2016 rok za nami. Zakończenie starego roku i początek nowego oraz przerwa w rozgrywkach, są tradycyjnie dobrym okresem na różnego rodzaju podsumowania. Zapraszamy do lektury krótkiego podsumowania tego, co działo się w ostatnich dwunastu miesiącach.
Styczeń (1-3-1; 8-7; Nainggolan – 2)*
Rok 2015: (1-5-0; 8-6; Totti – 2)
BOISKO: Nowy rok rozpoczęli Giallorossi z drobnym uśmiechem, choć też z dużą dozą niepewności. Fatalny grudzień zakończył bowiem zespół domową wygraną z Genoą, stąd też z jednej strony była mała radość, z drugiej jednak nie wiadomo było do końca, czego po drużynie można było się spodziewać. W tabeli nie wszystko było stracone, w związku z czterema punktami do lidera. Trzeba było jednak zaliczyć mocny start. Coraz częściej mówiło się o pożegnaniu Rudiego Garcii, a każdy kolejny mecz był określany przez media jako potencjalnie jego ostatni. Niestety na inaugurację roku zespół zaprezentował się dokładnie tak, jak w większości grudniowych meczów. Giallorossi zremisowali 3-3 z Chievo, mimo że prowadzili 2-0, a potem wyszli na 3-2. "Wystarczy klik, aby wszystko wskoczyło na właściwe miejsce i abyśmy wrócili", mówił po meczu francuski trener. Takim spotkaniem miał być więc mecz z Milanem, kończący pierwszą rundę rozgrywek Serie A. Niestety i tutaj zespół zaprezentował się słabo i po fatalnej drugiej połowie zremisował 1-1, tracąc kolejne punkty. Na półmetku rozgrywek Giallorossi zajmowali piąte miejsce z siedmioma punktami straty do Napoli i pięcioma mniej od Juventusu, który przecież jeszcze w listopadzie tracił do Romy jedenaście oczek. Remis z zespołem z Mediolanu i kolejna strata punktów w ostatnich tygodniach były gwoździem do trumny dla Rudiego Garcii. "Jestem zniesmaczony", określił mecz z Milanem prezydent Pallotta. Dzień po meczu na Florydę wyleciał Baldissoni (oficjalnie, aby rozmawiać o stadionie), a 48 godzin później przyjął na lotnisku Luciano Spallettiego. Podczas gdy Garcia prowadził wciąż treningi w Trigorii, trener z Toskanii negocjował w Miami i podpisał umowę. 13 stycznia Spalletti wrócił oficjalnie do zespołu Giallorossich, aby "skończyć co zaczął". Nowy trener nie rozpoczął najlepiej swojej przygody z drużyną, choć nie miał w zasadzie czasu na przygotowanie. Po dwóch treningach poprowadził drużynę w spotkaniu z ostatnią w tabeli Veroną. Roma tylko zremisowała, aby tydzień później przegrał, po raz kolejny, na Juventus Stadium. Giallorossi stracili aż 12 oczek do Napoli, 10 do Juventusu i po 6 do Fiorentiny i Interu. Uciekało nawet trzecie miejsce, dające grę w eliminacjach Ligi Mistrzów. W ostatnim meczu stycznia zespół w końcu odniósł zwycięstwo. Premierową wygraną po powrocie zaliczył Spalletti w pojedynku z Frosinone (3-1). Wygrana pozwoliła się zbliżyć zarówno do Interu, jak i Fiorentiny, które straciły punkty.
POZA MURAWĄ: Poza boiskiem wydarzeniem miesiąca była oczywiście zmiana na stanowisku trenera, o której pisaliśmy wcześniej i przez co na plan dalszy zeszło na początku miesiąca mercato. W styczniu w zespole Giallorossich działo się wiele. Z okrętu zostawione przez Rudiego Garcię zbiegł szybko Gervinho, który właśnie odejściem Francuza motywował swoje przejście do Chin, na którym Giallorossi zaroblili 18 mln euro. Z klubem pożegnał się też, na pół roku, Iturbe, wypożyczony do Bournemouth. Angielski kierunek obrał też Doumbia, który wrócił w styczniu z wypożyczenia z CSKA Moskwa. Kontrakt z Romą rozwiązał Ashley Cole, który nie był nawet zgłoszony w pierwszej połowie sezonu do gry w Serie A. Pieniądze ze sprzedaży Gervinho ułatwiły wzmocnienie zespołu. Z Genoi, na wypożyczenie z przymusem wykupu, przybył Perotti. Z Milanu, na wypożyczenie z prawem do wykupu, przybył El Shaarawy. Obydwaj piłkarze byli negocjowani długo przez Romę, jeszcze gdy trenerem był Garcia. Rzutem na taśmę, w ostatnich dniach mercato, sprowadzony został Zukanovic. Kolejnym transferem zagadką w stylu Sabatiniego okazał się Holender H'Maidat z drugoligowej Brescii, wyceniony w transakcji na 3,5 mln euro, za którego oddano karty dwóch graczy z Primavery i zapłacono pieniądze. Piłkarz został oddany natychmiastowo na wypożyczenie do Ascoli, gdzie zresztą potem nie grał. W drugą stronę, do Sassuolo, poszedł za taką kwotę wychowanek Giallorossich, Mazzitelli. Po krótkim pobycie z Rzymu zbiegł Gerson. Brazylijczyk miał trenować do końca sezonu w Trigorii, bądź ogrywać się w którymś ze słabszych klubów, ale jego ojciec zażądał powrotnego wypożyczenia do Fluminense. Z kadrą kierowniczą pożegnał się Mark Pannes, były wiceprezydent Romy, a w chwili zwolnienia szef projektu nowego stadionu. Jego miejsce zajął David Ginsberg. Media plotkowały na temat odejścia Sabatiniego, a także sprzedaży klubu. I jednemu i drugiemu klub zdecydowanie zaprzeczył.
