Aktualnie na stronie przebywa 9 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Jednym z celów transferowych Romy w plotkach medialnych jest Adriano z Barcelony. Brazylijczyk jest rezerwowym w klubie z Katalonii i, jak podaje prasa, czas najwyższy, aby wrócił do regularnej gry.
Tego samego zdania jest agent gracza, Paolo Afonso, który udzielił wywiadu dla tuttomercatoweb.com:
- Czuje się świetnie w Barcelonie, gdzie zapisał kawałek historii. Chce jednak grać, potrzebuje większej liczby minut i dlatego powinien odejść. Wysłuchujemy ofert i gdy wpłynie ta przekonująca spotkamy się z Barcą, aby znaleźć drogę wyjścia, która będzie dobra dla wszystkich. Adriano jest wdzięczny Barcelonie za to wszystko, co dała mu w ostatnich latach. Chce grać więcej i grać w Lidze Mistrzów, to dwa kluczowe żądania.
Włoskie dzienniki podają, że Brazylijczyk jest gotowy zmniejszyć żądania co do wynagrodzenia (obecnie zarabia 4 mln euro) i można go pozyskać za 5-7 mln.
Komentarze (8)
Coś za coś. Adriano od lat gra (i to wcale niemało) w jednej z najlepszych drużyn świata, ma 31 lat na karku i plus minus kilka sezonów gry o ile dobrze się prowadzi, ale to powinien sprawdzić Sabatini, zanim złoży ofertę, a z tym bywa różnie jak wiemy...
Prawda jest taka, że nie stać nas na najlepsze nazwiska na rynku typu Rodriguez więc albo:
a) sprowadzamy doświadczonych piłkarzy za stosunkowo niewielkie pieniądze
b) sprowadzamy młokosów, którzy może rozwiną się na mistrzów, ale potrzebują czasu i na pewno nie zagwarantują jakości od razu
Chciałbym tylko przypomnieć, że wtedy to Maicon wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności, bo wiedział że za rogiem czekają go MŚ w swoim rodowitym kraju, a jak było w tym sezonie to wiemy, nawet jak nie miał kontuzji to przy kontrach rywali wracał gdzieś ostatni, a potem to już tylko sobie leżał na koszt klubu.
Jak już napisałem w dwóch literkach na KOŃCU, albo kupujemy takich Adrianów, albo takich Masuaków, którzy dopiero pukają do drzwi wielkiej piłki, bo tylko na takich nas stać.
Zakłada Pan optymistyczny scenariusz, że 9/10 takich Masuaków stanie się Rodriguezemami, a prawda jest taka, że jest na odwrót.
Ponadto taki Masuaku jest za słaby na Barcelonę, Adriano już tam jest i grał... i na pewno jakościowo Adriano zjada gwiazdę ligi greckiej, ale pytanie jest takie czy jeszcze mu się chce, ale takiego wywiadu nie mam ja, ani Pan, tylko Sabat.
Szanujmy doświadczonych zawodników, czasami warto zainwestować w jakość od zaraz. Zawsze pamiętam krzyki kibiców Interu jak sprowadzili dziadków Milito, Mottę i Lucio, którzy potem zdobyli potrójną koronę :)
P.S. Proszę się nie obrażać !