W ostatnich dniach mówi się sporo o problemach Osvaldo w Romie i chęci odejścia z zespołu ze strony samego gracza. Telewizja Sky Sport przeprowadziła wywiad z graczem, w którym kategorycznie zaprzeczył doniesieniom pojawiającym się w mediach.
O co prosisz w 2013 roku?
- Jako że na płaszczyźnie osobistej skończyłem rok dobrze, proszę, abym kontynuował to w 2013 roku.
Pokonałeś grypę, jesteś gotowy na Napoli?
- Tak, wczoraj, gdy wróciłem czułem się nieco osłabiony, jednak teraz czuję się dobrze i staram się wrócić do formy.
Możesz wyjaśnić, co się stało?
- Czułem się źle, miałem grypę, pojawił się mały bałagan, którego nie byłem nawet świadomy. Nic się nie stało i nie ma nic prawdy w tym co zostało napisane, jednak jestem do tego przyzwyczajony.
Wyjaśniłeś z Zemanem i dyrektorstwem?
- Nie było nic do wyjaśnienia. Rozmawiałem z nimi, pytali o mój stan. Trener pytał o to samo, aby dowiedzieć się, co mogę robić na treningu. Cieszę się, że dołączyłem do moich kolegów.
Kto zakończy sezon wyżej, Roma czy Napoli?
- Mamy silny zespół i mamy nadzieję, że będziemy to my.
Mocniejszy Osvaldo czy Cavani?
- Cavani.
Napoli?
- To wielki zespół, mają jakościowych graczy, musimy uważać, to będzie piękny mecz.
Kto wygra klasyfikację strzelców?
- Mam nadzieję, że Osvaldo. Byłoby to marzeniem, jednak nie mam obsesji, to nie jest najważniejsze.
Co zrozumiałeś po pierwszym roku w Romie?
- Wiedziałem, że przychodzę do wielkiej drużyny i stąd będę musiał spisywać się dobrze, gdyż jeśli nie grasz dobrze w wielkim zespole, od razu jesteś wymieniony. Spodziewałem się więc całej tej odpowiedzialności.
Berlusconi powiedział, że nie interesujesz Milanu ze względu na limit wiekowy.
- Kurczę, jestem stary. Musi tak zostać, jednak z Milanem grałem dobrze. Jeśli jednak powiedział tak Silvio, nic nie mówmy...[śmiech - dod. red.]
Pro-Patria - Milan?
- W 2013 roku nadal zdarzają się takie rzeczy, nie mogę uwierzyć. Dobrze zrobili schodząc, nie można tolerować takich rzeczy.
Kłótnia na linii Balotelli-Mancini, rękoczyny to już nie za wiele?
- Zdarza się z każdym, mam doświadczenie [śmiech - dod. red.]. A serio, nie wiem, co się wydarzyło, jednak Mario jest dobrym chłopakiem, Mancini go nie poznał, jednak wie, że jest inteligentnym gościem i wszystko wyjaśnią.
Czujesz się na siłach, aby powiedzieć, że Roma będzie twoją przyszłością?
- Mam nadzieję. Czuję się tu dobrze, zawsze to mówiłem. Wszyscy mówią, że chcę odejść, jednak to nieprawda, nigdy nie powiedziałem czegoś takiego. Być może ciążę komuś i chce mnie odesłać, nie mówię o Romie, ale o kimś z zewnątrz.
Napisane przez: abruzzi dnia 04.01.2013; 20:23