Luty (5-0-1; 13-5; Salah, El Shaarawy – 4)
Rok 2015: (2-3-1; 6-6; Ljajic, Gervinho – 2)
BOISKO: Styczniowa wygrana z Frosinone rozpoczęła świetną serię zespołu Spallettiego. W lutym drużyna zdobyła komplet punktów w ligowych potyczkach. Zaczęło się od odniesionej w bólach wygranej z Sassuolo. Zespół Romy wygrał 2-0, a tuż po tym jak Berardi nie wykorzystał w końcówce meczu karnego, do siatki trafił El Shaarawy, który zdobył drugiego gola w barwach Giallorossich. Były gracz Milanu okazał się, podobnie jak Perotti, świetnym transferem. El Shaarawy strzelał jak na zawołanie, Argentyńczyk asystował. Po Sassuolo Giallorossi ograli Sampdorię i Carpi. 17 lutego Roma stanęła naprzeciw Realu Madryt, w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Niestety podopieczni Spallettiego przegrali 0-2. Nie było powtórki sprzed ośmiu lat. Później Giallorossi rozbili Palermo i pokonali na wyjeździe Empoli. Dzięki pięciu lutowym zwycięstwom zespół zajechał na trzecie miejsce w tabeli, zrównując się punktami z Fiorentiną. W tyle został Inter, który do Giallorossich tracił już pięć punktów. Tyle samo traciła Roma do drugiego Napoli, a jego przegonienie stało się priorytetem dla drużyny Spallettiego. Boiskowym wydarzeniem był też powrót do gry Kevina Strootmana, po trzeciej operacji kolana. Na początku lutego Holender zagrał z Primaverą, a 23 pojawił się w meczu pierwszej drużyny, wchodząc na ostatnie minuty pojedynku z Palermo.
POZA MURAWĄ: Piersza połowa miesiąca minęła pod znakiem "sprawy Sabatiniego". Media prześcigały się w doniesieniach na temat pożegnania dyrektora sportowego. Rozpisywano się o tym, że styczniowe mercato było jego ostatnim w Romie. Klub, jak to jest w zwyczaju w takich sytuacjach, zaprzeczał doniesieniom, choć głosy nie były już takie pewne. "Nic nie zostało zdecydowane", podkreślali Baldissoni i Pallotta, przyznając niejako, że coś jest na rzeczy. Sam Sabatini z kolei podkreślał, że nigdy wcześniej nie mówił o dymisji, zapominając o swoich słowach z początku sezonu. W drugiej połowie lutego "sprawę Sabatiniego" przyćmiła zdecydowanie "sprawa Tottiego". Wszystko za sprawą wywiadu, którego udzielił Il Capitano dla Rai. "Żądam więcej szacunku za to, co zrobiłem dla Romy. Ze Spalletti mam tylko relację dzień dobry, dobry wieczór". Totti mówił też o możliwym prześledzeniu ofert z innych klubów. Il Capitano dał sygnał kierownictwu i trenerowi, że nie dostaje szans gry, a także wciąż nie zaproponowano mu nowego kontraktu. Sprawę zbagatelizował w odpowiedzi Spalletti i klub, jednak trener wykluczył z listy powołanych na mecz z Palermo Tottiego. Mimo że Giallorossi pokonali Palermo 5-0, Spalletti dostał porcję gwizdów, zarówno podczas prezentacji, jak i po meczu.
Marzec (2-1-1; 7-5; Salah – 2)
Rok 2015: (1-3-2; 3-7; Keita – 2)
BOISKO: Marzec rozpoczęli Giallorossi od wysokiego zwycięstwa z Fiorentiną. Zespół Romy pokonał rywala w walce o czołowe pozycje 4-1 i był to najlepszy występ drużyny ze Spallettim na ławce. Cztery dni po tym zwycięstwie zespół udał się do Madrytu, na rewanżową potyczkę 1/8 finału Ligi Mistrzów. Drużyna zaprezentowała się dużo lepiej niż w Rzymie, jednak wynik padł identyczny. Real wygrał 2-0, a wszystko za sprawą nieskuteczności Giallorossich w ataku, głównie Salaha. Po powrocie z Hiszpanii zespół pokonał na wyjeździe Udinese. Gracze Spallettiego zaliczyli ósme zwycięstwo ligowe z rzędu, śrubując sezonowy rekord. Seria została przerwana w ostatnim marcowym meczu. Po słabym spotkaniu Giallorossi zremisowali 1-1 z Interem. Warto też zauważyć, że w potyczce z Fiorentiną na boisko wrócił Totti, który rozegrał kwadrans. Niestety, mimo dziesięciu zdobytych w marcu punktów drużynie nie udało się zbliżyć do Napoli. Wręcz przeciwnie. Zespół Sarriego wygrał wszystkie mecze i strata powiększyła się do siedmiu punktów. Coraz bardziej w tyle zostawiali za to Giallorossi Inter i Fiorentinę, które traciły po siedem oczek.
