach do założenia trykotu Romy.
W ostatnich dniach Ghańczyka łączono coraz mocniej z klubami z Anglii, a według dzisiejszych doniesień jest o krok od podpisania umowy z walijskim Swansea. Taką wiadomość podał na swoim profilu na Twitterze Harry Redknapp, były trener Tottenhamu: "Ayew jedzie ze swoim agentem, Markiem Mackay, aby zamknąć porozumienie ze Swansea. To dobry gracz".
Jeśli chodzi o Daniego Alvesa, którym interesowały się Roma i przede wszystkim Milan, to podpisał on nowy kontrakt z Barceloną, o czym poinformował klub z Katalonii: "FC Barcelona podaje do wiadomości, że Dani Alves zaakceptował propozycję klubu w sprawie odnowienia kontraktu. Nowa umowa połączy obydwie strony do 30 czerwca 2017 roku plus na trzeci, opcjonalny sezon".
Komentarze (32)
Kupili Dybalę, dziś zakontraktowali Khedirę, sprowadzili z powrotem Ruganiego.
Nasi pieprzą się z wykupami Radji i Bertolacciego, nie mówiąc już o innych transferach. Z Keitą też
nie wiadomo.
A konkurencja nie śpi.
Tak jak napisałem wcześniej:
Jest raczej wiadome, że w kwocie, którą można przeznaczyć na transfery nas przewyższają. Zapewne kupią kilku świetnych zawodników z Serie A, lecz nie miliony grają, na papierze będą mieć o wiele mocniejszy skład, jednak Atletico pokazało, że spokojnie da się rywalizować z najlepszymi, trzeba wierzyć i walczyć ze wszystkich sił
Wieczna przeciętność.
Wiadomo Juve jest wiekszą firmą, ale od lat prowadzi mądrą politykę transferową, no właśnie - politykę, czyli planowe drążenie do osiągnięcia określonego celu. U nas nie ma polityki, są tylko decyzje od przypadku do przypadku, często ze sobą sprzeczne
Też mnie to trochę parzy. Widać na każdej płaszczyźnie wyższość Juve. U nas pieprzą się z najprostszymi rzeczami, lub z tymi najważniejszymi. Wygląda to tak, że im się po prostu nie chce. Wychodzi łajzowatość, próżność i wyjebka na wszystko. Co ma być to będzie...
Oczywiście trafili z Pogbą, Marchisio jest wychowankiem, ale ktoś musiał im kiedyś zaufać.
No i nie jest tak, że grają w Juve za miskę ryżu i Stara Dama im nieźle płaci... O zapomniałem, że w Romie są podobne zarobki :))
A FFP jak wiemy dotyczy tylko tych najmniejszych i średnich, wielkich ono nie rusza, bo patrząc w archiwa Barcelony, Realu, City, ManUTD, PSG, Chelsea czy Bayernu nie widać aby kupowali za to co zarobią na sprzedażach ;) Juve też to niedługo nie będzie dotyczyć.
swiete slowa, mozna dodac do tego ze powazni gracze chca przychodzic tylko do powaznych klubow, to co odwala Sabatini i spolka za powazne uznac nie mozna...
Już mamy 80% karty za 6 baniek gościa, którego nazwiska nie pamiętam i nawet pewnie nie będę musial, a chcemy jeszcze jakiegoś z Meksyku za 8 baniek dolarów, którego też pewnie nie zapamiętam.
Może to trochę zbyt mnie poniosła fantazja :D ale tak mniej więcej ja odbieram nasze poczynania na rynku, czego dobrym przykładem było zimowe okno. Podczas gdy inne kluby realizują swoje z góry zaplanowane cele.
Ja tylko o tym mówię, o niczym innym. Nie oczekuję kosmicznych zakupów w stylu Robbena, Lewandowskiego, Hazarda, Aguero ale dobrych/bardzo dobrych zawodników którzy wniosą coś do zespołu, do jego gry, realnie wzmocnią poszczególne formacje i pozwolą o coś się bić.
Mamy słabego DS niestety, nieskutecznego za to dobrego handlowca który każdą kwotę wyda jaką mu sie da.
"od tego czasu zaczęły sie same sukcesy"???
Sukcesy? Wygranie słabej ligi to same sukcesy? Sukces Juventus osiągnął dopiero w tym roku wcześniej nie potrafili wyjść ze słabej grupy LM co pokazuje jaki był poziom ligi. Oczywiście reszta klubów była jeszcze gorsza.
