Prasa dziś skupia się po części na meczu ze Spezią, ale wymienia się to spotkanie przede wszystkim w kontekście pożegnań z klubem po sezonie. Pojawiają się także nazwiska nowych kandydatów do gry w ataku Romy. Portale informują również o nowym szefie scoutów oraz o okolicznościach pożegnania się Tottenhamu z Mourinho. Zapraszam na ostatni w tym tygodniu przegląd.
Sztafeta kapitanów
W ostatnich czterech latach Roma zmieniała kapitana co sezon i po erze Francesco Tottiego jest to kwestia do której trudno się przyzwyczaić. W tym okresie opaskę najpierw nosił De Rossi, następnie Florenzi po którym przejął ją Dżeko by ostatecznie wylądowała na ramieniu Pellegriniego. Kibice Romy mają nadzieję, że zagości ona u niego już do końca kariery, ale wcale nie musi się tak stać. Lorenzo wraz ze swoim agentem wciąż negocjują nową umowę z Romą i choć wydaje się, że to kwestia formalności to nowy kontrakt wciąż pozostaje w zawieszeniu. Być może zatrudnienie Mourinho będzie tym czynnikiem, który przechyli szalę na korzyść przedłużenia kontaktu? W dzisiejszej prasie poza tą notką nie znalazłem nic dotyczącego ewentualnych warunków tego kontraktu, nie wiemy więc czy klauzula odejścia wciąż będzie zapisana czy jednak zniknie. Mnie osobiście bardziej interesuje ten temat niż przyszłość Dżeko - przyp.red.
Wciąż jeszcze może zdarzyć się tak, że w nowym sezonie w szatni pojawi się trójka z wymienionej wyżej sztafety kapitanów. PSG ma czas do końca maja by wpłacić klauzulę wykupu Florenziego (9 mln €) i jeśli tak się nie stanie to Alessandro będzie próbował przekonać do siebie Mou. Dżeko także może zostać w klubie, ale tutaj od trzech dni coraz głośniej mówi się o przeprowadzce do LA. Sam Edin wczoraj w swoich mediach społecznościowych umieścił filmik na którym śpiewa Grazie Roma.
A może Depay?
Corriere dello Sport donosi, że warunki pozyskania Belottiego z Torino zostały niemalże ustalone. Urbano Cairo chciałby za swojego napastnika 30 milionów euro, a pensja dla gracza miałaby wynosić 3,5 mln€. Tiago Pinto będzie chciał zbić trochę cenę zakupu zawodnika i być może faktycznie do transakcji włączony zostanie któryś z młodych zawodników (dziś nie padają żadne nazwiska-red.) Tymczasem na radach dyrektora Romy, zdaniem prasy, znalazł się Memphis Depay, który po zakończeniu sezonu będzie mógł odejść z Lyonu za darmo. Przez wiele miesięcy pewnym niemal było, że trafi on do Barcelony, ale ta w ostatnich dniach porozumiała się z Sergio Aguero. Pensja Holendra oscylowałaby w okolicach 4,4 mln €. Pamiętając jednak w jakich okolicznościach Depay uciekał z United i u którego trenera przestał tam praktycznie grać (20 minut jesienią w Premier League) nie przywiązywałbym się zbytnio do tego nazwiska - red.
Kolejny raz w kontekście Romy wymienia się także Oliviera Giroud (podobnie jak Dżeko rocznik 1986). Francuz jest jednak najmocniej łączony z Milanem i Interem.
