Aktualnie na stronie przebywa 0 gości oraz 0 użytkowników!
- AS Roma
- Historia
- Rozgrywki
- Publicystyka
- Statystyki
- Serwis
Na dwudziestu, biorąc pod uwagę ten i poprzedni sezon, zakończyła się seria ligowych meczów bez porażki w wykonaniu Giallorossich. Zespół Romy przegrał też w Serie A z Fiorentiną po raz pierwszy od ośmiu spotkań. O porażce zdecydował strzał Badelja w końcówce meczu. Zespół Spallettiego miał trzy okazje do zdobycia gola, jednak gra ponownie pozostawiała wiele do życzenia. Giallorossi, tak jak i w pojedynku z Cagliari, zaryzykowali dopiero w końcówce, po tym jak gospodarze zdobyli bramkę. Niestety, tak jak na Sardynii, zabrakło czasu.
FIORENTINA - ROMA 1-0 (1-0)
1-0 Badelj 82'
FIORENTINA (3-4-2-1): Tatarusanu - Tomovic, Gonzalo, Astori - Tello (Bernardeschi 64'), Sanchez, Badelj, Milic - Ilicic (Babacar 76'), Borja Valero - Kalinic (Cristoforo 84')
Ławka: Lezzerini, Dragowski, De Maio, Salcedo, Maxi Oliveira, Babacar, Zarate, Chiesa
ROMA (4-3-3): Szczęsny - Florenzi, Manolas, Fazio, Bruno Peres - Nainggolan (Iturbe 84'), De Rossi, Strootman - Salah (El Shaarawy 68'), Dzeko, Perotti (Totti 77')
Ławka: Alisson, Lobont, Juan Jesus, Emerson Palmieri, Seck, Paredes, Gerson, Iturbe
Żółte kartki: Sanchez (Fiorentina), Florenzi (Roma)
Wybierz piłkarza meczu ACF Fiorentina 1:0 AS Roma - PRZEJDŹ DO GŁOSOWANIA
Komentarze (48)
Wstyd po raz kolejny! Albo Spall wymyśli plan wyprowadzenia drużyny z tego bagna, albo trzeba będzie pomyśleć o wymianie Spallettiego, bo wyraźnie nie radzi sobie z obecną sytuacją.
Ciągle nie ma pomysłu na grę i ciągle zawodnicy grają na pół gwizdka. Myślę że cierpliwość kibiców jest już na wyczerpaniu...
Dla uczciwości trzeba przyznać że gra naszej defensywy wyglądała dziś nieco lepiej (absencja Jesusa zrobiła swoje), jednak nieskuteczność w ataku "zrekompensowała" nam tę zaletę.
Jeszcze jakiś czas temu się przejmowałem, teraz po prostu przyjmuję do świadomości.
Roma 10 lat temu a Roma teraz to dwa inne światy.
Amerykańce skutecznie rozwalają po malutku każdy element za który byłem przywiązany do tego zespołu...
Niedługo będziemy ligowym średniakiem typu Udinese lub Cagliari.
A może już jesteśmy???
Straciliśmy bramkę po strzale życia zawodnika Violi, a tak nasza obrona nie bawiła się wreszcie w bandę sabotażystów. Fazio w porównaniu do Żezusa na razie wygląda jak Nesta przy Jopie.
Atak ? Tutaj posucha ale mieliśmy więcej (chyba, oglądałem w sumie 70 minut spotkania) sytuacji od Violi (Dżeko, Perotti, Ninja).
Na pewno można doczepić się do Romy o wiele spotkań, ale w tym na prawdę widać było wyższe tempo i chęci.
P.S. A tak poza tym uważam, że Iturbe należy wypi.... dyscyplinarnie.
Nie rozumiem też czemu usilnie gramy na wrzutki ze skrzydła w pole karne lub na słupki skoro nie ma komu w tym polu karnym wygrać piłki, przyjąć jej i zgrać do kolegi. Nie wiem czy Spal stracił pomysł na grę, czy tak wyraźnie wpłynął na naszą grę brak Robaka, czy może po prostu znowu zepsuto przygotowania do sezonu ?
A o tej mobilizacji po stracie bramki to już szkoda gadać. Sezon dopiero się zaczął a to już któraś taka sytuacja.
Dżeko klasa, ja nie wiem ile on potrzebuje sytuacji, żeby w końcu trafił do siatki.
Mimo tych szans Dzeko i Nainggolana, to niestety nie gramy nic specjalnego. Wszystko powolne, schematyczne, bez zaskoczenia. Grę prowadziliśmy przez większość czasu, ale czy przypadkiem nie tego chciała Fiorentina, która zagrała dwoma defensywnymi pomocnikami i angażowała maksymalnie pięciu graczy w przodzie?
Bardzo średnio to wygląda, szczególnie jeśli chodzi o szybkość gry po stronie naszych. Obrona dziś może trochę lepiej, choć raz Szczęsny wybronił, raz Kalinic, zupełnie nieobstawiany, fatalnie strzelił, a raz nie zdążyli dojść do Badelja i skończyło się jak skończyło. Peres moim zdaniem traci jednak dużo atutów na tej lewej stronie. Perotti też za bardzo przyklejony do skrzydła.
Pierwszy dobry mecz defensywy (ale tak to jest jak się ją składa do kupy w ostatni dzień mercato), teraz wypadałoby popracować nad atakiem. Jak widzę Salaha podającego ze skrzydeł na siłę byle by tylko dośrodkować to mam wrażenie, że nie tędy droga. Mam nadzieję, że poskładają do kupy brakujące elementy i znajdą odpowiedni sposób, by wrócić do strzelania 3-4 bramek w meczu. W zeszłym sezonie jakoś im to wychodziło.