POZA MURAWĄ: W marcu do Rzymu zawitał prezydent klubu, Pallotta. Zaangażował się głównie w sprawy nowego stadionu, a także zaostrzeń wprowadzonych na Stadio Olimpico. "W kwietniu złożyły projekt. Otwarcie w 2021 roku? Zastrzeliłbym się, gdyby tak się nie stało", zapewniał Pallotta. Nie doszło natomiast do niczego znaczącego w kwestii umów Tottiego oraz Sabatiniego. "Francesco jest niesamowitą osobą, ale nie chcę nic mówić o jego przyszłości. To on powinien myśleć o tym, co chce robić". Tymczasem z dala od Rzymu, jakby myśląć, że jego słow nie dotrą do Włoch, Pallotta powiedział na jednej z konferencji: "Presja w Rzymie w stosunku do mojej osoby, aby przedłużyć jego kontrakt jest niesamowita. Myślę, że jest oczywistym, że nie może już grać tak jak wcześniej". Tuż przed meczem z Interem, swoje słowa sprzed miesiąca odwołał Sabatini, gdy zapewniał, że nigdy nie mówił o dymisji: "Poprosiłem Pallottę o rozwiązanie kontraktu". Nową, trzyletnią umowę, podpisał za to Bruno Conti, stając się jedną z głównych osób w sferze scoutingu klubu. Tymczasem 27 marca minęło 1000 dni bez głównego sponsora na koszulkach.
Kwiecień (3-2-0; 12-7; Totti – 3)
Rok 2015:(2-2-1; 7-4; Florenzi, Pjanic – 3)
BOISKO: Kwiecień nie mógł rozpocząć się lepiej. Giallorossi pokonali bowiem w derbach, aż 4-1, Lazio. Roma wygrała drugi mecz o panowanie w Rzymie w sezonie. Jedynymi minusem derbów były puste, po raz kolejny, trybuny. Protest kibiców trwał w najlepsze, a jak podsumowali dziennikarze, więcej osób przyszło na jedne z gimnastycznych wydarzeń w stolicy Włoch. Curva Sud Romy obejrzała spotkanie na telebimie na Campo Testaccio. Niestety, po wygranych derbach przyszły dwa remisy. Najpierw, po słabym spotkaniu, podopieczni Spallettiego zremisowali z Bologną, aby następnie podzielić się punktami z Atalantą. W Bergamo zobaczyliśmy klasyczną w takich przypadkach Romę. Giallorossi prowadzili 2-0, aby pozwolić rywalom na zdobycie trzech goli. Przed porażką uratował Totti, który zdobył bramkę w końcówce meczu. Il Capitano był też bohaterem kolejnego spotkania ligowego. Roma przegrywała w domowym pojedynku z Torino 1-2. Totti pojawił się na boisku tuż przed rozegraniem rzutu wolnego i po kilkudziesięciu sekundach wpakował piłkę do siatki. Wszystkiego dopełnił trzy minuty później, gdy wykorzystał rzut karny. Tylko dzięki Il Capitano Roma pozostała w walce o drugie miejsce w tabeli, choć kalendarz Napoli pokazywał, że będzie o to ciężko. Właśnie z zespołem z południa Włoch spotkali się gracze Spallettiego w ostatnim meczu kwietnia. Roma wygrała 1-0 po golu Nainggolana i zbliżyła się do drugiej lokaty na dwa punkty. Niemal pewne było za to trzecie miejsce, gdyż czwarty w tabeli Inter tracił siedem oczek.
POZA MURAWĄ: Kwiecień stanął przede wszystkim pod znakiem całkowitego pokoju między Spallettim i Tottim. Il Capitano pomógł drużynie w zdobyciu punktów z Atalantą i Torino i był ponownie na ustach wszystkich, tym razem w pozytywnym odniesieniu. "Moje gole powinny łączyć, nie dzielić Romę", mówił Totti. "Nie ma rywalizacji, między nim a mną. Będę u jego boku przy jego wyborze", odpowiadał trener. W mediach pojawiało się coraz więcej doniesień transferowych. W Romie na tapecie pojawiała się trójka piłkarzy czyli Pjanic, Manolas i Nainggolan. "Jeśli jakiś klub będzie zainteresowany, można bardzo szybko znaleźć porozumienie", wysyłał sygnały Pjanic. "Nie mamy zamiaru sprzedawać Pjanica", zapewniał z kolei Pallotta. "Nigdy z nikim nie rozmawiałem", tak z kolei określał swój status Nainggolan. Wszystko przez to, że dziennikarze połączyli obecność Sabatiniego i agenta Salaha na Stamford Bridge z ewentualną sprzedażą Belga. "Roma będzie miała problemy z zatrzymaniem Manolasa", mącił z kolei w mediach Mino Raiola. "On nie jest moim agentem. Czuję się tu dobrze i chcę zdobyć trofeum z Romą", odpowiedział Manolas. Medialne pogłoski o sprzedaży przez Romę Greka legły w gruzach, gdy Football Leaks ujawniło transferowy kontrakt gracza, z klauzulą, według której Giallorossi mieli oddać połowę wpływów z kolejnego transferu dokonanego przed 31 sierpnia 2016. W kwestii sponsora plotkowało się o chińskich liniach lotniczych, z Hainan Airlines na pierwszym planie. Agent Alissona i sam gracz potwierdzili przybycie latem do Romy. Jako pierwsze wzmocnienie media podawały nazwisko Caceresa.
Maj (3-0-0; 9-3; Salah, El Shaarawy - 2)
Rok 2015: (3-0-2; 8-6; Totti – 2)
BOISKO: W maju zespół dopełnił świetną robotę, którą dokonał z Luciano Spallettim od jego przybycia. Giallorossi wygrali wszystkie trzy mecze. Najpierw wygrali na wyjeździe 3-2 z Genoą, ponownie z udziałem Tottiego, który wyrównał na 2-2. W ostatnim domowym meczu Roma ograła 3-0 Chievo, a sezon zakończyła zwycięstwem 3-1 z Milanem. Do stuprocentowej boiskowej walki wrócił Strootman, który z Genoą spędził na boisku 90 minut. Niestety, kolejne cztery wygrane z rzędu na mecie sezonu, a także znakomita cała druga runda nie pozwoliły odrobić całej ogromnej straty ze stycznia do Napoli. Rywal zameldował się w tabeli o dwa punkty przed Romą, z gorszym bilansem bezpośrednich spotkań. To oznacza, że wystarczyło wyrównać wynik Azzurrich, aby zająć drugą pozycję i awansować bezpośrednio do Ligi Mistrzów. Zabrakło zwycięstwa w jednym ze zremisowanych meczów, z Veroną, Bologną czy Atalantą, z ostatnich miesięcy. Zespół ugrał 10 punktów więcej niż rok wcześniej, ale 80 oczek nie wystarczyło tym razem do drugiej pozycji. Tym samym drużyna została zmuszona do przygotowania się do sierpniowych eliminacji Champions League. W maju zespół rozegrał jeszcze jeden, nieoficjalny, mecz. Okrojona kadra, bez graczy przygotowujących się do euro, wyjechała do Dubaju, gdzie rozegrano towarzyski mecz z Al Ahly, przegrany 3-4. Tymczasem Primavera Giallorossich grała w finałowym turnieju walki o mistrzostwo Włoch. W ćwierćfinale Roma ograła Virtus Entella, a w finale pokonała, po karnych, Inter.
