Roma pokonana w derbach, delikatni piłkarze Zemana i zawieszenie De Rossiego to główne tematy wywiadu, jakiego udzielił portalowi Romanews.eu Damiano Tommasi, niegdyś gracz Romy a dziś szef związku zawodowego włoskich piłkarzy. Oto jego wypowiedzi.
Roma przegrała 3 derby z kolei. Jakie są przyczyny tej porażki, poza czerwoną kartką De Rossiego?
DT: To był mecz, który charakteryzował się szczególnym klimatem i wielkimi emocjami. Oczywiście szkoda, że musieliśmy grać w dziesiątkę w drugiej połowie, bo moglibyśmy zobaczyć lepszy spektakl, gdyby się tak nie stało. W końcówce Roma była nawet niebezpiecznie blisko wyrównania.
Lazio jest lepsze od Romy pod względem kadry i organizacji gry?
DT: Lazio na pewno wypracowało większą równowagę w drużynie, ale poziom techniczny obu drużyn jest zbliżony.
Po derby rozmawiał Pan z którymś ze swoich byłych kolegów z Romy?
DT: Nie, nie rozmawiałem z nikim.
Jak przetrawić porażkę w derby?
DT: Kiedy ponosi się taką porażkę, to nie można się doczekać powrotu na boisko. To dotyczy zwłaszcza Romy, którą czeka mecz na własnym terenie z Torino, a więc będzie mogła się odbić.
Pana zdaniem Zeman zostanie poddany pod dyskusję przez władze klubu, jeśli zespół nie wywalczy z Torino pozytywnego wyniku?
DT: Nie wiem. Nie ręczyłbym za to, ale klub wielokrotnie podkreślał swoje pełne zaufanie do tego trenera.
Dziś rano Sacchi powiedział, że zachowanie De Rossiego wpędziło w kłopoty wszystkich w tym derbowym meczu. Pan dobrze zna tego gracza. Co mogło go doprowadzić do takiej reakcji?
DT: Derby to mecz o szczególnie wielkim napięciu. Daniele na chwilę stracił kontrolę, ale sądzę, że on sam jako pierwszy tego pożałował. Niezależnie od końcowego wyniku meczu.
Jaki wpływ na jego zachowanie mogło mieć napięcie, jakie znosił przez ostatnie tygodnie, oraz fakt, że nie czuje się już pewnym graczem wyjściowego składu w tej Romie?
DT: Nie, nie szukałbym takich uzasadnień. Po prostu stracił kontrolę nad sobą i teraz poniesie tego konsekwencje, a potem wróci do wykonywania swojej pracy w najlepszy możliwy sposób.
Mówi się o przyszłości, w której De Rossi może opuścić Romę. Wierzy Pan w taką opcję?
DT: Nie posuwałbym się tak daleko. Daniele, nie tylko teraz, ale zawsze pokazywał, że jest przywiązany do drużyny i wierzę, że dalej będzie z nią walczył. Na tę chwilę widzę Daniele dalej w Romie.
Zgadza się Pan z kodeksem etycznym wprowadzonym przez selekcjonera reprezentacji Prandellego, który nie przewiduje powoływana piłkarzy, którzy splamią się zachowaniami sprzecznymi z zasadami fair play w meczach ligowych?
DT: To pewien sygnał od szkoleniowca do wszystkich graczy reprezentacyjnych. Zasada ta nie została zastosowana tylko w stosunku do De Rossiego. To miało już miejsce także w innych przypadkach, gdy piłkarze nie byli powoływani, bo zostali zawieszeni za jakieś gesty czy szczególne zachowania.
Napisane przez: kaisa dnia 13.11.2012; 18:41