Potworna siła Dzeko, jedyny bez urazów

Mocno zbudowany fizycznie jest silny. Wiadomo. To, że brał na barki zespół, również wiadomo. Jednak to co nie jest często wystarczająco podkreślane na temat Edina Dzeko to świetna forma fizyczna. W tym sezonie bowiem, spośród wszystkich graczy z pola, Bośniak jest jedynym piłkarzem Romy, który nie miał nigdy kontuzji, obok Juana Jesusa, który jednak grał dużo mniej od niego.

To zasługa jego zdrowego trybu życia, zawsze wcześnie w łóżku, ze śródziemnomorską dietą bogatą w owoce i warzywa (jego żona Amra jest bardzo uważna w tym względzie) oraz treningi, które zaczyna zawsze przed klasycznymi sesjami z zespołem. Dzeko wychodzi zawsze na boisko z rozgrzanymi mięśniami i pracą przygotowawczą, która pozwala mu ograniczyć do minimum urazy. Nie tylko: Edin, z dwoma małymi dziećmi w domu, wychodzi jeść kolację poza domem tylko raz w tygodniu i w największej części przypadków do Ostii i Casal Palocco, bez przesadzania, gdyż musi spać - jeśli maluchy pozwolą - przez co najmniej 8 lub 9 godzin.

To widać na boisku, gdyż przez 3 sezony zagrał w 139 meczach, średnio 46 spotkań na sezon. Ostatni uraz zaliczył dokładnie rok temu, w maju, gdy opuścił mecz z Juventusem z powodu problemów z łydką. Potem, 12 długich miesięcy i był zawsze do dyspozycji. Jako jedyny, razem z Alissonem, spośród graczy z pierwszego składu. Nieprzypadkowo to dwójka wielkich, o których Monchi powiedział, że chce ich zatrzymać za wszelką cenę.

Napisane przez: abruzzi dnia 24.05.2018; 20:06