W dniu dzisiejszym zamknięto całkowicie sprawę rozstrzygnięcia spotkania Romy z Cagliari z początku sezonu, które Giallorossi wygrali przy zielonym stoliku po decyzji władz ligowych. Federalny Trybunał Sprawiedliwości rozpatrzył odwołanie Cagliari od wcześniejszej decyzji.
Przypomnijmy, iż mecz z 23 września nie odbył się z winy klubu z Sardynii. Giallorossi wyjechali do Cagliari, po czym w nocy, przed meczem, prefektura miasta zdecydowała się odwołać z powodów ostrożnościowych spotkanie. Chodziło o nawoływanie przez prezydenta Cellino kibiców do przyjścia na stadion, podczas gdy ten, został dla nich zamknięty kilka dni wcześniej. Władze miasta w porozumieniu z policją, zdecydowały iż w tej sytuacji, przy braku bezpieczeństwa, mecz nie zostanie rozegrany. Decyzja władz ligi mogła być tylko jedna. Kilka dni później przyznano walkower dla Romy.
Dziś z kolei rozstrzygnięto sprawę odwołania, które złożyło w tej sprawie Cagliari. Jak podano w oficjalnym komunikacie, Federalny Trybunał Sprawiedliwości ustalił walkower 0-3 i tym samym potwierdził decyzję sądu sportowego.
Obrotem spraw był załamany prezydent Cagliar, Cellino:
- Dziś umarła duża część mojej sportowej duszy. Sport nie ma nic wspólnego z tym orzeczeniem, to horror.
Tuż przed komunikatem wypowiedział się dyrektor Romy, Claudio Fenucci:
- Trybunał potwierdził rację obydwu klubów, jednak piłka nożna opiera się na zasadach, które muszą być przestrzegane. Byliśmy w Cagliari, aby grać i nie rozumiem powodów dla których mecz nie został rozegrany. Sport wygrywa, jeśli szanowane są zasady.
Napisane przez: abruzzi dnia 20.11.2012; 19:10