Barba: Roma jest faworytem do tytułu

W niedzielę zdobył swojego pierwszego gola w drugim występie w Serie A. Wychowanek Giallorossich, Federico Barba, grający na zasadzie współwłasności w Empoli, trafił do siatki w wygranym 2-1 meczu z Lazio. Wywiad z 21-letnim środkowym obrońcą przeprowadziło TeleRadioStereo.

 

Najlepszy tekst, który otrzymałeś od Romanistów po golu z Lazio.

- Słyszałem wiele, między przyjaciółmi i kibicami zarówno Romy jak i Lazio. Nawet wszystkich nie pamiętam.


Przeżywałeś mecz jak osobiste derby?

- Nie, absolutnie. Dla mnie był to mecz jak wszystkie inne. Byłem zadowolony z pierwszego gola w Serie A przeciwko jednej z większych drużyn ligowych i z powodu tego, że pomogłem mojej drużynie.

 

Przed sobą masz mocną i dobrze naoliwioną parę Rugani-Tonelli. Jesteście piękną niespodzianką tego sezonu. Wyszliście poza najbardziej optymistyczne oczekiwania.

- Jestem w Empoli półtora roku, inni moi koledzy grają razem od trzech lat. Organizacja gry jest kluczowa i przynosi rezultaty.

 

Kto między Romą i Juventusem zrobił na tobie większe wrażenie?

- Roma, która jest moim zdaniem faworytem. Przeciwko tym drużynom zagraliśmy dwa bardzo dobre mecze i jeśli Pirlo nie otworzyłby wyniku z wolnego, być może rozmawialibyśmy o innym spotkaniu. Roma jako zespół i jednostki jest da mnie mocniejsza od Juve.

 

Jaki jest sekret trenera Sarriego?

- Mocnym punktem jest pokora. Jest skrupulatną osobą, która dba o wszystko, każdy szczegół. Organizacja gry zależy od naszego trenera, który prowadzi nas, abyśmy dawali z siebie maksimum.


Wasza zaleta jest gra bez bojaźni. To siła, która przekazuje wam trener?

- To prawda. Posiadamy charakter, aby wyjść na każde boisko i grać bez obaw, biegamy wszyscy z pragnieniem i głodem gry. Piłkarze na boisku odzwierciedlają osobowość trenera.

 

Sarri dobrze przygotowuje stałe fragmenty. Również bramki z niedzieli padły po stałych fragmentach. Gdzie narodziło się przygotowanie tych schematów?

- Badamy  w szczególności naszego rywala, aby wykorzystać dobrze nasze cechy również przy stałych fragmentach.


Gdy Tonelli dostał czerwoną kartkę z Juve, na pewno wyobrażałeś sobie, że zagrasz w pierwszym składzie z Lazio. Potem strzeliłeś nawet gola...

- Tak, to prawda, to był idealny dzień. Nigdy sobie tego nie wyobrażałem. Żyję z dnia na dzień i cieszę się gdy pojawiają się takie satysfakcje.

 

Jakie masz wspomnienia po sektorze młodzieżowym Romy?

- Piękne. Zostawiłem tam wielu przyjaciół. Miałem szczęście mieć wielkich trenerów jak Stramaccioni i De Rossi, byliśmy mocną grupą. Doszliśmy do końca w każdym turnieju, co pomogło mi bardzo w dojrzewaniu. Najpiękniejsze wspomnienie, które mam, to mecze Pucharu Włoch na Olimpico. Spotkanie 20 tysięcy osób, które przyszły oglądać Primaverę jest wspaniałą rzeczą.

 

Marzysz po cichu o powrocie do Romy?

- Nie ma sensu myśleć o pewnych rzeczach, nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszłość. Myślę o codziennej pracy. Jestem w Empoli na zasadzie współwłasności.

 

W czym musisz się poprawić na swojej pozycji?

- Dbam bardzo o grę głową i cieszę się, że w ten sposób padł gol w niedzielę. Muszę się poprawić w wielu aspektach, staram się dbać o wszystkie. Istotne jest dbanie o swoje ciało, trzeba uważać na to, co się je.


Twoim idolem jest Thiago Silva.

- Tak.


Twoje zdanie na temat obrony Romy.

- Gdy graliśmy z nimi byłem pod wrażeniem Manolasa. Gra naprawdę z wielkim charakterem, jest jakościowym graczem. Pomimo tego, że jest krzepki, jest bardzo szybki, świetny w grze jeden na jeden, inteligentny. Również pozostali są świetnymi graczami. Chcąc być w kadrze Romy, musisz być mocnym graczem.


Różnice między Serie B i Serie A?

- Jest wiele różnic. Być może się nie wydaje, ale tak jest. W Serie a ogląda się graczy, którzy zmieniają wyniki meczów w 30 sekund i nawet nie zdasz sobie z tego sprawy. Są świetni indywidualiści, gracze wysokiej klasy i musisz być zawsze uważny. Nie możesz odwrócić uwagi na chwilę. Trudność jest podwojona.


Dlaczego włoska piłka jest twoim zdaniem tak daleko za europejską?

- Nasz futbol jest inny, bardziej taktyczny i mniej intensywny. Dlatego możemy cierpieć z powodu intensywności gry europejskich drużyn, ich siły fizycznej. To największa różnica.


Jak odnajdujesz się z trenerem reprezentacji Under 20, Alberto Evanim. Pozwoli ci grać?

- Miejmy nadzieję! Zawsze jestem przesadny, lepiej nic nie mówić. W reprezentacji wszystko idzie dobrze, znam trenera od wielu lat, wiem o co mnie prosi i czego ode mnie oczekuje. Ja z kolei wiem co mogę mu dać.


Spośród kolegów z reprezentacji na kogo postawiłbyś w przyszłości?

- Jednym jest Verre, kolejnym bardzo mocnym jet Cragno z Cagliari.

 

Napisane przez: abruzzi dnia 11.11.2014; 21:35