Goicoechea: Chcę z czasem zostać pierwszym bramkarzem

Wczoraj w Trigorii odbyła się prezentacja i konferencja prasowa ostatniego nabytku Romy w tym mercato, Mauro Goicoechey. Urugwajczyk, o którego sprowadzenie poprosił Zeman, wybrał na koszulce numer "13".

 

Jakie są twoje cechy?

- Jestem bardzo wdzięczny Romie za moje pozyskanie. Posiadam klasyczne cechy bramkarza z Ameryki Południowej, jestem tutaj, aby się poprawiać.


Dlaczego wybrałeś Romę?

- Moje cele są takie jak drużyny. Jestem tutaj, aby się rozwijać, moją ambicją jest stanie się z czasem pierwszym bramkarzem zespołu.

 

Masz jakieś szczególne cechy jakościowe, które uważasz mogą przekonać Zemana?

- Nie wiem, o to trzeba zapytać trenera.

 

Co jest twoją najlepszą cechą?

- Gra nogami i wybijanie piłki.


Grałeś na dwóch młodzieżowych Mundialach, ale nigdy w seniorskiej reprezentacji. Co zatrzymało twój proces rozwoju?

- Urugwaj ma wielkich bramkarzy jak Muslera i Martin Silva, mam nadzieję, że otrzymam swoją okazję.

 

Wiesz, że byłeś już chciany przez Zemana w przeszłości, w Pescarze?

- Do tego momentu nie wiedziałem, to dla mnie źródło satysfakcji.

 

Numer "13" to wybór losowy czy coś za tym stoi?

- To dzień urodzin mojej siostrzenicy i żony.

 

Możesz powiedzieć o swoich początkach? Był model bramkarza, którym się inspirowałeś?

- Na początku mojej kariery podobał mi się bardzo Carini. Kolejnym wielkim bramkarzem jest Buffon.

 

Jak dostałeś się do piłki, zawsze byłeś bramkarzem?

- Od dziecka zacząłem jako bramkarz, gdyż zawsze lubiłem grać na tej pozycji. Miałem od zawsze ambicję, aby stać się bramkarzem, odbijać strzały przeciwników.

 

Twoja opinia na temat metod treningowych Zemana?

- Są bardzo dobre, bardzo dynamiczne i wymagające. Jestem bardzo szczęśliwy, gdyż myślę, że jest to odpowiednia droga do poprawiania się.

 

Obawiałeś się kiedykolwiek, że transakcja może nie dojść do skutku?

- Byłem trochę zdenerwowany, gdyż negocjacje nie dochodziły do zamknięcia, potem wszystko zakończyło się dobrze.

 

Co wiesz o swoich kolegach, Loboncie i Stekelenburgu?

- Znam swoich kolegów, to dwaj wielcy bramkarze, którzy reprezentują swoje drużyny narodowe. Jestem zadowolony mogąc z nimi pracować i uczyć się od nich.

 

Napisane przez: abruzzi dnia 12.09.2012; 21:12