Riccardo Calafiori poinformował na Instagramie, że przedłużył z Romą umowę do 2022 roku. Młody piłkarz gra w Primaverze Giallorossich na pozycji lewego defensora.
Nowy kontrakt to dla gracza druga bardzo dobra wiadomość w ostatnich dniach. Kilka dni temu z wizytą do Rzymu przybył bowiem Vitor Musahl, chirurg, który operował go w Stanach Zjednoczonych w październiku, po tym jak doznał ciężkiego urazu kolana. "Mamo, mogę oficjalnie (ponownie) grać w piłkę", napisał po spotkaniu na Instagramie piłkarz, który otrzymał od lekarza zielone światło na grę w futbol.
Przypomnijmy, że na początku października 2018 roku Calafiori doznał fatalnej kontuzji kolana w trakcie meczu Youth League przeciwko Viktorii Pilzno, po brutalnym wejściu napastnika czeskiej ekipy, Svobody. Diagnoza była fatalna: zerwane obydwa więzadła i łąkotki. Pojawiały się informacje, że uraz może oznaczać nawet zakończenie kariery, a jeśli nie, to gracz będzie musiał przejść dwie lub trzy operacje na przestrzeni półtora roku. Mino Raiola, agent Calafioriego, naciskał na operację w Holandii, ale ostatecznie zdecydowano się na USA, co wyszło na dobre jednemu z największych talentów Primavery. "Takie coś zdarza się zwyczajowo w motocrossie, nie w piłce nożnej, to uraz, który może zdarzyć się raz na dziesięć lat", mówił w październiku jeden z lekarzy.
Napisane przez: abruzzi dnia 24.07.2019; 18:33