Aktualnie na stronie przebywa 22 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Gianluca Caprari to jeden z trójki zawodników Primavery Romy, który przepracował okres letnich przygotowań razem z pierwszym zespołem. 18-latek wystąpił również w obydwu meczach Ligi Europejskiej ze Slovanem Bratysława. Niestety dla siebie, wraz z rozpoczęciem sezonu ligowego wrócił do Primavery.
Zdziwiony takim obrotem sprawy, a konkretnie faktem braku oddania piłkarza na wypożyczenie do innego klubu jest agent piłkarza, Davide Lippi, który udzielił wywiadu dla forzaroma.info:
- Nie chcę tworzyć polemiki, gdyż nie czas na to i chcę pozostawić chłopaka spokojnym. Zastanawiam się jednak dlaczego, gdy poszedłem zapytać się czy będzie właściwym wysłać go gdzieś czy nie aby grał, odpowiedziano mi, że jest niezbywalny? Zastanawiam się zwłaszcza dlatego, iż dzień po zamknięciu mercato powrócił do zespołu Primavery. Zaufajcie mi, nie brakowało dla niego ofert, w zasadzie było ich wiele i posiadały jakość. Gianluca jest bardzo spokojny i trenuje z tym samym pragnieniem i intensywnością co zawsze, gdyż jest prawdziwym profesjonalistą. Na dniach powinienem spotkać się z Sabatinim w celu określenia sytuacji. Nie ma potrzeby mówienia, że tak ja jak i Roma chcemy dobra Gianluci i oczekujemy, że będzie rozwijał się jako piłkarz. Jeżeli od dziś do stycznia rzeczy nie ulegną zmianie byłoby właściwym wysłać go gdzieś indziej aby zdobywał doświadczenie.
Komentarze (6)
mam nadzieję że przesunięcie Caprariego do rezerw to tylko chwilowe. Jak na pierwsze kroki w dorosłym zespole grał dobrze w meczach w których dostawał szansę. Nie był gorszy od Osvaldo czy Krkicia.
Nie ma co też liczyć na jego szanse obecnie występu w pierwszym składzie w meczach o stawkę. Ze Slovanem grał, bo była olewka i pewność, że awansujemy. Zakładając, że Totti jest nienaruszalny na środku, na boki pozostaje Luisowi w kadrze aż pięciu graczy (oczywiście trzech z nich wystawianych tam mimo woli, ale co zrobić)
Osvaldo
Borriello
Borini
Lamela.
Wątpię, czy wrzucony do tego grona Caprari wygrałby rywalizację o przynajmniej jeden występ w składzie. Rywali pięciu, a miejsc na boisku tylko dwa.
Nie oszukujmy się, kogo wstawi Enrique: kupionego za 17 mln z bonusami i uważanego we Włoszech oraz przynajmniej w połowie świata piłkarskiego za talent Lamelę (zakładając że będzie zdrowy) czy uważanego za talent, ale jedynie w gronie kibiców Romy, nawet nie we Włoszech, Caprariego?
Chłopaki sobie pograli ze Slovanem, bo była trudna sytuacja kadrowa i rywal który miał sam przegrać. Teraz, przy takiej konkurencji (to samo w środku Viviani, gdzie doszli Pizarro, De Rossi, Gago i Pjanić) raczej sobie nie pograją.
choć jeśli chodzi o młodych perspektywicznych włochów to mamy Boriniego, który na pewno daje większe nadzieje niż Caprari.
Ale jak się młodych wprowadza do pierwszej druzyny, bierze się ich na obóz, grają w sparingach a w ostatnich chwilach okienka sprowadza się 4 czy 5 nowych graczy i młodych wyjazd do Primavery to nie bardzo widzę tu sens.
Ale jest jak jest kupiono Osvaldo chyba niepotrzebnie, Borriello nie udało się pozbyć i teraz Enrique bardzo dziwnie to wszystko próbuje upchnąć. Dla mnie naturalnym ustawieniem byłoby 4-3-3 gdzie Totti wraca na swoją pozycję z przodu i zmienia się z Borriello i Osvaldo, no ale wtedy albo Borriello, albo Il Capitano, albo gwiazda za kilkanaście milionów z Hiszpanii musiałaby siedzieć i to nie mało, i w sumie mogłoby to się skończyć fochami.
Trochę nie podoba mi się że gracze zakupieni mają bonusy przed naszymi wychowankami (tu Caprari) bo piłkarsko jak na razie nie prezentują się dużo lepiej. Bojan, pokracznie grający na skrzydle Osvaldo,no i nawet niezły jak na razie Borini.