Aktualnie na stronie przebywa 43 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
ASRoma.pl wraca!
Jak wszyscy zapewne zauważyli przez niemal tydzień nasz serwis nie był dostępny. Mieliśmy poważny problem techniczny wewnątrz systemu, który powodował przeciążenie serwera. Po ciężkich bojach udało się wprowadzić optymalizacje, które miejmy nadzieję wyeliminują problem. Nadal oczywiście będziemy monitorować sytuację dla pewności.
Nie chcemy opierać się na pół środkach, dlatego planujemy już gruntowną aktualizację technicznych właściwości naszego serwisu, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. W czasie wprowadzania zmian nie powinniście odczuć większych problemów z działaniem strony.
Jak zawsze o każdych planowanych i nieplanowanych zmianach będziemy na bieżąco Was informować poprzez stronę na Facebook'u i nasz kanał na Twitterze, dlatego zachęcamy do ich śledzenia.
Dzięki wszystkim za cierpliwość, jak zawsze jesteście epiccy! FORZA ROMA!
Komentarze (21)
Dobrze, że strona wróciła.
dzięki wielkie ! :D
A tak na marginesie opowiem Wam Bracia Romaniści małą anegdotkę o tym jaki świat jest mały.
- Nie dalej niż tydzień temu byłem w Paryżu i podczas nocnego zwiedzania, około północy znalazłem się pod słynną Wieżą Eiffla. Stoję sobie, kontempluję, robię zdjęcia, aż tu nagle jakaś niezła laska podchodzi i prosi o zrobienie zdjęcia jej z chłopakiem. Patrzę na chłopaka i kogoś mi przypomina, ale nie chcę zagadywać w pierwszej chwili. Wydedukowałem jednak, że jego dziewczyna mówiła angielskim z włoskim akcentem, a koleś jest ubrany w zbyt drogie ciuchy żeby to był ktoś inny. Tak się złożyło, że był to jeden z najlepszych piłkarzy naszego znienawidzonego rywala zza miedzy, a mianowicie Antonio Candreva ze swoją partnerką życiową. Oni podziękowali mi za zrobienie kilku zdjęć, a ja spytałem czy to on i wyraźnie się ucieszył, że ktoś go poznał. Ja natomiast powiedziałem że miło go poznać i co prawda jestem kibicem AS ROMA, ale szanuję go, bo jest dobrym piłkarzem, a rozpoznałem go bez trudu bo oglądam Serie A. Trochę nie wiedział co powiedzieć, ale uśmiechał się cały czas, więc można powiedzieć że nie żywi nienawiści do Romy. Wiem, że pewnie część Was na myśl o piłkarzu Lazio rzucałaby w niego jajkami na chodniku, ale myślę że można podejść również w ten sposób do sprawy i z szacunkiem odbyć krótką rozmowę. Nie piszę tego żeby się pochwalić, bo i też nie ma czym, nawet sobie zdjęcia z nim nie robiłem. Chciałem tylko pokazać, że świat jest mały, a w Paryżu każdy jest anonimowy. Szkoda tylko że to nie był Franek :/
http://roma-1927.blogspot.com/
ale jest już git :)
Forza Forza Forza
roma-1927.blogspot.com
Historia fajna, ja znam osobiście Zdzisława Kręcinę (dom rodzinny ma obok mnie) i w życiu bym się nie zamienił nawet za Candrevę :D