POZA MURAWĄ: W maju, choć trwał jeszcze sezon, ruszyła na dobre karuzela pogłosek transferowych. Szerokiego wywiadu na temat transferów udzielił Sabatini. Pytany o odejście Pjanica i Nainggolan odpowiedział w swoim stylu: "Być może uda się zatrzymać obydwu, jeśli uda mi się przeprowadzić manewr cętkowanego kota". Tym manewrem, zdaniem mediów, miała być sprzedaż Ruedigera do Chelsea. Według pogłosek kluby były praktycznie dogadane na poziomie 25-30 mln euro. Jeszcze 9 maja Pallotta zapewniał stanowczo: "Nie sprzedamy Nainggolana i Pjanica". Tymczasem jeszcze przed ostatnim meczem ligowym, z Milanem, zaczęły krążyć pogłoski, o tym, że Roma sprzedała już Pjanica do Juventusu. Mimo tego 20 maja Bośniak zagrał w sparingowym meczu Giallorossich w Dubaju. W połowie miesiąca do Rzymu zawitał Alisson, aby przejść rutynowe testy medyczne. 30 maja, przedwcześnie, Roma wykupiła Antonio Ruedigera, co miało być kolejną wskazówką na rychłą sprzedaż gracza do Chelsea. "To prawda, był kontakt z Chelsea", potwierdził z kolei Nainggolan.
Czerwiec
BOISKO: W czerwcu na boisku rządziła Primavera. Czwartego zespół sięgnął po mistrzostwo Włoch, pokonując w finale, po rzutach karnych, Juventus. Giallorossi zdobyli ósme scudetto w historii w tej kategorii wiekowej, a trzecie za kadencji Alberto De Rossiego.
POZA MURAWĄ: W czerwcu wystartowało na dobre mercato. Na początku miesiąca rezygnację ze swojego stanowiska złożył Italo Zanzi, który zajmował miejsce CEO Romy. Podczas zgromadzenia zarządu jego uprawnienia otrzymał tymczasowo dyrektor generalny, Mauro Baldissoni. Pozostanie w Romie potwierdził Nainggolan. Belg zdradził, że były kontakty między Romą i Chelsea w sprawie jego sprzedaży. O pozostaniu Belga zapewnił też Pallotta. W międzyczasie Sabatini zapewnił, że to jego ostatni rok w Romie, oddalając tym samym pogłoski o swoim pożegnaniu tuż przed oficjalnym rozpoczęciem letniej sesji transferowej. 8 czerwca doszło do długo oczekiwanego przez kibiców przedłużenia umowy Tottiego. Il Capitano związał się z klubem na kolejny sezon. "Nie dajecie mi żyć", odpowiedział z kolei dziennikarzom Pallotta na pytanie na temat sprzedaży Pjanica, tego samego, o którego zatrzymaniu zapewniał kilka tygodni wcześniej. 13 czerwca wcześniejsze słowa prezydenta okazały się kłamstwem. Miralem Pjanic został oficjalnie graczem Juventusu, stwierdzając, że to Roma zaproponowała go drużynie z Turynu. Giallorossi odpowiedzieli tym, że to Bośniak chciał przejść do drużyny Bianconerich. Roma zarobiła 32 mln euro po uruchomieniu klauzuli sprzedażowej. "Nic nie mogliśmy zrobić", stwierdził tym razem Pallotta. Tuż przed szybką sprzedażą Pjanica więzadła zerwał Ruediger, który miał zostać pierwotnie poświęcony, aby zatrzymać w zespole Bośniaka. Niemiec doznał fatalnej kontuzji na zgrupowaniu reprezentacji, na kilka dni przed rozpoczęciem Euro. Tym samym nie doszło do jego transferu do Chelsea, co do którego pewne były media. W międzyczasie kierownictwo Empoli oraz agent gracza potwierdziły, że osiągnięto porozumienie w sprawie transferu Mario Ruiego. Na rynku trwała walka Giallorossich z Sampdorią o Patricka Schicka. 21 czerwca Giallorossi wykupili oficjalnie El Shaarawyego, Nurę, Sadiqa i Gyombera. Zdecydowano się też przedłużyć wypożyczenie Emersona Palmieriego. W pogłoskach, jeśli chodzi o środek pola, praktycznie codziennie pisano o Badelju z Fiorentiny i Diawarze z Bologni. W międzyczasie umowę z klubem, o trzy lata, przedłużył Mauro Baldissoni. Podpisano też nowy kontrakt z Bogdanem Lobontem. W końcówce miesiąca do Basel wypożyczony został Doumbia. Wraz z ostatnim dniem czerwca z klubem pożegnali się De Sanctis, Maicon, Keita, Ucan i Digne oraz trener bramkarzy, Nanni.
