Aktualnie na stronie przebywa 52 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Po początku sezonu spędzonym głównie na trybunach, Rodrigo Taddei stał się jednym z najlepszych graczy zespołu. Brazylijczyk został przekwalifikowany przez Luisa Enrique na bocznego obrońcę i na tej właśnie pozycji zaliczył choćby świetny występ w meczu z Bologną. Wywiadu dla calciomercato.it udzielił agent piłkarza, Alessandro Lucci, który opiekuje się również Julio Sergio.
O Rodrigo Taddeim:
- Znam długo Rodrigo, to świetny facet. Nie miałem żadnych wątpliwości, że także tym razem zareaguje trafiając w sedno. To wojownik, który walczy, nigdy się nie poddaje, zwłaszcza gdy sprawy nie idą zgodnie z planem. Został odkryty na nowo jako skrzydłowy obrońca, po tym jak grał praktycznie na wszystkich pozycjach na boisku z wyjątkiem bramkarza i środkowego obrońcy. Dał kolejny dowód swoich jakości technicznych, swojej elastyczności taktycznej i hojności. Rodrigo nigdy nie myślał o opuszczeniu Romy, nawet gdy wszystko szło nie tak i grał mało. Jeśli już, to właśnie ja oceniałem takie hipotezy: nawet gdy nie grał, wiele klubów pytało mnie o niego, szczególnie bardzo ważne firmy z Premier Ligue. Także w Romie pozostaliśmy przy tym, że spotkamy się w grudniu/styczniu aby omówić sytuację. On jednak zawsze szedł swoją drogą, nigdy nie chciał o tym wiedzieć. Teraz oczywiście wszystko uległo zmianie.
O Julio Sergio:
- Zdarza się, że dobiegają kończa relacje profesjonalne i to wydarzyło się między Romą a Julio Sergio. Zespół Giallorossich zdecydował się wystartować z nowym świetnym bramkarzem i mój klient udał się na wypożyczenie do Apulii. W czerwcu powróci do klubu i moim pragnieniem będzie spotkanie z Romą i znalezienie rozwiązania: Julio Sergio ma kontrakt do 2014 roku, jednak wykluczam, że może zostać w stolicy Włoch. Naszym pragnieniem jest znalezienie definitywnego rozwiązania, które zadowoli obie strony.
Komentarze (4)
Tadek to walczak, może nie geniusz futbolu ale solidny gracz, który na boisku zawsze zostawia płuca.
Wielki szacunek dla niego, świetny przykład dla młodzieży.
Taddei to właśnie taki ambitny gość. Gdyby mu trener kazał grać jako bramkarz - Rodrigo trenował by jak szalony, a po roku byłby wspaniałym golkiperem. Złote serce i prawdziwy pracuś. Na dobre i na złe zawsze z nami, z resztą - co ja mówię - tym którzy nie wiedzą polecam dowiedzieć się w jakich okolicznościach do nas przybył. Tak właśnie rodzą się piękne rzeczy. Forza Rodrigo!
Mimo kilku trenerów wciąż gra, bo jest w stanie przekonac do swojej piłki.
Choc gdy zobaczyłem, że Lusiek wpuścił go w obronę, to krzyżyk na drogę gotów byłem postawić.