Aktualnie na stronie przebywa 37 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Pierwszego razu nie zapomina się nigdy. O 15 w niedzielę aż 6 Giallorossich zadebiutuje w derby stolicy: Goicoechea, Piris, Marquinhos, Balzaretti, Tachtsidis i Florenzi. Ponadto jest Lamela, który w ubiegłym sezonie zagrał z Lazio 8 minut. W pierwszym meczu nie był jeszcze fizycznie gotowy, a w rewanżu musiał zejść po czerwonej kartce Stekelenburga.
Brak doświadczenia może być jednak dodatkową bronią Giallorossich, obok których zagra Osvaldo – jedne derby i jeden gol w ubiegłym sezonie – Burdisso, De Rossi i Totti. Dla Florenziego będą to pierwsze derby w Serie A, ale z Lazio grał już wielokrotnie w młodzieżówkach. Pamiętne 7-1 dwa lata temu to także jego dzieło. Wtedy był kapitanem Primavery. Dla Balzarettiego to będą pierwsze derby Rzymu, ale za to aż osiem razy grał w meczu Palermo-Catania oraz zaliczył występ w derbach Turynu w barwach Torino. Także Tachtsidis, choć młody, ma już na koncie dwa derbowe mecze – Grek grał w AEK Ateny przeciw Panathinaikosowi. Piris w derby grał trzykrotnie w Brazylii w barwach San Paolo przeciw Santos. Na szczególną uwagę zasługuje może Goicoechea, który w derbach grał wielokrotnie, ponieważ w lidze urugwajskiej jest kilka drużyn z Montevideo. Jedynym prawdziwym derbowym debiutantem będzie więc Marquinhos...
Po raz 19 w derbowym starciu z Lazio zagra za to Daniele De Rossi. Wczorajsze próby taktyczne Zemana w Trigorii pozwalają zakładać, że Czech nie zamierza zagrać bez Daniele, choć trudno powiedzieć, czy w roli reżysera czy pośrednika. W meczu kontrolnym pod koniec treningu, szkoleniowiec najpierw próbował go jako pośrednika razem z Tachtsidisem i Florenzim, a potem wpuścił Bradleya na miejsce Greka, przesuwając De Rossiego na miejsce reżysera. Zrezygnowanie z Tachtsidisa mogłoby być ruchem, przez który Zeman chce zaskoczyć Lazio. Taki wybór wydaje się nie pasować do wizji taktycznej trenera, ale na pewno pomógłby drużynie w fazie gry, w której to rywale posiadają piłkę. De Rossi potrafi się tu spisać lepiej niż Grek i wielu innych. Może przerwać akcje rywali i pomóc dwóm środkowym obrońcom.
Środek boiska z Przyszłym Kapitanem jako reżyserem i Bradleyem i Florenzim jako pomocnikami gwarantowałby jakość, ochronę i dużo ruchu. W dodatku prognozy pogody zapowiadają na niedzielę burze, a w tej sytuacji mocny fizycznie środek pola może być decydujący. Występ Amerykanina i Florenziego przeciw Palermo zrobił wrażenie na wszystkich, do tego stopnia, że wielu z romanistów zaczęło się zastanawiać, czy to przypadkiem nie oni są najlepsi na bocznych pomocników w 4-3-3 Zemana. Przeciw Palermo jednak De Rossi nadal uskarżał się na ból kostki, a trener wolał nie ryzykować. Zresztą sam Zeman powiedział w niedzielę: „De Rossiemu bardzo zależy na derby”, a więc na pewno w nich będzie.
Wczorajszy trening, w którym nie uczestniczyli tylko Stekelenburg (nie ma już praktycznie szans na powrót na niedzielę), Lobont i Pjanic, przyniósł ważne wskazówki co do składu Romy. Na środku obrony obok Marquinhosa, którego pozycja jest już pewna, wypróbowywany był znów Burdisso. Popularny Bandyta wrócił do pierwszej jedenastki w ubiegłą niedzielę po miesiącu spędzonym na ławce i teraz nie chce już na nią wracać. „Pod względem charakteru i zaangażowania chciałbym, żeby mieć dwudziestu Burdisso” – tak mówił Zeman po meczu z Palermo. Argentyńczyk zawsze był wzorem profesjonalizmu, woli walki i zaangażowania, a to może się okazać kluczowe w takim meczu jak derby. Zeman to wie i jest gotowy w drugim meczu z rzędu zrezygnować z Castana, żeby tylko mieć na boisku lidera moralnego i taktycznego. A takim może być właśnie Burdisso.
Autor: PIETRO ANDREA COLETTI
Tłumaczenie: kaisa
Komentarze (5)