Lipiec
BOISKO: 7 lipca rozpoczął się nowy sezon, od rutynowych testów medycznych w Trigorii. 9 lipca rozpoczął się ośmiodniowy obóz przygotowawczy w Pinzolo. Tu zespół rozegrał dwa mecze sparingowe. Najpier pokonał 16-0 lokalny amatorski zespół, a następnie wygrał 3-2 z Terekiem Grozny. W połowie obozu do drużyny dołączył Juan Jesus. 23 lipca Giallorossi wylecieli do Bostonu, aby rozpocząć amerykańsko-kanadyjskie torune. Stamtąd wpłynęła fatalna wiadomość. Więzadła zerwał bowiem Mario Rui, który dołączył tym samym do innych rekonwalescentów, Ruedigera i Nury.
POZA MURAWĄ: Na początku miesiąca pojawiła się, później potwierdzona w wywiadach, wiadomość o powrocie Franco Baldiniego, w roli zewnętrznego konsultanta klubu. Następnie zespół potwierdził oficjalnie zakontraktowanie Alissona. Dzień później, 8 lipca, potwierdzono też oficjalnie transfer Mario Ruiego. Ta dwójka oraz Gerson była trójką nowych twarzy, które zabrał na przedsezonowe zgrupowanie Luciano Spalletti. Do kadry dołączył też Paredes, który wrócił z wypożyczenia z Empoli. W międzyczasie z Romą pożegnał się Castan, który wylądował na wypożyczeniu w Sampdorii. W połowie lipca Giallorossi zakontraktowali Juana Jesusa. Do Betisu Sevilla sprzedano z kolei, z prawem do odkupu, Sanabrię. Młody Verde przeszedł do Avellino, Skorupski wrócił na wypożyczenie do Empoli i przedłużył do 2021 roku umowę z Romą, a De Sanctis podpisał kontrakt z Monaco. W pogłoskach, jeśli chodzi o wzmocnienie środka obrony, królowali Nacho i Vermaelen. 19 lipca zakończyły się telenowele transferowe z udziałem Iago Falque i Ljajica. Dwójka graczy trafiła do Torino. Po zaledwie półrocznej przygodzie z Romą pożegnał się Zukanovic. Bośniak trafił do Atalanty. Pogłoski o odejściu zakończył definitywnie Nainggolan.
Sierpień (1-2-1; 7-6; Perotti – 3)
Rok 2015: (1-1-0; 3-1; Florenzi, Pjanic, Dzeko – 1)
BOISKO: Sierpień rozpoczął się od wygranej z Liverpoolem w Saint Louis, w pierwszym sparingu amerykańskiego tourne. Zaledwie dwa dni później zespół wygrał kolejny sparing. Tym razem Giallorossi pokonali, 2-0, Montreal Impact. Po powrocie do Włoch zespół rozegrał kolejne dwa sparingi, sprawdzające formę przed meczem z Porto. Najpier zespół ograł 1-0 Latinę, a potem pokonał, 4-0, Unicusano Fondi. 17 sierpnia nadszedł pierwszy dzień prawdy. Drużyna udała się do Porto na mecz eliminacji Ligi Mistrzów. Zespół zaprezentował się niczym dr Jekyll i mr Hide. Po pierwszej bardzo dobrej połowie, zakończonej prowadzeniem 1-0, zespół cofnął się do głębokiej obrony, co było też efektem czerwonej kartki, którą otrzymał Vermaelen. Rozgrywki ligowe zadebiutowali Giallorossi meczem z Udinese. Wygrana 4-0 była dobrym prognostykiem przed rewanżową potyczką z Porto. Niestety, 23 sierpnia zespół zaliczył kolejną w ostatnich latach kompromitację, za którą kibice musieli się, po raz kolejny, wstydzić. Giallorossi przegrali przed własną publicznością aż 0-3, po głupich faulach i czerwonych kartkach dla De Rossiego i Emersona Palmieriego. Cztery miesiące świetnej pracy ze Spallettim, zakończone trzecim miejscem w poprzednim sezonie, poszły na marne. Wszystko zostało roztrwonione w 90 minut. "Teraz czeka nas ciężki okres, musimy uciszyć się i wstrzymać oddech ", powiedział po spotkaniu Spalletti. Miał rację. Mecz ten miał reperkusje w drugiej kolejce ligowej. Giallorossi zremisowali 2-2 z nisko notowanym Cagliari, mimo że prowadzili 2-0. "Mało charakteru", podsumował występ drużyny Spalletti.
POZA MURWĄ: Miesiąc rozpoczął się mocno. Na samym starcie Giallorossi potwierdzili ponowne wypożyczenie Szczęsnego. Wraz z Polakiem z Premier League przywędrowała Fazio, wypożyczony z Tottenhamu. Zespół poznał też rywala w eliminacjach Ligi Mistrzów, trafiając na Porto. W międzyczasie młody Ponce wylądował w Granadzie, a Gyomber trafił do Pescary. 8 sierpnia Roma zakontraktowała kolejnego obrońcę. Z Barcelony wypożyczono Vermaelena. W mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o rychłym zatrudnieniu Umberto Gandiniego w roli CEO klubu. Na dzień przed pierwszym meczem z Porto Giallorossi dopięli największą, jak się wówczas wydawało, bombę transferową mercato w klubie. Romę zasilił bowiem Peres, łączony wiele razy z zespołem Giallorossich. 18 sierpnia doszło niespodziewanego zwrotu w przypadku Castana. Brazylijczyk po zaledwie miesiącu przeniósł się z Sampdorii do Torino. W kwestii zakupów media rozpisywały się w temacie wzmocnienia pomocy Romy osieroconej przez Pjanica i Keitę i wzmocnionej jedynie Paredesem. Na pierwszy plan wychodziło nazwisko Borja Valero. Po porażce i odpadnięciu z Porto Sabatini zapewniał, że nie zmieniają się strategie transferowe Romy na końcówkę mercato. Niestety, nie była to prawda. Wiadomość o utracie wielu milionów w związku z brakiem awansu do Ligi Mistrzów, zamknęła mercato zakupowe. W ostatnich godzinach Giallorossi negocjowali wypożyczenie Wilshere'ea z Arsenalu, ale gracz trafił ostatecznie do Bournemouth. W ostatnim dniu sesji transferowej z klubem pożegnali się oficjalnie Torosidis (Bologna), Sadiq (Bologna), Vainqueur (Marsylia) i F.Ricci (Sassuolo). Grek pożegnał się definitywnie, pozostali odeszli na wypożyczenia. W ostatniej chwili, podobnie jak przed rokiem z Genoą, Sabatini zablokował transfer Iturbe do Lyonu.