Pozostaje czekać na te lepsze dni
Jak chodzi o moje zyczenia to chcialbym by Roma nie przegrala kolejnych 100 meczy. Co wiecej chce zeby je wygrali...
Szkoda straconych punktow, gola ktorego nie powinno byc, jednak mysle ze jest pewien progres. Spall jeszcze wyciagnie z nich to czego potrzeba by zaczac wygrywac.
Przede wszystkim ROZGRYWAJĄCY, taki Valero właśnie byłby idealny. Nie gramy nic kreatywnego środkiem, wszystko idzie bokami. Kończy się to w zasadzie na niecelnym podaniu albo piłce do Dzeko, który jest tak wolny że albo do niej nie dojdzie albo kopnie ją w buroki...
Napastnik, który nie marnuje setek. Nie żaden skrzydłowy..., Sabatini tego nie rozróżnia. Oprócz Tottiego kimś takim był chyba Montella. Był Vucinic i Osvaldo ale to nie ta sama półka. Trochę już lat czekamy na prawdziwego bombera.
Środkowy obrońca. Vermalenn i Fazio to dobry żart, Rudiger wcale nie napawa mnie optymizmem, choć jest lepszy niż wcześniej wymienieni.
Lewy obrońca... Szkoda mi patrzeć na Peresa na tej stronie. Nie jest w stanie pokazać pełni swoich możliwości. Osobiście już dałbym na lewą Florenziego, gdyż uważam że bardzo tracimy w ofensywie ustawiając Bruno po drugiej stronie.
Nie wiem co trzeba zrobić aby ten zespół zaczął w końcu żyć? Osobiście dałbym Dzeko na ławkę, grał więcej Tottim np. od 60 min, przesunął Peresa na prawą... Ustawił Perottiego bardziej jako kreatora? Coś trzeba będzie zmienić aby powalczyć o wice majstra, bo o scudetto ja przestałem marzyć jak Sabat ściągnął Juana Jesusa jako zbawce naszej obrony...
Przegrana, wygrana... co to dla nich za różnica?
Francesco jedynie szkoda.
Jak dla mnie mecz był ok, żeby wywozić z Florencji 3 punkty trzeba być naprawdę w formie. Nam jej brakuje, ale jestem przekonany, że to kwestia czasu.
Z Crotone pewnie pójdzie łatwo ale niestety pewne słabości bardzo szybko będą obnażane...
Dziś natomiast bardzo ładnie Manolas i Szczęsny, Florek też ok, reszta przeciętnie... Totti wszedł na chwilę i zapoczątkował akcje, po której blisko gola był Ninja po podaniu od Florenziego.... Totti musi grać więcej w meczach kiedy nam nie idzie,ponieważ łamie schematy i gra nieszablonowo... i to wieku 40 lat!!! Nie kojarzę napastnika, który w takim stylu schodziłby że sceny, mając tyle lat na karku...
co do Dzeko, pol okazji, hehe, on na jednego gola potrzenuje 10 200%
No można patrzeć na to z tej strony, że to dopiero pierwsza porażka w lidze od 20 meczów. Ale jak się popatrzy z tej strony, że na 7 oficjalnych meczów w tym sezonie, Roma wygrała tylko 2, to już nie jest tak kolorowo. A jak dodamy, że gra w większości z nich była bardzo kiepska, to nieciekawy obraz zaczyna nam się tworzyć. Oczywiście chyba nikt na poważnie nie pisał z tym zwolnieniem Spala.
Dzeko wieli powrot do formy z zeszlego sezonu, " gratulacje chłopie " ... Dobrze ze nie bylo JJ bo Fazio dawał rade o wiele lepiej. Szkoda wielka szkoda ale widac dalej jak na dłoni ze ten zespól nie ma ani papierów ani mentalnosci do tego zeby wygrywac.
Dzeko mógł strzelić w tym meczu.
Ogólnie szybki mecz Roma zgrała naprawdę dobre spotkanie.
Szkoda jednego strzału. Czy tam aby nie było spalonego przy tym strzale bo Wojtek był zasłonięty. Niech ktoś mnie uświadomi.
W naszej grze widzialem wiele pozytywnych aspektow.
Nie mowie ze bylo rozowo ale byl progres w porownaniu do poprzednich spotkan.
Florenzi bardzo dobrze wczoraj dogrywal.
Wrzutka do Edina z pierwszych minut meczu byla bardzo dobra, a jezeli mnie pamiec nie myli to Ninja doszedl do strzalu ktory wyladowal na slupku po otwierajacym podaniu Florka.
Fazio wydaje sie byc znacznie bardziej ogarniety niz myslalem.
Dzeko wyglada tak jakby mu z 5 kg przeszkadzalo. Przyjecie w miare ok ale pozniej dojscie do pilki o sekunde spoznione. I zamiast bramki widzielismy jak rozgonil chmury nad Florencja.
Chęci to chłopaki mieli w każdym meczu, ale wyglądają jakby mieli ciężarki na nogach, albo kije w du****. Może Spall coś źle obliczył w przygotowaniach. A może to wszystko zaowocuje gdzieś koło grudnia, kiedy źle przygotowane drużyny mają zadyszkę (tak jak Roma pod wodzą Rudiego). Zobaczymy.
Póki co wygląda to tak jakby dla nich sezon się jeszcze nie zaczął. Nie są w stanie grać na 100% chociaż chcą.