Aktualnie na stronie przebywa 10 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
"Jutro pojawię się w Rzymie na testy medyczne i podpis pod kontraktem", napisał na Twitterze Gerson, młody Brazylijczyk, którego Sabatini ściągnął z Fluminense. Tymczasem wściekły jest agent piłkarza, Jorge Machado, który odgraża się w wywiadzie dla lancenet.com.br.
- Podpisałem z nim kontrakt do października z automatycznym przedłużeniem do 2018 roku. Ta umowa została oszukana kilka razy. Nigdy mi się to nie zdarzyło podczas wielu lat kariery. Czuję się zdradzony. Muszę bronić swojego imienia, mojej agencji i jeśli będzie trzeba, po sądzie złożę też apelację do FIFA i sądu sportowego. Nigdy nie uczestniczyłem w negocjacjach między graczem, Fluminense i Barceloną czy Romą, zawsze zostawiali mnie na boku.
Komentarze (12)
Agenci od dawna psują wizerunek piłki. Strasznie mieszają i liczą na jak największy procent dla siebie. A już najgorzej.jak.zamieszana.jest w to rodzina...
A tak serio... Really? Gazety wygrzebały pierwsze plotki dwa tygodnie przed całym potwierdzeniem powodzenia operacji. Pewnie gostek pracuje w jednej z 15 firm, które mają jakiś tam udział w karcie piłkarza i myślał, że też skapnie mu choćby z 10 tysiaków euro, albo to jakiś trolejbus, który próbuje coś popsuć w transakcji.
A później agent jeden z drugim, trzepie na nich kasiorę zupełnie niewspółmierną do wykonanej pracy.
- 1 mln dla agenta Cole'a za kontrakt z Romą,
- 4 mln dla agentów Pjanica za przedłużenie umowy z Romą,
- 4 bańki dla agentów i negocjatorów sprowadzenia Iturbe (wyobrażam sobie, że większa część poszła do ziomka Sabata, Mascardiego)
- i tak by można było wymieniać.
Papuś Lameli dostał 3,5 mln za transfer do Romy. To zamknęło sprowadzenie Argentyńczyka w ponad 20 mln. Ciekawe ile wciął ojciec Gersona, osoba numer jeden w negocjacjach, do której wąty ma ten agent i ciekawe jakie są realne koszty sprowadzenia tych dzieciaków z Ameryki Płd., bo to, że podadzą, że kogoś sprowadzają za 5 mln, to ściema.
Tym agentom to się już w d*pach poprzewracało. Sam syf tylko wprowadzają do football'u swoją obecnością.