Wrzesień (3-1-2; 13-7; Dzeko, Salah – 3)
Rok 2015: (2-2-2; 13-9; Salah - 3)
BOISKO: Wrzesień na murawie rozpoczął się od sparingowego meczu z San Lorenzo, w trakcie przerwy reprezentacyjnej. W większości rezerwowa Roma pokonała 2-1 Argentyńczyków. Odpowiedź na ostatnie sierpniowe niepowodzenia miała przyjść w domowej potyczce z Sampdorią. Zaczęło się fatalnie, od wyniku 1-2 do przerwy. Na szczęście z pomocą Romie przyszedł deszcz. Spotkanie przerwano na prawie godzinę, a po przerwie Giallorossi zaaplikowali dwa gole. Pierwszy po asyście Tottiego, drugi po karnym wykorzystanym przez Il Capitano w doliczonym czasie gry. Mimo tego było widać lekki kryzys. Słabo zaczęła Roma grę w Lidze Europy. Giallorossi zremisowali na wyjeździe z Viktorią Pilzno, po słabym występie. Nie najlepiej poszło też w Serie A. Roma przegrała 0-1 we Florencji, choć gra była już lepsza niż w poprzednich meczach. Dobrym prognostykiem było wysokie zwycięstwo, 4-0, z Crotone. Niestety, wysoka wygrana ze słabo dysponowanym beniaminkiem uśpiła czujność graczy Spallettiego. W następnej serii spotkań Roma poległa w wyjazdowym pojedynku z Torino, a katem okazał się Iago Falque, strzelec dwóch z trzech goli. Miesiąc zakończyli Giallorossi łatwym, domowym zwycięstwem z Astrą Giurgiu. Bohaterem spotkania był Totti, który zaliczył dwie asysty i miał też udział przy trzecim z czterech bramek. Na koniec września zespół zajmował piąte miejsce, z pięcioma punktami straty do Juventusu i już dwoma ligowymi porażkami na koncie. W żadnym z meczów Spalletti nie mógł skorzystać z Vermaelena, którego uraz pachwiny stawał się coraz bardziej tajemniczy. Jak się później okazało, Belg wróci do gry po trzech miesiącach rekonwalescencji.
POZA MURAWĄ: We wrześniu CEO Romy został oficjalnie Umberto Gandini. Od początku sezonu nie zmieniło się nic w kwestii Curva Sud, zarówno jeśli chodzi o władze i wprowadzone obostrzenia, jak i kibiców. Protest trwał dalej, a na meczach pojawiało się coraz mniej osób. W mediach spekulowano dużo o obiecanych podwyżkach dla Nainggolana i Manolasa. Pod koniec miesiąca pojawiła się też tajemnicza zapowiedź Sabatiniego: "Niebawem zabiorę głos". Media odczytały to szybko jako rychłe pożegnanie dyrektora sportowego z Romą. Zapowiedzią miało też być przedłużenie umowy przeze Rickyego Massarę, który, zdaniem mediów, miał objąć schedę po byłym dyrektorze Lazio i Palermo. "Nigdy, nigdy nie rozmawiałem z Evergrande Group czy innymi z Chin. Z nikim nie negocjujemy. To tylko absurdalne spekulacje", denerwował się z kolei Pallotta, dowiadując się o pogłoskach prasy na temat sprzedaży pakietu większościowego akcji.
Październik (4-2-0; 15-7; Dzeko - 6)
Rok 2015:(4-1-1; 16-10; Pjanic, Gervinho – 4)
BOISKO: Październik, podobnie jak przed rokiem, okazał się znakomity miesiącem dla Giallorossich. Na porażkę z Torino Roma odpowiedziała dwoma zwycięstwami na szczycie. Najpierw zespół Spallettiego ograł Inter, a następnie, po raz pierwszy od pięciu lat, pokonał na San Paolo Napoli. Po świetnym meczu defensywy oraz dzięki skuteczności Dzeko Roma wygrała pod Wezuwiuszem 3-1. Bośniak zdobył dwie bramki, a w całym miesiącu zaliczył 6 trafień. Można było mówić spokojnie o odrodzeniu Dzeko. Po dwóch wygranych w Serie A zespół zaliczył wpadkę w Lidze Europy. Romie nie udało się dowieźć prowadzenia 3-1 i mecz z Austrią Wiedeń zakończył się wynikiem 3-3. W lidze szło lepiej. Najpierw udało się ograć 4-1 Palermo, a następnie, 3-1, Sassuolo. Mecz w Emilii-Romanii zakończył się też fatalną wiadomością. W dniu, w którym do gry w pierwszym zespole wrócił Ruediger, zerwania więzadła krzyżowego doznał Florenzi. Spalletti stracił jednego z najlepszych piłkarzy na 4-5 miesięcy. Miesiąc nie zakończył się najlepiej. Po czterech ligowych zwycięstwach z rzędu Roma zaledwie zremisowała 0-0 z fatalnie spisującym się Empoli. Tym samym zamiast dwóch, Giallorossi tracili cztery punkty do prowadzącego Juventusu. Zespół Primavery sięgnął po Superpuchar Włoch, po pokonaniu 4-0 Interu.