Czas pożegnań
Niedzielne spotkanie ze Spezią będzie ostatnim w roli trenera Romy dla Paulo Fonseki, ale nie tylko Portugalczyk po końcowym gwizdku pożegna się z Romą. W nowych rozgrywkach na pewno w naszych barwach nie zobaczymy Mirante, który najprawdopodobniej zakończy karierę, Bruno Peresa, który odchodzi do Trabzonsporu oraz Juana Jesusa, któremu kończy się kontakt. Za walizkami powinni rozglądać się również Fazio i Santon, którzy umowy mają co prawda do końca sezonu 21/22, ale od dawna nie są w planach klubu. Przygotowywać się do odejścia powinien także Pastore, ale jeśli nie uda się znaleźć mu klubu (podobno chciałby wrócić do Argentyny) to rozstanie z nim może być kosztowne gdyż ma umowę obowiązującą do 30 czerwca 2023 roku. Najprawdopodobniej więc Roma będzie musiała wypłacić mu jakąś rekompensatę lub pokrywać część jego kontraktu w Argentynie. Wciąż ważą się losy Dżeko i Mkhitaryana więc bardzo możliwe, że obaj także pożegnają się z klubem meczem w Ligurii.
Przed Tiago Pinto więc ogrom pracy w kwestii cięcia kosztów i pozyskania tym samym funduszy na nowych graczy. Prasa przypomina, że po wypożyczeniach wracają do nas także Olsen, Florenzi, Under, Nzonzi, Kluivert, Coric, Riccardi i Bianda - praktycznie trzon zespołu, który zarabia łącznie ponad 30 milionów euro rocznie, więcej niż niektóre kluby wydają na pensje całej kadry. O sytuacji Florenziego piszemy wyżej, ale pozostali będą w większości "wypychani" z klubu. Co prawda ocenić ich będzie musiał jeszcze Mourinho, ale poza Kluivertem ciężko wskazać tu nazwisko, które Portugalczyk będzie ewentualnie chciał mieć u siebie. Najkrótszą umowę (do 2022 roku) ma Nzonzi i dlatego klub będzie raczej naciskał na sprzedaż zawodnika niż kolejne jego wypożyczenie. W stolicy liczą na oferty rzędu 7-8 milionów euro.
José Fontes nowym szefem scoutów
Coraz więcej Portugalczyków będzie pracować w Romie, trener, dyrektor generalny i teraz szef scoutów to ludzie urodzeni na Półwyspie Iberyjskim. Nazwisko José Fontesa pojawiało się w prasie już od kilku dni, a teraz ma być oficjalnie potwierdzone, że to właśnie on będzie odpowiadał za siatkę wyszukiwania i obserwacji zawodników. Fontes przez ostatnich pięć lat pracował dla Leicester, a na jego przeprowadzę do Rzymu miał naciskać sam Mourinho.
Jakie były przyczyny zwolnienia Mourinho z Tottenhamu?
Sprawa trochę przycichła przede wszystkim dlatego, że Portugalczyk szybko znalazł nowego pracodawcę, ale czemu tak naprawdę zwolniono go z Tottenhamu? Wydaje się, że prawdy w 100% nigdy nie poznamy. Pierwsza z teorii mówi o słabych wynikach, które miały być tego przyczyną. Tottenham w kompromitujący sposób odpadł z Ligi Europy, ale już w tabeli Premier League był tylko cztery punkty za czwartym miejscem i tydzień przed finałem Pucharu Ligi, który ostatecznie Koguty przegrały. Kolejna teoria jest zgoła sensacyjna i mówi ona o tym, że gdy Portugalczyk dowiedział się o idei Superligi zagroził władzom klubowym, że nie będzie prowadził drużyny w tych rozgrywkach. Ostatnio swoje trzy grosze do sprawy wtrącił Paul Steward, były gracz Spurs. W rozmowie z portalem FootballFanCast, którą przytacza Corriere dello Sport powiedział tak: "Wdaje się to absurdalne, ale z tego co mi powiedziano wynikało to z pieniędzy i tego ile by musiał zapłacić mu Tottenham gdyby Mourinho wygrał jakieś trofeum lub zakończył sezon w strefie Champions League".
Patrząc na to jaką odprawę otrzymał portugalski menedżer i to, że poprzedni pracodawca będzie mu płacił połowę wartości kontraktu do końca sezonu 2021/22 to tak, wydaje się to absurdalne - przyp.red.
Napisane przez: ucash dnia 21.05.2021; 09:15