Aktualnie na stronie przebywa 5 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Jeden punkt zdobyty w czterech meczach? Żadnego zdobytego gola? Bez obaw! W niedzielę przyjeżdża Roma. Tak można by podsumować występ Giallorossich na Stadio Renato Dall'Ara w niedzielne popołudnie okiem kibica Bologni. Zespół Giallorossich rozegrał kolejne kompromitujące zawody, z brakiem pomysłu w ataku i fatalnymi popisami w defensywie, pogłębiając trwający praktycznie od początku sezonu kryzys. Po raz wtóry w oczy rzucał się przede wszystkim brak zaangażowania, co nie mogło zaowocować niczym innym jak porażką z nie najlepiej spisującą się Bologną. W tym momencie wydaje się, że koło ratunkowe rzuca drużynie Di Francesco kalendarz, wszak w środę do Rzymu przyjeżdża Frosinone, tyle tylko, że podobnie można było myśleć przed spotkaniami z Chievo i Bologną.
BOLOGNA - ROMA 2-0 (1-0)
1-0 Mattiello 36'
2-0 Santander 59'
BOLOGNA FC 1909 (3-5-2): Skorupski - De Maio, Danilo, Calabresi - Mattiello, Svanberg (Mbaye 61'), Nagy, Dzemaili, Krejci - Falcinelli (Okwonkwo 67'), Santander (Destro 81')
Ławka: Da Costa, Santurro, Gonzalez, Paz, Corbo, Valencia, Dijks, Orsolini
Trener: Filippo Inzaghi
AS ROMA (4-3-3): Olsen - Florenzi, Manolas, Fazio (Kolarov 65'), Marcano - Lor. Pellegrini, De Rossi, Cristante (Pastore 54') - Kluivert (Under 59'), Dzeko, Perotti
Ławka: Fuzato, Mirante, Santon, Juan Jesus, Lu. Pellegrini, Nzonzi, Zaniolo, El Shaarawy, Schick
Trener: Eusebio Di Francesco
Żółte kartki: De Rossi, Cristante, Fazio, Pellegrini (Roma), Mbaye, De Maio (Bologna).
Widzów: 69.251
Komentarze (46)
Jak to było? Potrzeba czasu...wiadomo i nie zgrani. Raz,że przyszli kelnerzy to i pozostali również sie nimi stali. Viva America! Nie robimy pkt z najgorszymi druzynami serie a.
1. Brakuje nam "byków" w środku pola, jak kiedyś byli nimi Kevin i Ninja. Z powodu braku tych "Byków" nie ma kto czyścić środka pola, nie widzę prawie w ogóle wślizgów.
2. W mojej opinii druga linia, nie zgrywa się z obroną, mam wrażenie, że właśnie Kevin oraz Radja ustawiali się lepiej, przez co obrona miała mniej do pokrycia, oraz prezentowała się lepiej.
3. Nie mamy wyćwiczonych zagrań typu klepka, wymiana pozycji (jedyna klepka to było w drugiej połowie Turek i Florek, zagranie piętą)
4. Granie ciągle wrzutkami to z lewej to z prawej, to jest brak pomysłu na grę, nie jest problemem, jak zagra się kilka wrzutek, ale cały mecz, to już bicie głową o ścianę.
5. Skończyły się wygrane po 1-0 zaczęła się prawdziwa rywalizacja.
W sumie mnie to już bierze śmiech po takim występie. Drużyna, który nie umie strzelać goli i dziś było widać jak drewniani są ci Santander i Falcinelli oraz cała reszta, strzela nam dwie bramki z trzech sytuacji, które ma.... potem jeszcze miał okazje ten oko w oko, ale to już inna historia.
Nie mamy obrony.
Nie mamy pomocy.
Nie mamy ataku.
Kluivert i Perotti robili wiatr przez 20 minut, przy czym Holender to jak Under, grał sam sobie i sam siebie kiwał. Potem zaczął się festiwal miliarda dośrodkowań i najczęściej przerzucania pola karnego lub wrzucania w ręce Skorupy.
Ci nowi gracze to na razie kompletny żart. Cristante tragedia, Pastore to było wiadomo już przed przyjściem, że będzie sobie wakacjował w Rzymie. Marcano jak jest na boisku, to odciąża Fazio z popełniała błędów. Kim grać panie trenerze, kim grać?
Olsen-Santon,Cargnelutti,Jesus,Pellegrini - Coric, De Rossi, Zaniolo - D'Orazio,Bucri,Cangiano...
Taki bym dał skład na Frosinone, bo przecież gorzej już nie zagrają od tych, którzy zazwyczaj dostają szanse.
tam już widać gołym okiem że coś nie tak jest w szatni im szybciej tym lepiej. Frossinone będzie gwoździem do trumny.
