(Il Tempo - T.Maggi) Gniew żołnierza Kevina. Jest dzień po gorzkim dniu Strootmana, który wstrząsa drużyną po remisie z Chievo, drugim z rzędu na wyjeździe: "W ostatnich dwóch wyjazdowych meczach straciliśmy cztery punkty - mówił dla Roma TV po wydarzeniu "W szkole kibicowania" - jesteśmy mocnym zespołem i nie możemy tak tracić punktów".
Zwierzenie Holendra jest zwierzeniem gracze, który praktycznie nigdy nie odpoczywa od boiska: również na Bentegodi pokazał swoje pragnienie zwycięstwa i był jednym z ostatnich, którzy się poddali. Po angażującym występie nie zastanawiał się przez moment przy zmianie i był najszybszym spośród tych, których Di Francesco wezwał na ławkę. To mentalność prawdziwego lidera, która niestety nie wystarczyła Romie, aby przebić mur postawiony przez Sorrentino. Jednak nie trzeba leczyć ran i myśleć o tym co mogło być i czego nie było. Teraz Strootman chce odwrócić kartę: "Patrzymy przed siebie, pracujemy, aby wrócić natychmiast do wygrywania. Juve? Jeśli chcemy walczyć na wszystkich frontach, trzeba zdobywać punkty". Na celowniku drużyny, która wraca dziś do treningów po wczorajszym odpoczynku, jest Cagliari, w sobotę wieczorem: powrót od pierwszej minuty przygotowują De Rossi, Manolas, Florenzi i Perotti.
Napisane przez: abruzzi dnia 12.12.2017; 11:30