POZA MURAWĄ: Pozaboiskowym wydarzeniem października i jednym z największych wydarzeń roku było pożegnanie się z klubem przez Waltera Sabatiniego. 6 października pojawił się komunikat o rozwiązaniu umowy z dyrektorem sportowym. Dzień później Sabatini pojawił się na konferencji prasowej. "Roma była moim życiem. Odchodzę, gdyż nie mogę tu już robić swojej piłki". Sabatini motywował swoje odejście między innymi nieporozumieniami z Amerykanami w kwestii wyszukiwania zawodników. Dyrektor sportowy bazował na instynkcie, podczas gdy właściciele optowali coraz mocniej nad wykorzystaniem technologii i statystyk przy wyszukiwaniu piłkarzy. Sabatini potwierdził też niejako, że na jego decyzję wpłynęło zablokowanie przez klub sprowadzenia w styczniu jednego z młodych zawodników, który trafił ostatecznie do innej drużyny Serie A. Chodziło o Lucasa Boye, zakontraktowanego przez Torino. Sabatiniego zastąpił jego dotychczasowy wice, Ricky Massara. 20 października Giallorossi zarobili nieco na kontrakcie Garcii. Francuz podpisał umowę z Marsylia, rozwiązując tym samym porozumienie z Roma. 28 października operację rekonstrukcji więzadeł przeszedł Florenzi. Sam piłkarz obiecał sobie, że wróci do gry w rekordowym czasie, stu dni.
Listopad (4-0-1; 15-7; Dzeko – 7)
Rok 2015: (2-1-2; 8-12; Dzeko – 4)
BOISKO: Mesiąc rozpoczęli Giallorossi od bardzo ważnej, wyjazdowej wygranej z Austrią Wiedeń w Lidze Europy. Roma wygrała w Austrii 4-2. Trzy dni później zespół pokonał 3-0 Bolognę, a bohaterem okazał się Salah, który zdobył pierwszego hat-tricka w barwach Romy. Niestety, ani Dzeko, ani Salahowi, bohaterom ostatnich meczów, nie udało się nic wskórać w Bergamo. Giallorossi przegrali bowiem z Atalantą 1-2, mimo że jako pierwsi objęli prowadzenie. Zespół Spallettiego zaliczył fatalną drugą połowę i zaczęły wracać pytania dotyczące formy drużyny. O ile zespołowi udało się pokonać z łatwością w kolejnym meczu Viktorię Pilzno, o tyle niezbyt łatwo było w potyczce z Pescarą. W meczu na Olimpico widać było jeszcze reperkusje porażki w Bergamo. Giallorossi wygrali ostatecznie 3-2, kończąc miesiąc na drugim miejscu w tabeli, wspólnie z Milanem i cztery oczka za plecami prowadzącego Juventusu. Drużynie udało się też awansować z pierwszego miejsca do 1/16 finału Ligi Europy, na kolejkę przed zakończeniem rundy grupowej.
POZA MURAWĄ: W listopadzie rozpoczęły się usługi konferencyjne w regionie, a więc ostatnie "papierkowy" etap zatwierdzenie projektu budowy nowego obiektu Romy. Od razu doszło do sporej ilości sporów, na czele z Paolo Berdinim, szefem miejskiej urbanistyki, przeciwnym zdecydowanie takiemu charakterowi projektu stadionu. Berdini sprzeciwiał się przede wszystkim trzem wieżowcom, które mają powstać w całym kompleksie. W mediach zaczęły krążyć coraz mocniej pierwsze nazwiska potencjalnych zimowych transferów, a także ruszyła giełda poszukiwania następcy Sabatiniego. Część mediów zaczęła łączyć coraz mocniej z Romą Monchiego, dyrektora sportowego Sevilli. 29 listopada podpisano umowę partnerską z Nissanem.
Grudzień (3-1-1; 6-2; Nainggolan – 2)
Rok 2015:(1-4-0; 3-1; Pjanic, Florenzi, Sadiq – 1)
BOISKO: Grudzień stał pod znakiem wielkiego tryptyku meczów. Giallorossi zmierzyli się kolejno z Lazio, Milanem i Juventusem. W derbach zespół Spallettiego wygrał 2-0, wykorzystując wszystkie błędy przeciwnika. Gole zdobyli Strootman i Nainggolan. Po meczu z Lazio Holender został zawieszony na dwie kolejki, za rzekomą symulację po pociągnięciu za koszulkę jednego z rywali. Roma złożyła odwołanie, które zostało przyjęte i kara została anulowana. Do gry, na razie z Primaverą, wrócił po urazie Mario Rui. Przed meczem z Milanem Giallorossi zmierzyli się jeszcze z Astrą Giurgiu, w ostatnim spotkaniu rundy grupowej. Rezerwy Romy zagrały słabo, a mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym. Najważniejszy w tygodniu był jednak mecz z Milanem. Zespól Spallettiego, mimo nie najlepszej gry, wygrał 1-0 dzięki trafieniu Nainggolana i paradzie Szczęsnego, który wybronił rzut karny. Pięć dni później zespół stanął przed dniem prawdy. Giallorossi udali się na Juventus Stadium. Niestety zespół Spallettiego przegrał 0-1, choć był to i tak jeden z najlepszych występów na tym stadionie. Po przegranej powiększyła się jednak strata do Juventusu, aż do siedmiu punktów. Rok, co jest już standardem, zakończyli Giallorossi zwycięstwem. Tuż przed świętami Roma pokonała 3-1 Chievo, podnosząc się po tym jak rywal strzelił pierwszy gola. Juventus i Milan nie grały, w związku z meczem o Superpuchar Włoch, dlatego Giallorossi zbliżyli się wirtualnie na cztery punkty do lidera odjechali na pięć od Milanu. Co najważniejsze drużynie Spallettiego udało się wykorzystać stratę punktów Napoli i Lazio, które naciskały w tabeli na drugie miejsce. W ślad za seniorami poszła Primavera, która pokonała Lazio w Coppa Italia. Zespół Spallettiego rozbił rywala, aż 5-0.