Ten tytuł niedawnego artykułu z laroma24.it doskonale obrazuje też stan psychiczny drużyny. Zyski ekonomiczne, straty emocjonalne. Myślicie, że głowach takich graczy jak Dzeko czy Manolas nie tli się cały czas, po sprzedażach Kevina i Radji, pytanie: "Co ja tu kur... robię?". Widzą, że rozbili im zespół, więc też podchodzą do obowiązków jak podchodzą. Tego nie widzą tylko Monchi, Baldissoni, Pallotta, albo widzą, ale nie mówią.
Oczywiście nie jest to żadna wymówka, broń Boże, ale na pewno tli im się coś takiego w głowach, gdy Bośniak mógł sobie być teraz w Chelsea, został w Romie by coś osiągnąć, osiągnął półfinał CL, myślał, że będzie szansa na równie mocny ten sezon, a teraz musi rozgrywać piłkę z Nzonzim, Pastore czy Pellegrinim, z którym rozgrywał rzadziej rok temu? Sprzedanie Kevina to był strzał w kolano dla szatni... Niestety.
To nie 10 kolejka ale wierzy ktos ze po 5 przez nastepne 5 sie cos zmieni??
EDF lubie goscia zwlaszcza za poprzedni sezon, w tym sezonie goscia mi szkoda, winy jego za duzej nie widze, w takich warunkach jak w Romie zaden trener nie ma warunkow do pracy, Spall nie przypadkowo zwinal manatki.
Nie da sie zbudowac charakteru druzyny kiedy zawodnicy maja wyjechane... a musza miec wyjechane jak sie nimi handluje jak starymi kobylami, proste. Radje bez pardony wygnali, Kevina zdradziecko opchneli na ostatnia chwile. Morale w szatni przestalo istniec.
Nie mowiac ze Monchi nie dorasta nawet do Sabata po ktorym tak jechalismy... jeszcze zatesknimi, oczywiacie on robil to samo co Monchi ale Jego pilkarzy kupowali za miliony a Monchiego? Ktos teraz flopsa Schicka kupi ? Albo inne Nzozie Pastore, piniadz w bloto ...
Oraz to o czym pisze abruzzi!, pewnych rzeczy się nie robi, szatnia to organizm, są przyjaźnie, relacje i mentalność grupy. Wiadomo, w Torino też nie było pięknie, ale dziwnym trafem wszystko zaczęło się rozpadać po transferze Strootmana. Z meczu na mecz wyglądamy co raz gorzej i nie widać by chcieli umierać na boisku.
Problem będzie się powiększać jeszcze z innej strony - przyszli Pastore i N`Zonzi, dostali prawie najwyższe kontrakty w zespole za nic, jeszcze ok gdyby pokazywali jakość od początku, ale klepią babola za babolem i jak to ma wyglądać w oczach innych zawodników?
- Zeman i Lusiek po 8 punktów,
- DiFra 5 punktów.
Dodatkowo tamci "debiutowali", a obecny trener pracuje już rok i miał prawie wszystkich tych nowych graczy od początku przygotowań latem. Także po tym względem jest takie mocne Quo vadis...
czas najwyższy znaleźć sobie ciekawsze zajęcie na weekendowe wieczory, szkoda nerwów.
I gdzie są obrońcy Monchiego że potrzeba czasu ?
Mieliśmy podobny kryzys w grudniu i styczniu, wtedy DiFra (do spółki z Underem) ogarnął problem. Czy i tym razem da radę?
Zaczyna to wyglądać na mission impossible...
Czytam, że Dzeko wracał sam do domu, bez druzyny. Powody osobiste. Ladnie rozpierdolony zespol...
Co do Dzeko, to w ostatnich dwóch meczach ligowych zdobyliśmy punkt z ekipami, gdzie całe jedenastki zarabiają mniej czy tyle co sam Bośniak
Ech szkoda gadać... Trzeba znowu zacząć od podstaw i wyciągnąć kogoś za Fazio bo to już lekkie posmiewsiko się zrobiło z chłopa... Od tego zacznijmy w styczniu, od środkowego obrońcy
Spall jak w pierwszych dwoch czy trzech meczach sezonu zagrał kupe to od razu zrezygnował...
Lubie EDF, ale widac ze rozp..ierdolili mu druzyne i nie ma jak tego ogarnac. Wielu bardziej doswiadczonych trenerow mogloby polec w takim przypadku. Jesli poleci, to bedzie ofiara polityki klubu, ktora wlasnie zjadla swoj wlasny ogon.
Nikt sensowny nie przyjdzie pracowac w takich warunkach, Carlo niestety robi dobra prace w Neapolu, a Conte czy Wenger tak jak piszecie, potrzbuja realizowac wlasna wizje gry, a nie klejenie druzyny z przypadkowych graczy „inwestycjnych”.
Teraz to chyba faktycznie moze pomóc juz tylko nowa miotła i zakup w zime jakiegos prawdziwego charakternego faceta do srodka pola, bo siurki typu Pelle czy Pastore jak widac nie udzwigneli odpowiedzialnosci.
5 pkt to nie koniecznie musi być problem jeśli miało się solidnych rywali. Ale my nie graliśmy z asami.