Agent Machina: Zainteresowana niemal cała Serie B

Jose Machin jest jednym z ciekawszych graczy Primavery ostatniego sezonu. Z racji na wiek piłkarz musi opuścić młodzieżową drużynę, dlatego Roma szuka dla niego klubu na przyszły sezon. O opcjach mówił kilka dni temu, w wywiadzie dla TeleRadioStereo, agent piłkarza, Nunzio Marchione, który zajmuje się też sprawami Secka i Casasoli.

Seck i Machin pójdą na wypożyczenia?

- Zobaczymy, są młodzi. W szczególności Machin i Casasola muszą grać, aby zdobywać doświadczenie. Jeśli chodzi o Secka, zobaczymy. Został dołączony do zgrupowania i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.

Cechy Secka?

- Jest bardzo szybkim lewym obrońcą, jest obdarzony świetnymi cechami atletycznymi. Jest bardzo dobrym obrońcą na całej długości boiska, w defensywie i ofensywie. Z tego punktu widzenia jest kompletnym graczem.

Casasola i Seck są gotowi na skok jakościowy?

- To wie tylko boisko. Obydwaj są profesjonalistami, wywalczenie miejsca zależy od nich, gdziekolwiek pójdą. To nie oznacza zatem, że tylko w Romie. Szczerze mówiąc nie mam obaw, gdyż rywalizacja istnieje wszędzie. Mają po 20 lat, są w wieku, w którym piłkarze muszą udowodnić, że stoją na wysokości zadania. Jestem optymistą. W nowoczesnej piłce wszystko robi głowa. To chłopacy, którzy mają za sobą historię. Seck ma 20 lat i był już przez dziewięć lat w Barcelonie i trzy w Lazio, zdobywając dwa tytuły i grając w wielu finałach. Casasola zaliczył wszystkie szczeble młodzieżowe, stając się mistrzem Ameryki Południowej z Argentyna, grał w Boca, w Fulham, w tym sezonie rozegrał 30 meczów w Como w Serie B, w swoim profesjonalnym debiucie.

Przyszłość Machina?

- W jego przypadku sprawa wygląda inaczej, gdyż jest piłkarzem o ogromnej jakości i interesuje nas w szczególności projekt techniczny. Mamy potrzebę pójść grać tam, gdzie projekt techniczny stoi na wysokości zadania, spotkać trenera, który chce grać w piłkę i któremu potrzebny jest jakościowy piłkarz jakim jest Machin. Gdyż są przypadki, we Włoszech, gdzie nie gra się za bardzo w piłkę. Jeśli przyjedzie oferta z Hiszpanii, nie odrzucimy jej z miejsca, jednak zamiarem Machina jest gra w Romie.

Są włoskie zespoły zainteresowane Machinem?

- Tak, prawie cała Serie B, gdyż potrzebują jakości. Są też pewne rozmowy z zespołami z Serie A. Jesteśmy w ręku Romy i wierzymy, że dyrektor Sabatini dokona właściwego wyboru dzięki swojemu doświadczeniu. Oddajemy się intuicji Waltera Sabatiniego. Są zespoły, których nazwy pojawiły się w mediach. Pracujemy w ostatnich dniach, gracz jest własnością Romy i ma jeszcze trzy lata umowy. Kto chce Machina musi rozmawiać z Romą.

Machin pojedzie na zgrupowanie?

- Jeszcze nie wiemy, gdyż trwają negocjacje. Wiele zależy od ich rozwinięcia. Być może możliwym jest, że dołączy później.