Aktualnie na stronie przebywa 18 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Nico Lopez wszedł mocno w zespół Primavery. Na początku dosyć długo przystosowywał się do środowiska, jednak potem, praktycznie za każdym razem, gdy pojawiał się na murawie, zdobywał ważne bramki. Agent Urugwajczyka, który wzmocnił Romę w styczniu, Pablo Betancourt, udzielił wywiadu dla radiocalciomercato.it.
- Stanie się bardzo ważnym graczem, ma przed sobą perspektywy na wysokim poziomie. Jest młody, potrzebuje czasu, jednak gra dobrze, strzelając dużo. Według mnie stanie się wielki. To piłkarz inny od pozostałych, zanim wejdzie na boisko jest bardzo nerwowy, potem jednak przechodzi transformację. Emocjonalnie przypomina mi Rubena Sosę, piłkarsko z kolei jest trochę jak Pato Aguilera i Daniel Fonseca. Rodzina chciała szybkiego transferu do Europy. Sabatini dobrze zrobił, darząc go zaufaniem, po obejrzeniu go, postawił na niego.
18-latek nie potrzebował wiele czasu, aby stać się drugim strzelcem Primavery w tym sezonie. Trzy miesiące gry i zaledwie 9 występów w pierwszym składzie wystarczyły, aby Urugwajczyk trafił do siatki aż 14-krotnie. Gole zdobywał w 7 meczach. Raz zdołał ustrzelić hat-tricka, w przedostatnim meczu rundy zasadniczej, z Bari, trafił do siatki rywali 4 razy.
Komentarze (6)
Trzeba rozsądnie nim kierować, by nie skończył jak też kiedyś wielka nadzieja, Okaka.
Róznica poziomu jest ciagle bardzo duża.
Lepiej niech nie bedzie jak Pato "wiecznie na L4".
Nerwowy przed meczem? Hm....
Ale wynik konkretny napukał.