Zespół wrócił do Rzymu

Amerykańskie tourne AD 2017 dobiegło końca. Po dwóch tygodniach pobytu za oceanem zespół Giallorossich wrócił do Rzymu.

To było zgrupowanie obfite w treningi (często po dwie sesje dziennie), a także z trzema spotkaniami sparingowymi. Najpierw Giallorossi zagrali z PSG. Po 90 minutach było 1-1, Francuzi byli lepsi 5-3 w rzutach karnych. Potem zespół Romy wygrał 3-2 z Tottenhamem, aby wczoraj, na zakończenie, ulec w konkursie jedenastek Juventusowi. W wyniku tych rezultatów Roma zdobyła pięć oczek i zajęła trzecie miejsce w tabeli części północnoamerykańskiej turnieju.

Dziś jako pierwsi wylądowali na Fiumicino Emerson, Karsdorp, Keba i Ünder. Dwie godziny później na lotnisku pojawiła się reszta zespołu i sztab techniczny Romy, w tym Monchi. Dziennikarze nie odstępowali oczywiście dyrektora sportowego, który pytany o Mahreza, odpowiedział jedynie dwukrotnie: "Nie mogę rozmawiać". Pozostając przy temacie Algierczyka, ten wystąpił dziś jako model Leicester, prezentujący nowy strój numer trzy klubu na nadchodzący sezon.

Tymczasem gracze będą mieli wolne we wtorek i środę. Do ćwiczeń wrócą w czwartek, rozpoczynając kolejną część przygotowań do sezonu. Po kilku treningach w Trigorii zespół wyleci do Hiszpanii, gdzie zagra w przyszłym tygodniu z Sevillą i Celtą Vigo.

Napisane przez: abruzzi dnia 31.07.2017; 19:01