Szalone plotki, głównie niezgodne z intencją Alissona i toczonymi się negocjacjami, pomiędzy Romą i Realem Madryt. Kilka dni temu, hiszpański dziennik "Mundo Deportivo" przekazywał wieści o ofercie Realu wynoszącej 75 milionów euro, ale do tej pory nie ma potwierdzenia tej plotki.
Dziś rano hiszpańska stacja radiowa "Cadena Ser" idzie w przeciwnym kierunku i mówi o utkniętych negocjacjach: Roma w rzeczywistości nie rezygnuje z pierwotnych żądań (80 milionów euro), zamrażając entuzjazm Realu Madryt.
Hiszpański klub myśli nawet o rezygnacji i zmianie kierunku w obsadzie swojej bramki: obecnie celem Realu staje się na powrót Courtois, belgijski bramkarz, który nie chce odnawiać umowy z Chelsea, a przez to, wydaje się dla klubu z Madrytu, o wiele tańszą opcją.
Również według Ugo Traniego z "Il Messaggero", który wypowiadał się dziś rano dla Rete Sport, rozmowy są obecnie zamrożone: odległość między żądaniami Giallorossich a ofertą Realu Madryt jest zbyt duża. Wynosi 20 milionów euro a to ogromna różnica, którą bardzo trudno jest wypełnić.
Napisane przez: CanisLupus dnia 19.06.2018; 15:12