Il Tempo: Bilans Romy AD 2020

Dziennikarz Il Tempo, Alessandro Austini, wystawił oceny graczom i trenerowi za cały 2020 rok...

Fonseca - 7 - Postawił na nogi dziwny sezon, rozpoczęty bardzo źle, zmieniając ustawienie po lockdownie. Po wznowieniu rozgrywek Roma miała średnią punktów na awans do Ligi Mistrzów i grała przekonywującą piłkę, mimo lata, w którym trener był poddawany pod dyskusję wśród kierownictwa. Podium na koniec 2020 roku jest dobrą wróżbą.

Mkhitaryan - 8 - Gracz klasy światowej, geniusz, strzelec i asystent. Ormianin jest dodatkową bronią Romy w całym 2020 roku, roku, w którym odzyskał zdrowie i kondyczję fizyczną i odkurzył zagrania, których nigdy nie zapomniał. W jednym słowie: niezastąpiony.

Mirante - 6,5 - Wrócił do gry w pierwszym składzie z powodu katastrof Pau Lopeza. Zaliczył wiele dobrych meczów, pośród wielu dolegliwości fizycznych i kilku błędów. Nie można było od niego wymagać więcej.

Santon - BRAK OCENY - Grał zbyt mało ze względu na problemy fizyczne i wybory trenera.

Bruno Peres - 6 -  Wrócił z wypożyczenia z powodu braku alternatyw w otoczeniu całkowitego do niego braku zaufania. Tymczasem przekonał szybko Fonsecę i stał się użytecznym elementem. Potem, na dłuższym odcinku czasowym, ujawniły się z powrotem jego ograniczenia i stracił miejsce w składzie. 

Karsdorp - 6,5 - Od sprzedanego do odkurzonego, był piękną niespodzianką w pierwszej części rozgrywek: w końcu pokazał z regularnością walory, które przekonały Romę do tego by go pozyskać.

Fazio - 4 - Miał przewodzić młodym, a tymczasem w rzadkich momentach, gdy wychodził na boisko był graczem, którego najbardziej nie chciano oglądać.

Kumbulla - 6,5 - Pierwszy prawdziwy nabytek Friedkina pokazał, że jest użyteczny i ma przed sobą przyszłość.

Juan Jesus - 5,5 - Stał się prawie byłym piłkarzem, aby potem pojawiać się w trakcie rotacji. Dostojny i nic ponadto, gdy grał.

Smalling - 7 - Na długim dystansie był filarem obrony, Roma go straciła i odzyskała, choć nowy sezon zaczął ze zbyt wieloma problemami fizycznymi.

Mancini - 7 - Wydaje się być jak weteran, jest regularny i posiada duch lidera, który pozwala mu ukryć pewne wady.

Ibanez - 8 - Talent, który eksplodował po lockdownie, aż stał się klejnotem do obrony. Pozdrowienia dla Gasperiniego, który go odrzucał.

Spinazzola - 7,5 - Brak sprzedaży do Interu przeobraził się w jego odrodzenie. Teraz jest jednym z strzech najlepszych skrzydłowych ligi.

Calafiori - 6,5 - Debiut, piękny gol, pocałowanie herbu. To zapowiada jakość i emocje.

Cristante - 6,5 - Towarzysz, który gra tam gdzie go ustawisz, przykład profesjonalizmu i wydajności.

Diawara - 5 - Nigdy nie wrócił do bycia sobą po drugiej kontuzji kolana, obeceni jest ostatnią kartą w paczce środkowych pomocników.

Veretout - 8 - Utrzymał prawie sam środek pola ze swoimi żelaznymi płucami i zaczął strzelać jakby był snajperem. Nie zapominając o skutecznych karnych: trafił wszystkie.

Pellegrini - 6,5 - Nie było to łatwy rok z powodu problemów fizycznych i krytyki, miał kilka perełek, które przypomniały, że posiada klasę.

Villar - 7,5 - Kolejna niespodzianka obok Ibaneza, krok po kroku się rozwijał i objął rolę reżysera. Biada teraz tym, którzy go ruszą.

Pastore - BEZ OCENY - Jego 2020 rok? Trzy występy i więcej sesji fizykoterapii niż treningowych.

Carles Perez - 5,5 - Został pozyskany by zastąpić Undera i Kluiverta, a skończył grając rzadziej niż oni. Miał bardzo mało błysku.

Zaniolo - 6 - Dwa więzadła zerwane w dziewięć miesięcy powaliły nawet lwa takiego jak on. Pomiędzy tym wrócił do brylowania, a teraz skończył w środku plotek. Rok do zapomnienia.

Pedro - 7 - Zaliczył wejście na miarę mistrza, jakim jest. Wygrał wszystko w karierze i szybko pokazał dlaczego.

Milanese - 6,5 - Asysta w pierwszym rozegranym meczu, gol w debiucie w pierwszym składzie. Salentyńczyk nie mógł zacząć lepiej.

Dzeko 7 - Stalowy snajper, który nie kłania się nawet Covidowi: w całym 2020 roku zdobył 16 goli i ciągnął Romę jak potrafi tylko on. Obecnie jest na podium strzelców Giallorossich. Mógł odejść, dobrze, że jest tu nadal mimo pewnych napięć z Fonsecą.

Borja Mayoral - 5,5 - Nie wystarczą gole zdobyte w Lidze Europy (i tylko jeden w Serie A), aby Fonseca był spokojny gdy Dzeko musi odpocząć.

Pau Lopez - 4 - Jego historia jest szczególna: od błędu w derbach jakby zapomniał niespodziewanie jak się broni. Był jednym z najgorszych podczas katastrofy z Sevillą. Skończył na grzaniu ławki i grze w Romie B w Lidze Europy.

Napisane przez: abruzzi dnia 31.12.2020; 13:47