Bruno Peres pod wpływem?

Druga z zapewne wielu nocnych przejażdżek Bruno Peresa zakończyła się rozbiciem kolejnego samochodu. Dziś nad ranem gracz miał w Rzymie wypadek swoim Lamborghini.

Jak donosi Sky Sport, policja wyjaśnia nadal przyczyny incydentu drogowego i sprawdzane są różne hipotezy: od zaśnięcia gracza za kierownicą po zbyt szybką prędkość. Brazylijczyka nie powinny ominąć konsekwencje w klubie. Mimo iż zespół ma dzisiaj wolne, Bruno Peres pojawił się za karę na indywidualnym treningu. Jutro z graczem porozmawia Di Francesco, a w środę Monchi, który przebywa aktualnie w Hiszpanii. Nie wiadomo jeszcze czy gracz poniesie konsekwencje dyscyplinarne w klubie, zgodnie z wewnętrznym regulaminem. Na razi otrzymał karną sesję treningową.  

Dużo dalej idzie La Repubblica. Internetowy portal dziennika podaje, że Brazylijczyk zapłacił mandat 48 euro, gdyż nie miał przy sobie międzynarodoweg prawa jazdy. W badaniu wyszło, że piłkarz przekroczył około czterokrotnie dopuszczalną dawkę alkoholu. Zgłoszono przestępstwo jazdy w stanie nietrzeźwym, graczowi zabrano prawo jazdy i będzie musiał zapłacić około 800 euro kary.

Napisane przez: abruzzi dnia 05.02.2018; 14:16