POZA MURAWĄ: W grudniu mówiło się coraz więcej o przedłużeniu umowy Spallettiego. Trener podkreślał jednak cały czas, że kwestia zależy wyłącznie od jego piłkarzy i osiągniętych wyników. Villareal został wylosowany jako rywal w 1/16 finału Ligi Europy. Pod koniec miesiąca ruszyła na dobre karuzela pogłosek transferowych dotycząca zastępcy Salaha, a także wzmocnienia środka pola. Pierwszym transferem, zdaniem mediów, miał być Rincon. Wenezuelczyk trafił jednak do Juventusu. Wśród innych kandydatów najczęściej pojawiali się Pellegrini, Torreira i Obiang. Na bok ataku łączni z Romą byli El Ghazi, Jese, Gomez, Defrel i Depay. Na wylocie z Romy znalazł sie Iturbe, łączony najmocniej z Genoą i Torino.
Podsumowanie 2016 (29-12-8; 105-66; Dzeko - 23, Salah - 18, El Shaarawy - 13)
Rok 2015:(19-22-11; 75-62; Pjanic - 11, Gervinho - 9, Totti, Florenzi – 7)
BOISKO: 2016 rok był niewątpliwie udany pod względem statystycznym. Zespół zdobył bowiem najwięcej punktów w historii, od 2005 roku, gdy w Serie A rozgrywa się cztery ligowe mecze więcej. Przez cały rok Roma ugrała 86 oczek, w tym 84 za kadencji Spallettiego. Giallorossi wyrównali wynik osiągnięty właśnie z tym tenerem, gdy w 2006 roku zdobyli również 86 punktów. Spośród pięciu najmocniejszych lig Europy Giallorossi zaliczyli czwarty wynik w całym 2016 roku. Niestety, najlepszy w całej Europie, a tym samym w Serie A, okazał się Juventus. Drużyna strzeliła też w oficjalanych spotkaniach 105 bramek, a zatem o 30 więcej niż przed rokiem. Pod względem zdobyczy nie był to już tak dobry rok. Najpierw drużynie nie udało się zająć drugiej pozycji i awansować do Ligi Mistrzów, a potem trzeba było uznać wyższość Porto w eliminacjach. Odpadnięcie z Portugalczykami było bez wątpienia największym rozczarowaniem roku. Dobre nadzieje na przyszły rok dała za to końcówka ostatnich dwunastu miesięcy, gdy Giallorossi awansowali z łatwością do 1/16 finału Ligi Europy, a także umocnili sie na drugiej pozycji w ligowej tabeli, której zajęcie jest priorytetem na koniec sezonu, aby uniknąć kolejnym problemów w sierpniu. 2016 rok stał też pod znakiem powrotów (Strootman, Ruediger), ale też fatalnych kontuzji (Ruediger, Mario Rui, Nura, Florenzi) Co nie udało się pierwszej drużynie, powiodło się Primaverze. Zespół De Rossiego zdobył krajowe mistrzostwo i superpuchar, zaliczając też dobre występy w poprzedniej (ćwierćfinał) i obecnej edycji Youth League (awans do play-off).
POZA MURAWĄ: Poza boiskiem najwięcej działo się w sztabie technicznym oraz kierowniczym. Po dwóch i pół roku pożegnano Rudigo Garcię, którego zastąpił Luciano Spalletti. Następnym w kolejności okazał się Italo Zanzi, którego miejsce zajął Umberto Gandini. Wreszcie po pięciu i pół latach z Romą pożegnał się Walter Sabatini, którego zmienił Ricky Massara. Bardzo dobre owoce przyniosło zimowe mercato i transfery El Shaarawyego oraz Perottiego. Latem z zespołem pożegnał się ostatni relikt pierwszego mercato Sabatiniego, Pjanic. W lipcu i sierpniu postawiono przede wszystkim na wzmocnienie obrony. Hitem miałby być Bruno Peres, który przez cztery miesiące niestety zawiódł. Znakomicie spisał się za to, sprowadzony za małe pieniędze, Fazio. Nie zmieniło się niestety nic w kwestii sponsora główego, a także Curva Sud. Przez cały rok trwał protest kibiców z tego sektora, co przełożyło się też na uczęszczanie na spotkania przez innych kibiców i doprowadziło w sezonie 2016/2017 do spadku liczby widzów aż o 18 procent w porównaniu do średniej z rozgrywek 2015/2016. Rozpoczęły się usługi konferencyjne, docelowo ostatni etap biurokratyczny przed wkopaniem kamienia węgielnego nowego stadionu.
W nowym roku pozostaje życzyć rozwiązania kwestii Curva Sud, która bez wątpienia wspomogłaby zespół w osiągnięciu lepszych wyników. Wyników, które postawił sobie za warunek Luciano Spalletti, w kwestii podpisania nowej umowy. Wyników, które mogą doprowadzić do zdobycia trofeum, którego brakuje w klubowej gablocie od sezonu 2007/2008. I głównie triumfu w którychś rozgrywkach należy życzyć drużynie na nadchodący rok. Forza Roma!
*w nawiasie kolejno: zwycięstwa, remisy, porażki, bilans bramkowy, najlepsi strzelcy
Napisane przez: abruzzi dnia 01.01.2017; 16:52