Skoro zdobycie tej słabiutkiej ligi jak to nazywasz, nie jest sukcesem, to po co mamy się starać i walczyć? Nie lepiej sobie trzaskać co roku na spokojnie, bezstresowo wicemistrzostwa, żeby był hajs z LM?
Junkehead
A uważasz że liga jest mocna? Bo ja uważam że tylko na te chwile mocny jest Juventus a reszta to dno łącznie z nami i tym co graliśmy cały sezon. My nawet nie zajęliśmy 2 miejsca, poprostu reszta sama się wyeliminowała. Sukcesem byłoby pokonanie Juventusu na koniec bo to mocny rywal ale jakim sukcesem dla Juventusu jest wygranie tej słabej ligi skoro są w niej jedynym klasowym zespołem na ten moment. Jasne mistrzostwo to mistrzostwo ale przy takim poziomie to nie jest Nadzwyczajny wyczyn
@adrian nie do końca tak można powiedzieć, bo Juve kupowało takie "bomby" transferowe ale gdy klub był w 100% inny. Tzn ze starym zarządem, personelem, bez stadionu, z wiekszością dziwnych pilkarzy.
W 2010 przyszedł Elkann z Agnellim i wywalili wszystko co było i strzorzyli wszystko od nowa. Dyrektorzy Marotta i Paratici, Nedved także. wielu innych ludzi ktorzy zajmowali się szukanien talentow, promocją klubu ( jak teraz Trezeguet), stabilnością finasow itd. Sztab ludzi i od tego czasu zaczęły sie same sukcesy. Nie mówiąc już o przyjściu Conte ktory okazał sie rewelacją. Także te dwa Juventusy trzeba rozgraniczyć grubą krechą.
A co do Romy to myśle, ze bardzo szkodzi wlasciciel który jest a Ameryce. U nas Elkann tez jest w Ameryce, ale jest też Agnelli ktory to wszystko ogarnia i jest prezydentem tutaj. Gdy Elkann przyjezdza i daje wywiady to wydaje się oderwany od rzeczywistosci, także myśle ze podobnie jest z Palottą.
W Romie muszą być tak samo wykwalifimowani ludzie i aby każdy zajmował się czymś. Ponadto lepiej kupić taniej niż drożej bo wtedy są mniejsze oczekiwania w tym sensie, ze pilkarz sie nie spali jak Iturbe.
Nie rozumiesz do końca sytuacji. W Bendtnerze, Anelce, Krasiciu, Isli nikt nie szukał jakis idealnych opcji, to mieli być pilkarze na tu i teraz, na uzupełnienie składu. Nikt o nich nie myślał długoterminowo, a to dlatego, ze wtedy Juve szukało okazji by mało wydac i doprowadzić wlasnie do takiej sytuacji jak jest teraz, czyli komfortowego stanu ekonomicznego. Teraz kupili Morate i Dybale którzy mają być przyszłoscią.
A co do LM to tylko w zeszlym roku się nie udało wyjsć, a dwa lata temu był ćwiercfinał z Bayernem, który zlał Barce 7-0. W tym roku finał, także nie potrafili wyjśc tylko raz ( przez słupki i poprzeczki tak nawiasem mówiąc)
Skoro uwazasz, ze kibic Romy ma wieksza wiedze na ten temat niż kibic Juventusu to tylko moge pogratulować wiedzy na temat drużyny przeciwnej. Rozumiem, ze ogladasz kazdy nasz mecz od 5 lat ( tak jak wlasnie ja Juventus, bywasz w Turynie 4 razy do roku, jak ja, chodzisz na stadion).
Ja na pewno nie podjąłbym dyskusji z kibicem Romy na temat jakiś mniej znanych ich transferów z roku 2010, bo zwyczajnie sie na tym mniej znam.
Wiadomo, ze bylo kilka transferów nieudanych, bo nikt nie ma 100% skutecznosci. Ale na pewno w Turynie Marotta nie walił kasą na oślep tak jak to nazywasz i nie zastanawiał sie czy transfer mu wypali czy tez nie, bo zwyczajnie nie dostawał na to kasy.
Poprostu pewni pilkarze byli przeznaczeni na początkowy rozwój Juve jak Quagliarella czy Matri, sprawdzili się i odeszli. Anelka czy Bendtner przyszli jako 6 napastnik aby w przypadku wielu kontuzji ktore mogly wystapic nie było sytuacji gdy zabraknie pilkarzy.